Danny Boyle's Sunshine to oślepiająco ludzka odyseja kosmiczna

Apr 17 2021
Troy Garity, Chris Evans i Hiroyuki Sanada w Sunshine Watch Przedstawia rekomendacje filmów inspirowane nowymi premierami, premierami, bieżącymi wydarzeniami lub czasami tylko naszymi nieodgadnionymi kaprysami. W tym tygodniu: Voyagers już w kinach i Stowaway na Netflix w przyszłym tygodniu, spoglądamy w gwiazdy na pięć dni filmów kosmicznych.
Troy Garity, Chris Evans i Hiroyuki Sanada w Sunshine

Watch This oferuje rekomendacje filmowe inspirowane nowymi premierami, premierami, bieżącymi wydarzeniami lub czasami tylko naszymi nieprzeniknionymi kaprysami . W tym tygodniu:  Voyagers   już w kinach i Stowaway na Netflix w przyszłym tygodniu, spoglądamy w gwiazdy na pięć dni filmów kosmicznych.

To żart lub tragedia, a może trochę z obu, że HAL 9000, neurotyczny antagonista AI z 2001: A Space Odyssey , jest bardziej ludzki niż ludzie, z którymi w końcu walczył. Dave, przeciwnik maszyny, jest odległym przedstawicielem naszego gatunku, a jego chłodne naukowe podejście nadało ton całemu gatunkowi mężczyzn i kobiet unoszących się na wielkim czarnym płótnie kosmosu. Światło słoneczne, jak prawie każda hollywoodzka podróż w pustkę od ostatniego półwiecza, zawdzięcza dług wizualnych i koncepcyjnych wpływów niezapomnianej wizji Stanleya Kubricka, w tym oczywiście obecność komputerowego towarzysza systemu PA. Jednak w ostrym kontraście do swojego słynnego poprzednika, jest to wyraźnie ciepłokrwista odyseja kosmiczna - ożywiona fascynującym napięciem między nieustannym zainteresowaniem reżysera Danny'ego Boyle'a wszystkim, co nieuporządkowane / piękne w naszym gatunku, a bezwzględnym fatalizmem scenariusza często współpracownika Alexa Garlanda.

Sunshine ma straszną okleinę i technobabble z tak zwanego twardego science fiction, ale tak naprawdę jest bardziej ryczącym thrillerem o orzechach i śrubach z intrygującym filozoficznym bagażem. Akcja filmu rozgrywa się niemal w całości na pokładzie Ikara, statek kosmiczny lecący w stronę słońca. Załoga (grana przez asowy zespół, w skład którego wchodzą Cillian Murphy, Michelle Yeoh, Rose Byrne, Chris Evans i Hiroyuki Sanada) otrzymała zadanie ponownego uruchomienia umierającego ciała niebieskiego poprzez wystrzelenie w nie gigantycznej bomby - „stworzenie gwiazdy w gwieździe . ” Ich misja rozwija się jako stokrotka łańcucha zapierających dech w piersiach klifów. Prawie wszystkie z nich są wytworem ludzkiego błędu; decyzja o zejściu z kursu i spotkaniu się z pierwszym statkiem wysłanym w celu wykonania zadania stwarza efekt domina błędnych obliczeń, dylematów moralnych, zniechęcających przeszkód i niemożliwych decyzji.

W swoim promiennym rdzeniu Sunshine jest o odwiecznym przeciwstawianiu się potrzebom osobistym i zbiorowym. Każdy z astronautów jest zmuszony liczyć się z oszałamiającym paradoksem konsekwencji: przyszłość ludzkości spoczywa na jego barkach, ale ich indywidualne życie jest zasadniczo zbędne, całkowicie podporządkowane powodzeniu misji. Malejący tlen i brak skafandrów kosmicznych powodują kryzysy hierarchiczne, zmuszając do ciągłych ostrych rozmów o tym, kto jest bardziej wartościowy. Rzadko kiedy amerykańskie science fiction o wielkim boomie konfrontuje swoich bohaterów tak mocno z własną śmiertelnością i imperatywem poświęcenia; w połowie stawki są całkowicie w skali całego gatunku.

Czas ledwo przyćmił zmysłowe przyjemności Sunshine : pozostaje lśniącym, oszałamiającym spektaklem, z efektami, które z wdziękiem się postarzały i niektórymi naprawdę uderzającymi obrazami na dużym ekranie, jak ujęcie delikatnych ciał pędzących w przestrzeni z jednej otwartej śluzy do drugiej . Czasami film wprawia w zachwyt niczym psychiatra okrętowego Searle (Cliff Curtis), którego rosnąca obsesja oglądania pełnego, oślepiającego blasku słońca zapowiada nieuchronne przechylenie się w kosmiczne szaleństwo. Wynik również jest niezwykły - nawet ci, którzy nigdy nie zadokowali na tym statku, mogą rozpoznać jego najbardziej poruszający temat, teraz podstawowy element przyczep, które chcą zainwestować w nadchodzący hit z obietnicą siły emocjonalnej. Boyle, znany z „Lust For Life” pościgów iwpływowy sprinterski zmarły (doprowadził nawet kofeinowy niepokój do losu człowieka uwięzionego pod kamieniem ), owocnie łagodzi jego potrzebę szybkości: To najlepsze z obu słów, reżyser zwalnia swoje obroty na chwile medytacyjnej wielkości, a jednocześnie wnosząc do gatunku jego charakterystyczną pilność.

O zakończeniu. Nawet najbardziej zagorzali obrońcy Sunshine przyznają, że Garland prowadzi film w mniej przemyślanym kierunku - coś, co przez chwilę wygląda jak rozgarnięty monolit science-fiction, staje się międzygwiezdnym cięciem na linii mety. Jednak ten gorączkowy finał, w którym Boyle ostatecznie decyduje się po prostu iść do przodu i zrobić swoją wersję Obcegojest też bardzo przerażające, ekscytujące i porywające, szaleni pędzą korytarzami w koszmarną plamę. Poza tym prawie nie zrywa z nadrzędnymi obawami: gwałtowny konflikt w centrum galaktyki jest najbardziej pierwotnym wyrazem wojny między epicką bezinteresownością a dążeniami do samolubstwa. Czy kiedykolwiek istniało bardziej solipsystyczne uczucie niż pragnienie bycia „ostatnim człowiekiem sam na sam z Bogiem”? W miarę jak odchodzą priorytety sabotujące misję, przyćmiewa to nawet nazbyt ludzkie motywy HAL.

Dostępność: Sunshine można wypożyczyć lub kupić cyfrowo w Amazon , Google Play , Apple , YouTube , Fandango Now , Redbox , DirecTV i VUDU .