Czy możesz wybaczyć swojemu chłopakowi/narzeczonej całowanie innej kobiety?
Odpowiedzi
Myślę, że ważne jest, aby wiedzieć, dlaczego ją pocałował, jaki to był pocałunek i czy posunęli się dalej niż pocałunek i gdzie to się stało.
Gdyby to był pocałunek z obiema osobami mającymi zaciśnięte usta i po prostu lekko się całujących, gdyby był to pocałunek przy innych ludziach i to był pierwszy raz, zwłaszcza jeśli w grę wchodziło picie, to nie byłabym zbyt zaniepokojona i dostarczanie go to się nie powtórzyło. Wybaczyłbym, ale nie będę w stanie zapomnieć, dopóki nie nauczę się znowu mu ufać i poczuję, że zasłużył na moje zaufanie.
Gdyby to był namiętny pocałunek bez nikogo w pobliżu, a zwłaszcza gdyby szedł dalej niż tylko pocałunek, byłabym bardziej zmartwiona i zdenerwowana. Chciałabym wiedzieć, jak to było, gdy byli sami, kiedy wydarzył się incydent, czy „widzielili się” wcześniej, czy było prawdopodobne, że to się powtórzy i czy pociągała go ta osoba. Zajęłoby mi więcej czasu, aby poczuć się wystarczająco pewnie w naszym związku, aby móc mu wybaczyć, jeśli tak się stanie.
Ludzie, którzy „zabłąkają się”, często nie chcą o tym mówić ani wchodzić w szczegóły, ale czasami ich partner musi wszystko wiedzieć i oboje muszą być w stanie o tym porozmawiać, dopóki partner nie poczuje, że może to za siebie postawić i wtedy oboje mogą żyć dalej. Nie ma skrótu, osoba, która „zabłądziła”, musi to tylko wyssać.
Dla mnie osobiście? Do diabła nie. Jestem z chłopakiem od 6 lat. Na początku mieliśmy problemy z tym gównem. Zna moją historię, rozmawialiśmy o tym dogłębnie i że takie latanie wokół mnie nie jest dla mnie fajne.
W 100% zależy mi na tym, żeby mieć z nim przyszłość. Chcę, żeby wkrótce się oświadczył (choć nie za wcześnie!) i rozmawialiśmy o tym. Jestem w tym, żeby to wygrać. Kocham go do głębi. Codziennie mnie rozśmiesza i za każdym razem, gdy go nie widzę, czuję lekkie ukłucie niewzruszonego smutku. Tańczymy razem. Śpiewamy razem. Mieszkamy razem . W trudnych czasach wspieramy się nawzajem. Ale to? PA pa. Czuję się lepiej samotnie.
Może fizycznie to tylko pocałunek, ale biorąc pod uwagę to, co wie i jak jasno mówiłem o tym, rozmawiając z nim o tym, nieodwracalnie złamałby moje zaufanie.
Czy jestem tak surowy w szanowaniu go w ten sposób, jak oczekuję od niego? Pewnie.
Ludzie nie są doskonali i popełniają błędy, a ja jestem z tym miłosierny. Ale lepiej, żebyś jako mój partner popełnił kilka różnych błędów, z którymi mogę sobie poradzić — nie wyrzucaj śmieci konsekwentnie ani nie pomagaj w obowiązkach… coś takiego. Dobra, dam radę to uderzyć. Ale nie taki.