Czy czułeś ten dziwny rodzaj bólu?
Dostałem najnowszą wersję Kindle w zeszłym tygodniu i sprzedałem starszą.
Chociaż byłem szczęśliwy, że teraz pomoże to komuś innemu w czytaniu, było mi też smutno, że musiałem odpuścić.
W końcu ten Kindle pomógł mi przeczytać tyle niesamowitych książek.
Nie chodzi tylko o Kindle. Doświadczyłem tego samego, rozdając moje stare laptopy i smartfony.
Nie wiem jak nazwać to przywiązanie do urządzeń osobistych.
Ciężko mi rozstać się z czymś, co kiedyś dawało mi wiele radości i wspaniałego towarzystwa.
Ci dający radość przyjaciele zasługują na to, by ich mieć, dbać o nich i dawać im to, co im się należy. Za całe szczęście i wygodę, które nam przynosiły przez cały ten czas.
Być może czujemy się przywiązani do tych urządzeń elektronicznych ze względu na to, jak dużą rolę odgrywają w naszym codziennym życiu.
Ostatni telefon komórkowy, który oddałem, prawdopodobnie widział moje najlepsze i najgorsze dni. Widział i czuł moje łzy, patrzył, jak skaczę z radości.
Jestem pewien, że ucierpiała również w dniach, kiedy wyrzucałem ją w złości.
Mój stary laptop pomógł mi zarobić pierwsze pieniądze dzięki pisaniu.
Pomogło mi to również w przygotowaniu CV i ubieganiu się o pracę. To właśnie na tym laptopie podpisałem ofertę pierwszej pracy!
A potem, kiedy miałem bardziej zaawansowane zamienniki, czułem się okrutnie, że je odrzucam.
Zastanawiam się, czy ty też czułeś to samo w przypadku któregokolwiek ze swoich gadżetów. Jeśli nie jestem jedyny, dajcie znać w komentarzach!