Czy przy cenie 4000 dolarów jest to pikantna oferta Porsche Cayenne SA z 2004 roku?

W przeciwieństwie do wielu późniejszych edycji, które mają takie same silniki jak VW i Audi, dzisiejsze Nice Price lub No Dice Cayenne niesie pod maską prawdziwą moc Porsche. Przekonajmy się, ile może być warta taka czystość marki.
powiązana zawartość
Chociaż jego pochodzenie może być kwestionowane, a jego użycie wyszło z potocznego języka, przekleństwo „Obyś żył w ciekawych czasach” ma szczególny oddźwięk w naszych czasach. Volvo V70 R z 2004 r., które wczoraj oglądaliśmy, z pewnością należy do tej interesującej kategorii, ale przy cenie 22 000 dolarów jego cena okazała się zbyt wysoka i dlatego została przeklęta. Wszyscy byliśmy zabezpieczeni przed wszelkimi konsekwencjami dzięki 86-procentowej stracie No Dice, jaką poniosła cena.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski

Jeśli chodzi o Porsche, są fani i fanatycy. Niektórzy twierdzą, że prawdziwe Porsche wymaga chłodzenia powietrzem i silnika z tyłu. Inne pozwalają na płaszcz wodny, ale nadal wymagają, aby silnik znajdował się z tyłu. Pokrewieństwo – a co za tym idzie i fandom – stają się mętne, gdy mówi się o modelach z silnikami gdzie indziej, a tym bardziej, gdy te silniki pochodzą od marek innych niż Porsche. Na przestrzeni lat Porsche czasami korzystało z silników Volkswagena do zasilania swoich samochodów. Od czterocylindrowego typu flat-four na bazie modelu 411 w 914 po czterocylindrowy turbodoładowany EA-888, który służy jako podstawowy silnik nowoczesnego Macana, Porsche nie wahało się przed takimi pożyczkami osłabiającymi markę.

Z przyjemnością donoszę, że Porsche Cayenne S z 2004 roku napędzany jest młynem V8, który został w całości zaprojektowany i zbudowany przez Porsche. Większość pozostałej części samochodu jest wspólna dla różnych Volkswagenów i Audi, ale ten silnik to „pocałunek szefa kuchni”.
W chwili wprowadzenia na rynek ten 4,5-litrowy silnik V8 był jedyną opcją silnika w Cayenne, oferowaną w wersjach wolnossących i bardziej owłosionych z podwójnym turbodoładowaniem. Później samochody były dostępne z różnymi silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi VW, ale na początku był to pokaz Porsche pod maską.

To także całkiem niezły pokaz, ponieważ młyn z czterema krzywkami oferuje solidną moc 335 koni mechanicznych i moment obrotowy 310 Nm w dość płaskim zakresie obrotów. Nie jest też zbyt wybredny, jeśli jest odpowiednio konserwowany. Jedynym poważnym minusem młyna jest to, że pije paliwo premium jak w otwartym barze.
Z reklamy wynika, że ten ma przejechane 267 000 mil. Pomimo tylu kilometrów i dwudziestu lat wygląda w całkiem niezłym stanie i podobno nadal przechodzi test smogu. Tytuł też jest czysty. Jest oferowany w południowej Kalifornii, ale jak wskazuje tablica rejestracyjna, wcześniej nazywał się domem w Minnesocie, nie wiem. Czynnik ten będzie wymagał dokładnego przyjrzenia się spódnicom Cayenne, aby sprawdzić, czy po wielu zimach spędzonych na Środkowym Zachodzie nie pojawiła się jakakolwiek zgnilizna drogowa.

Nadwozie nie ma nic rzucającego się w oczy, choć na lakierze widoczne są rysy na zderzakach. Na jednym z kół widać też krawężnik, chociaż pozostałe wydają się być w przyzwoitym stanie i wszystkie mają opony, które wyglądają na nowe. Zaletą jest także to, że reflektory nie są pożółkłe, a samochód jest wyposażony w dopasowane do jasnych bagażników dachowych.

Większe zużycie wynikające z wieku i użytkowania jest widoczne w kabinie, zwłaszcza na przyciskach na kierownicy i powierzchniach siedzeń. Nie jest to jednak nic, czego nie da się przeoczyć lub stosunkowo łatwo naprawić. Dywany też są trochę brudne i wymagają dokładnego czyszczenia zarówno wykładziny, jak i mat.
Jeśli chodzi o mechanikę, sprzedawca twierdzi, że „działa świetnie”. To wszystko, co dostajemy, więc potencjalni nabywcy powinni zaplanować kompleksową inspekcję i diagnostykę OBDII, zanim rzucą pieniądze w nieoczekiwanego obecnego właściciela.

A może powinni? Biorąc pod uwagę cenę wywoławczą Cayenne wynoszącą 4000 dolarów, czy rzucenie kostką i zobaczenie, co otrzymamy, nie wymagałoby mniej wysiłku, a więcej zabawy? Jak myślisz, czy Cayenne to świetna okazja za cenę zakupu wynoszącą 4000 dolarów? A może niewiadome i wiek przeważają nad zabawą?
Ty decydujesz!
Los Angeles, Kalifornia, Craigslist lub przejdź tutaj , jeśli reklama zniknie.
H/T do Dona R. za połączenie!
Pomóż mi z NPOND. Napisz do mnie na adres [email protected] i wyślij mi napiwek ze stałą ceną. Pamiętaj o dołączeniu uchwytu Kinja.

