Czy Twoje dziecko kiedykolwiek zrobiło lub powiedziało coś, co Cię całkowicie zawstydziło?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

DavidBarton70 Jul 13 2018 at 02:06

Wyobraź sobie scenę sprzed około dwunastu lat.

Moja najstarsza córka wciąż nosiła pieluchy, a my właśnie przeprowadziliśmy się do miejsca z nieco większym ogrodem. Między nami a naszymi sąsiadami był sześciostopowy drewniany płot, dający nam obojgu całkowitą prywatność.

Teraz noszenie pieluchy, jak powie ci każde dziecko, daje ci pewne … swobody, których nie masz, gdy jesteś nauczony korzystania z nocnika. Więc pewnego słonecznego popołudnia pod koniec sierpnia moja córka oznajmiła, że ​​wychodzi na zewnątrz, aby … się załatwić. Lubiła nam to mówić, żeby można ją było od razu umyć. Poszłam za nią na zewnątrz, mając w gotowości matę do przewijania, chusteczki nawilżane i czystą pieluchę.

Jak już wspomniałem, było słoneczne popołudnie. Słyszałem śpiew ptaków na drzewach, dzieci bawiące się na zewnątrz, naszych sąsiadów, którzy uprzejmie rozmawiali, siadając, by zjeść grilla na świeżym powietrzu…

Dzwoniące szklanki, sztućce na talerzach, ludzie proszący o majonez i ketchup...

Ojej.

Moja córka potrafiła być bardzo głośna podczas ewakuacji jako małe dziecko. Wyobraź sobie potężnego ssaka morskiego próbującego wciągnąć się na dużą skałę.

Gdy zaczęła, rozmowa obok ucichła, a sztućce zostały odłożone. Rozległ się głęboki westchnienie.

Moja córka kontynuowała swoje wokalizacje przez dobre pięć minut. Następnie ogłosiła swoim zaskakująco głośnym, ale piskliwym głosem z akcentem English Home Counties….

TATO! WSZYSTKO GOTOWE!

Potem usłyszałem, jak ktoś w ogrodzie sąsiada powiedział: „H'mmm. Regularnie jak w zegarku. Teraz, jak mówiłem…”

AprilHouston4 Jun 14 2020 at 09:20

W moich odpowiedziach zawsze jest jakiś haczyk i ta nie jest wyjątkiem. Ponieważ jestem tylko dzieckiem, nie mam własnego dziecka. Ale gdybym powiedział, że mój czteroletni kuzyn nie zawstydził mnie, gdy poszedłem do szpitala z babcią, skłamałbym.

Moja babcia miała raka. Pewnego dnia jechała na wizytę do lekarza. Stało się to, gdy byłem poza stanem i odwiedzałem babcię i innych krewnych. Mama i tata pozwolili mi lecieć samemu. Tak czy inaczej, babcia postanowiła zabrać mnie ze sobą do szpitala. I nie tylko mnie, musieliśmy zabrać ze sobą moją małą kuzynkę. Jej rodzice byli w pracy, więc jej matka, moja ciotka, zapłaciła mi za opiekę nad nią.

Teraz wyobraź sobie niepełnosprawną sześćdziesięcioletnią kobietę, dwunastoletnią dziewczynkę i dwuletnie dziecko w wózku, a dwunastolatek nosi torbę na pieluchy. A co gorsza: jesteśmy w szpitalu.

Wszyscy się na mnie gapili. Niektórzy patrzyli na mnie z litością, niektórzy z obrzydzeniem. I chłopcze, byłam tak zawstydzona i zawstydzona... Nienawidziłam świadomości, że wszyscy w tym budynku mnie w jakiś sposób oceniali. Kręcili głowami z rozczarowaniem, że nie trzymałam nóg złączonych. Albo życzyli sobie, żeby mężczyzna, który mnie dotknął, był w więzieniu. Wiecie, o co mi chodzi.

Dorastałam będąc bardzo skromną. Nie pokazywałam brzucha, rzadko nosiłam szorty, a jeśli już, to do kolan. Jedyną rzeczą, którą prawdopodobnie pokazywałam, były ramiona. Więc świadomość, że ludzie myśleli, że uprawiam seks w moim wieku, dosłownie mnie zmiażdżyła. Sama myśl o tym dniu sprawia, że ​​mój żołądek się przewraca.

Miałam dostać dziesięć dolarów za pilnowanie kuzyna, a skończyło się na dwudziestu za „niedogodności”. Następnym razem założę wielką koszulkę z napisem „NIE MOJA CÓRKA”, haha. To było dwa lata temu, ale nadal myślę o tym dniu.

* Dreszcze. *