Dlaczego niektórzy rodzice upokarzają własne dzieci?
Odpowiedzi
Pytanie: dlaczego niektórzy rodzice upokarzają własne dzieci
na podstawie tego, co obserwowałem i co zrobili mi moi rodzice
zauważam to z powodu braku właściwego zrozumienia, pacjentów i właściwej wiedzy na temat tego, jak wychować dziecko. Bez pacjentów, wiedzy, która jest w nich, bezużyteczni rodzice wybiorą łatwiejszą drogę, nawet jeśli jest to złe, takie jak bicie, klapsy, a nawet upokorzenie. Osoba o zdrowym umyśle będzie wiedziała, że jest źle, ale z perspektywy porywczego temperamentu lub po prostu głupoty, łatwy sposób kontroluje zachowanie dziecka
Niepowodzenia w wychowaniu dzieci wynikają również z ich wychowania
na przykład mój dziadek był dupkiem i był bardzo toksyczny. Jego zachowanie ogólnie wpłynęło na wychowanie mojej matki do tego stopnia, że stała się taka jak on, tylko o wiele gorsza. wraz z radością i zabawą w mediach społecznościowych pojawia się koszt, który może wpłynąć na umysł bardziej niż cokolwiek innego wstyd i upokorzenie.
brak zrozumienia skutków długoterminowych
Spotkałem rodziców innych niż moi, którzy wierzą, że sposób karania dzieci nie wpłynie na nie w dłuższej perspektywie. Ich dzieci nadal będą się nimi opiekować, ponieważ tak napisano w Biblii, Koranie i w przekonaniu większości, że jeśli zaniedbujesz opiekę nad rodzicami, jesteś niewdzięczny.
mój dziadek mieszkał z nami przez ponad 3 lata i zgadnijcie co moja matka nawet nie zawracała sobie głowy rozmową. Mijały dni I nadal nic. Ona nawet go nie karmiła, nie czyściła, ani ledwo się nim opiekowała. Moja ciotka przywoziła śmieci ze swojego domu do mojego, żeby się nim zająć.
Teraz jest lepiej. Mój dziadek zdradził, rozwiódł się i poślubił 4 kobiety, a każda z nich miała więcej niż jedno dziecko – tylko 4 w Malezji, większość w Indonezji. Nawet do końca jego dzieci nigdy nie zadały sobie trudu, żeby przyjść i go odwiedzić, ani nawet o niego zapytać.
Jedyne co mogę powiedzieć Tobie jako czytelnikowi to ..dziękuję za przeczytanie, nawet ze wszystkimi błędami gramatycznymi (angielski nie jest moim pierwszym językiem). Jeśli zauważysz, że Twoi rodzice Cię upokarzają nawet za najmniejsze rzeczy ..po prostu zrób to dla dobra swojego zdrowia psychicznego i nigdy nie powtarzaj ich błędów.
22 października 2017 (oryginalny post)
Moi rodzice chyba to lubią, a ja nie mam pojęcia dlaczego.
Kiedyś byłem w Wenecji, a moja matka postanowiła wysypać całą moją torbę na podłogę na środku ulicy. Wzięła moją torbę, otworzyła ją, podniosła i wysypała całą jej zawartość na ziemię. Była pełna okruchów, długopisów i małych, bezużytecznych rzeczy. Wszystko brzęczało na ulicach Wenecji. Byliśmy w turystycznej dzielnicy i rzadko kiedy czułem się tak zawstydzony lub podejrzliwy, jak wtedy.
Wydawało się, że otworzyła osobisty portal do naszego życia, na który turyści mogli się gapić. Było też kilku nieprzyjemnych niemieckich turystów, którzy się śmiali, wskazywali palcami, gwizdali. Gapiłem się na tę kobietę, jakbym nigdy w życiu nie został tak zdradzony przez kogoś.
Później zapytałem ją, dlaczego to zrobiła. Ona wyglądała źle, a ja jeszcze gorzej. Powiedziała, że „musiałam się z tego nauczyć, żeby nigdy nie trzymać swojej torby w takim nieładzie”.
Myślałem, że zwariowała. Kiedy moja torba była jej sprawą? Jeśli czegokolwiek, to wszystkiego, czego się nauczyłem, to żeby nigdy, przenigdy jej nie pokazywać, co się dzieje, bo ona zawsze pogarszała sprawę. Rodzice, którzy lubią cię upokarzać, mogą cię definiować w negatywny sposób
19 sierpnia 2020 EDYCJA:
Z jakiegoś powodu nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że moja odpowiedź otrzymała kilka odpowiedzi i pytań, więc chciałbym dodać kilka szczegółów, które mogą być znaczące. Miałem 11 lat, kiedy to się stało, i 15, kiedy to napisałem.
Naprawdę nie cierpiałam być w centrum uwagi, a przebywanie na zewnątrz było dla mnie wystarczająco krępujące, więc to, co zrobiła moja matka, było dla mnie koszmarem.
Wszystko zaczęło się od tego, że chciała mapę, którą miałam w torbie, a gdy ją wyciągnęła, musiała zdać sobie sprawę z bałaganu, jaki tam był. Nie powiedziałam nic, gdy wysypywała zawartość mojej torby, aby uniknąć dalszej uwagi, chciałam tylko, żeby jak najszybciej wszyscy przestali na mnie patrzeć. Poczułam się upokorzona i chciałam zabrać głos, ale nie chciałam robić większej sceny. Tego dnia nie zobaczyłam reszty Wenecji, ponieważ nie mogłam już oderwać oczu od podłogi.
Niedawno znów ją zapytałem, co ją podkusiło, żeby to zrobić, a ona odpowiedziała, że nie ma pojęcia, o czym mówię. [Co uważam za ironiczne, ponieważ ten moment utkwił mi w pamięci i wywołał poczucie wstydu]. Pomijając wszystkie te przykre uczucia, naprawdę kocham moją mamę. Wiem, że jest tylko człowiekiem, a każdy ma swoje wady i złe chwile.