Dlaczego płaczę w nocy w przypadkowych momentach? Czasami nawet nie jestem smutny, po prostu odrętwiały, więc jak i dlaczego płaczę?
Odpowiedzi
Powodem, dla którego płaczesz, jest prawdopodobnie ból. Płacz to naturalny sposób, w jaki wiele osób pociesza się. To, że nie czujesz smutku, nie oznacza, że nie jesteś smutny. W rzeczywistości mówisz, że czujesz się odrętwiały, co sugeruje, że istnieje ból, który w jakiś sposób odrętwiałeś.
Aby zrozumieć, w jaki sposób ludzie mogą być nieświadomi swojego bólu i jak mogą się znieczulić, warto mieć teorię działania mózgu. Uważam, że ludzie myślą na dwa główne sposoby: 1) za pomocą symboli (takich jak słowa) i 2) doświadczalnie – tak jak wyobrażamy sobie doświadczenie danej sytuacji, aby zobaczyć, co możemy zrobić, aby zmienić tę sytuację.
Dość łatwo jest oszukać nasze symbolicznie myślące umysły, ale o wiele trudniej jest oszukać umysł myślący empirycznie. Kiedy używamy symboli do myślenia, możemy sprawować znacznie większą kontrolę. Możemy sobie powiedzieć, że zestaw symboli nie jest prawdziwy, a potem w to uwierzyć. Na przykład moglibyśmy powiedzieć sobie, że nie zasługujemy na odczuwanie bólu tylko dlatego, że ktoś nas nie lubi, a następnie możemy przekonać samych siebie, że nie czujemy bólu – a przynajmniej możemy przekonać symboliczny umysł, że nie czuj bólu.
Doświadczalnego umysłu nie da się tak łatwo przekonać. Czuje to, co czuje. Tak więc, aby uzyskać kontrolę nad bólem w umyśle doświadczalnym, musimy zaangażować się w wiele kojących technik, które znieczulają ten umysł. Istnieje wiele sposobów na uśmierzenie bólu. Niektórzy robią to za pomocą substancji, takich jak narkotyki lub alkohol. Inni robią to za pomocą zachowań. Każde zachowanie, które pochłania naszą uwagę, pomoże złagodzić lub znieczulić ból. Możesz użyć muzyki lub tańca. Możesz użyć seksu lub hazardu. Możesz skorzystać z gier internetowych. Wszystko, co możesz zrobić obsesyjnie, wywoła efekt odrętwienia. Koncentruje się na czynnościach obsesyjnych, które odwracają uwagę od bólu.
Możesz to wykorzystać na swoją korzyść, aby celowo zmniejszyć odczuwany ból. Na przykład, gdy jesteś u dentysty i wiercisz zęby, możesz skupić się na poruszaniu palcami u nóg. Jeśli zmusisz się do poruszania palcami u nóg w skomplikowany, trudny sposób, który jest trudny do wykonania, możesz skierować dużo uwagi na palce u nóg i sposób poruszania się, i nie będziesz odczuwać bólu zęba tak bardzo. A może wcale, jeśli masz odpowiednie umiejętności.
Większość ludzi znajduje sposoby na uśmierzanie bólu, nie będąc świadomym tego, co robi. Nie mam możliwości odgadnięcia, jak to robisz, ale mówisz, że czujesz się zdrętwiały, więc jestem pewien, że znalazłeś sposób na złagodzenie bólu.
Rzecz w uśmierzaniu bólu polega na tym, że w żaden sposób nie zapobiega bólowi. Cokolwiek powoduje ból, nadal tam jest i nadal jest aktywne. Odrętwienie działa tylko tymczasowo i zwykle z biegiem czasu, im częściej używasz jednej techniki do uśmierzania bólu, tym mniej staje się ona skuteczna. Dlatego ludzie, którzy używają alkoholu do uśmierzania bólu, muszą z czasem zużywać go coraz więcej, aby osiągnąć ten sam efekt.
Płacz pomaga również ludziom radzić sobie z bólem. Działa trochę uwalniająco. Nie jestem pewien, jak to działa. To nie działa dla wszystkich. Mężczyźni, albo dlatego, że sami się z tego szkolimy, albo z powodów fizjologicznych, często wydają się czerpać z płaczu znacznie mniej korzyści niż kobiety.
W każdym razie płaczesz, bo cierpisz. Musisz też znieczulać siebie na inne sposoby, zarówno symbolicznie, jak i doświadczalnie, abyś nie czuł bólu. Korzyść z odrętwienia bólu jest również problemem. Kiedy znieczulamy ból, stajemy się też mniej tego świadomi. Kiedy nie jesteśmy tego świadomi, tracimy motywację do poszukiwania źródła bólu i tracimy zdolność widzenia źródła bólu.
Jeśli naprawdę chcesz powstrzymać ból, musisz zmniejszyć lub wyeliminować to, co powoduje ból. Jeśli nie czujesz bólu, naprawdę trudno jest zobaczyć, co go powoduje. Aby więc powstrzymać ból, musisz go poczuć, aby zobaczyć, co go powoduje.
