Czy możesz wybaczyć emocjonalny romans współmałżonka?
Odpowiedzi
Cóż, to zależy. Czy naprawdę chcesz? Twój współmałżonek miał ten romans, ponieważ czegoś brakowało w twoim związku. Niewiele osób w takich okolicznościach może poradzić sobie z zaginającym umysł smutkiem, który pochodzi z bycia „oszukiwanym”. Ale tak naprawdę problemy są głębokie i nie dotyczą wyłącznie oczywistego sprawcy. Zasmucony może być przyczyną tego. Rzadko jest to wszystko jednostronne.
Jeśli po zastanowieniu czujesz się tak, jakbyś chciał ocalić ten związek i jeśli ten, kto oszukiwał, chce go „naprawić”. (Powiedziałam, że chcę, nie chcę) Jeśli oboje jesteście gotowi spojrzeć na siebie surowo i poradzić sobie z bolesnymi uświadomieniami na swój temat. Dlaczego tak, oczywiście, związek można uratować. To będzie bardzo bolesne, nie będzie łatwe i będzie to chwile, w których nie będziesz myślał, że jest to możliwe, a nawet może warto. Ale można to zrobić. Jeśli oboje zechcecie się przez to przejść, nie tylko uratujecie swój związek, ale będzie on lepszy niż kiedykolwiek. Kiedy wyjdziesz po drugiej stronie, nie tylko rozwiążesz (większość) problemów ze swoim związkiem, ale nauczysz się sztuki komunikacji,
Potrafię wybaczyć, ale nigdy nie zapomnij ani nie przestań być podejrzliwy wobec mojego współmałżonka w przyszłości. Zawsze decydowałem się zerwać, gdy nastąpi jakiekolwiek oszustwo. Powodem jest to, że raz złamane zaufanie nigdy nie będzie takie samo. Plus, jak zaufać komuś, kto udowodnił, że nie jest godny zaufania? Jak wierzyć komuś, kto przyznał się do bycia kłamcą. Jak żyć z kimś, o kim wiesz, że pobiegnie do innych, gdy ma problem, zamiast iść do ciebie?
Dla mnie, nawet jeśli moja małżonka ponownie nie zdradziłaby, zawsze czułbym się tak, jakby to robiła i to, czy zdradza, czy nie, wpłynęłoby na mnie w ten sam sposób psychicznie i fizycznie, więc po co mieszkać z kimś, kto sprawił, że tak się czuję, nawet jeśli nigdy więcej nie oszukiwali.
Dla mnie wyszło świetnie. Mój były narzeczony poślubił faceta, którego zdradzała przez 10 lat. Pozostała w związku małżeńskim tylko po to, by jej mąż zapłacił za czesne syna od jakiegoś nieznajomego, który ją poderwał wiele lat temu. Doręczyła mu dokumenty rozwodowe, kiedy wypłacił mu ostatni czek. Potem poślubiła kobietę.