Czy dwoje narcyzów może mieć szczęśliwy związek?
Odpowiedzi
Z mojego doświadczenia wynika, że narcystyczne pary napotykają wiele przeszkód, gdy próbują nawiązać udany związek:
Myślenie czarno-białe: Narcyści postrzegają siebie i innych jako wpadające tylko w dwa pola: Wyjątkowi i Doskonali lub Bezwartościowi i Niedostateczni. Jeśli nie jesteś całkowicie dobry, to z definicji jesteś całkowicie zły.
Oznacza to, że gdy jedno z nich nie spełnia niemożliwych do spełnienia standardów drugiego, cały związek przestaje działać.
Egocentryzm: Obaj będą bardzo egocentryczni. Prawdopodobnie oczekują, że druga osoba będzie ich bezkrytycznie wspierać we wszystkim, co postanowią uczynić priorytetem.
Kiedy ich interesy się ścierają lub mają różne i nie do pogodzenia poglądy, prawdopodobnie postrzegają to jako „działanie wroga”, a nie nieszkodliwe różnice zdań, które można wynegocjować przy odrobinie dobrej woli. Każdy wierzy, że drugi jest całkowicie w błędzie.
Trudność z empatią: Oboje będą mieli mało empatii, co może sprawić, że każdy z nich poczuje się niewspierany i niezrozumiany.
Umiejętność współodczuwania z bólem kolegów pozwala nam zrozumieć, czego potrzebują i chcą, aby poczuli się szczęśliwsi. Niestety brak empatii oznacza, że gdy jeden czuje się smutny, drugi nie czuje się źle. Prowadzi to do zranienia uczuć i urazy — dwóch rzeczy, które mogą zaszkodzić szczęściu małżeńskiemu.
Dewaluacja: Kiedy narcyz czuje się lekceważony lub krytykowany, jednym z ich głównych sposobów obrony jest dewaluacja drugiej osoby. To zabójca relacji.
Badania pary sugerują, że dwa największe predyktory niepowodzenia związku to :
- Wyrażanie pogardy dla partnera w obecności partnera — zarówno werbalne, jak sarkazm, jak i niewerbalne, takie jak przewracanie gałkami ocznymi,
- Stosunek mniej niż pięciu pozytywnych stwierdzeń na każde negatywne stwierdzenie.
Malcolm Gladwell wykonał niezłą robotę, podsumowując te badania w swojej książce Blink.
Dewaluacja wyraża pogardę i rzadko następuje po niej pięć pozytywnych stwierdzeń — lub jakichkolwiek pozytywnych stwierdzeń.
Punchline: Z dwoma nieempatycznymi, egocentrycznymi narcyzami w związku, nieuniknione jest, że nieporozumienia doprowadzą do tego, że druga osoba będzie postrzegana jako Zła, a następnie zdewaluowana. Te wyrazy pogardy jeszcze bardziej zniszczą dobre uczucia, które kiedyś do siebie żywili. Wszystko to sprawia, że dwóm narcyzom niezwykle trudno jest mieć zdrowy związek. Nie powiem, że to niemożliwe, ale jest bardzo mało prawdopodobne, że ich związek się ułoży.
dr Elinor Greenberg, CGP
Prowadzi prywatną praktykę w Nowym Jorku i jest autorką książki: Borderline, Narcissistic and Schizoid Adaptations: The Pursuit of Love, Admiration and Safety.
www.elinorgreenberg
Z moich ograniczonych obserwacji – w sumie około 10 osób z NPD, parowanie narcystyczne byłoby jak dwa głodne, bezpańskie psy, które znalazły paczkę jedzenia na przystanku autobusowym: warczenie, obnażanie zębów, zastraszanie, groźby, gryzienie, walka o cofnięcie drugiego , itp. Poza miastem i w dżungli wyobraź sobie scenę z hienami walczącymi o zwłoki.
Narcowie wydają się mieć jakieś anteny, mechanizm wykrywania zapachu i sprzęt noktowizyjny do wyłapywania innych narków. Natychmiast się NIE lubią i to widać. Szybko dopasowują się do siebie i patrzą w przeciwnych kierunkach z wyraźnymi i widocznymi oznakami dystansu. Szepną kilka lekceważących komentarzy do swojego powiernika o tym, jak okropnie wygląda ten drugi narc. Mogą się zirytować i przygotować do opuszczenia bliskiego sąsiedztwa z kolegą.
Jak dwóch kapitanów, którzy nie doceniają drugiego, żegluje przez sztorm? Z mojego doświadczenia w przyjmowaniu zasady „oko za oko” w zwalczaniu mojego ukrytego narcystycznego małżonka, był to przedłużający się dramat, brak szacunku, bezsensowne kłótnie, strata czasu, bicie serca i uporczywa dewaluacja, delikatnie mówiąc. Byłem zdeterminowany, by psocić, innymi słowy, by terroryzować terrorystę, więc wewnątrz mnie wiedziałem, że to jest jak aktorstwo.
Powtarzające się walki, nierozmawianie do 3-4 dni, dopóki jedno z nas nie będzie pilnie potrzebowało drugiego, planując zemstę lub następny wybuch. To jak Izrael i Hamas. Lubiłem je w celach studyjnych i często czułem się dobrze z moją zdolnością ujarzmienia aroganckiej osoby, doprowadzania do łez. Po tym nastąpiłby pewnego rodzaju rozejm i próby ponownego przyjrzenia się przyczynom. Jak zwykle, żadnej akceptacji wykroczenia lub przeprosin, ale usprawiedliwienie, racjonalizacja i długie pokręcone historie, które wpędzą mnie w wzięcie na siebie winy. Nie ustąpię, ze względów strategicznych.
Chociaż często czułem się zmęczony, był to ciągły eksperyment, z którego robiłem przydatne notatki. Jednak zdałem sobie sprawę, że moja żona uwielbiała nerwowe podniecenie, ponieważ zaspokajało to jej potrzebę wyrzutu adrenaliny. W mojej głowie czułem się jak Macho Man Randy Savage z wyciągniętą ręką, małym palcem wskazującym na Hulka Hogana.
Mówiąc poważniej, było to kosztowne i niezdrowe, mimo że musiałem zobaczyć, jak dużą presję może przyjąć w zamian. Pomogło mi to napisać wystarczająco dużo… około 80%-90% typowych zachowań narcyzów, zanim eksperci i ofiary odkryli ich walidację online. To było niesamowite uczucie czytać o tym, jak niewdzięczni są narcy i ich triangulacji triangulacji, aby wciągnąć innych w nasze walki. W ciągu dziesięciu lat małżeństwa nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek otrzymał dwa komplementy.
Z mojego doświadczenia, dwa narcy w związku można najlepiej określić jako romans „pies gryzie psa”.