Większość z nas uczy się unikać bólu, ponieważ kiedy jesteśmy młodzi, to wszystko, co możemy zrobić. Nie mamy mocy, aby zmienić lub naprawić to, co powoduje ból. Tak więc dla wielu z nas unikanie bólu lub drętwienie bólu to wszystko, co możemy zrobić jako dzieci.
Jedną z cech ludzkiego mózgu jest automatyzacja czynności, które wykonujemy w kółko. Gdy czynność zostanie zautomatyzowana, znika ze świadomości. Kiedy jako dzieci uczymy się drętwienia bólu, staje się to zachowaniem automatycznym — nawykiem. Nawyk jest wyzwalany przez wszystko, co nasz mózg rozpoznaje jako powodujące ból. Natychmiast wchodzimy w zachowanie paraliżujące ból i wtedy nie widzimy, co powoduje ból, a jeśli tego nie widzimy, nie możemy nic z tym zrobić. Tak więc nawyki skazują nas na zwyczajne zachowanie.
Aby zmienić nawyk, musimy nauczyć się widzieć, kiedy nawyk jest wywoływany i co go wyzwala. Następnie, gdy zauważymy wyzwalacz, możemy świadomie spróbować powstrzymać nałóg paraliżujący ból. Ojej! Wtedy czujemy ból. Ale czując ból, mamy szansę wyśledzić źródło bólu. A jeśli wyśledzimy jego źródło, mamy szansę zrobić coś, aby powstrzymać to źródło przed ciągłym tworzeniem bólu.
Twój płacz jest znakiem, że cierpisz. Twoje odrętwienie jest oznaką, że masz automatyczne procesy uśmierzania bólu, w które angażujesz się, nie będąc tego świadomym. Sugeruje to, że twój ból jest czymś, z czym spotykasz się od dzieciństwa, kiedy nic nie możesz zrobić poza próbą uśmierzania go.
Jako osoba dorosła, jeśli widzisz, co powoduje ból, masz teraz o wiele więcej umiejętności i znacznie więcej zdolności poznawczych do rozwiązywania problemów. Więc jeśli potrafisz wyśledzić źródło bólu, istnieje duża szansa, że uda ci się wymyślić, jak zrobić coś, co zapobiegnie tak częstemu wywoływaniu bólu przez to źródło. Może nawet pozbędziesz się źródła bólu.
Ale wszystko zależy od tego, czy potrafisz zatrzymać samoukojenie, abyś mógł poczuć ból i wyśledzić jego źródło. Nie mogę ci powiedzieć, jakie jest źródło. Nie mogę ci powiedzieć, dlaczego płaczesz. Nie żyję twoim życiem i nic o tobie nie wiem. Ale mogę ci powiedzieć, że
- Jeśli będziesz obserwował siebie, zaczniesz zauważać, kiedy angażujesz się w zachowania paraliżujące ból. Następnie,
- Możesz zacząć dostrzegać, co wywołuje u Ciebie zachowania paraliżujące ból. To pomoże, ponieważ
- Jeśli nauczysz się rozpoznawać, kiedy jesteś wyzwalany, będziesz mógł być dobry w zauważaniu, kiedy jesteś wyzwalany. Następnie,
- Możesz spojrzeć na to, co się dzieje, gdy zostaniesz wyzwolony. Są to rzeczy, które mogą powodować twój ból lub mogą to być rzeczy, które przypominają ci rzeczy z przeszłości, które spowodowały twój ból. Gdy zidentyfikujesz działania w życiu lub wspomnienia z przeszłości, możesz:
- Naucz się widzieć te wyzwalacze tuż przed ich wystąpieniem. Jeśli możesz to zrobić, masz czas, aby
- Zapobiegaj automatycznym procedurom uśmierzania bólu, w które się angażujesz
- Czuć ból. Uczucie bólu umożliwia:
- Zobacz, co powoduje ból. Następnie
- Możesz zacząć rozwiązywać problemy z mechanizmami, aby zapobiec temu, co powoduje ból. Ten
- Umożliwi eksperymentowanie z zachowaniami, które mogą zmniejszyć lub wyeliminować przyczynę bólu. Gdy znajdziesz metody, które działają, możesz
- Ćwicz te metody, aby wyeliminować lub zmniejszyć przyczynę bólu, aż staniesz się w nich dobry, a potem możesz:
- Naucz innych, jak się leczyć. Uczenie innych naprawdę wzmacnia metodę zmniejszania bólu, której sam się nauczyłeś.
A potem nie będziesz płakać w nocy prawie tak bardzo. Albo w ogóle.
Noc to najbardziej samotny czas, nawet jeśli masz partnera, z którym mieszkasz. To samo w sobie może być wyzwalaczem. Noc może przypominać nam o samotności i izolacji oraz sprawiać, że czujemy się bardzo niebezpiecznie. Większość z tego, co wyzwala ból, to sytuacje, w których nie czujemy się bezpiecznie i czujemy, że jesteśmy sami i nie mamy pomocy w przetrwaniu niebezpieczeństw, jakie stwarza życie.
Ponieważ samotność jest dużym składnikiem bólu, może pomóc, gdy angażujesz się w 12-etapowy proces, który opisałem powyżej, jeśli robisz to z innymi ludźmi, którzy są zainteresowani robieniem tego samego. Nawiasem mówiąc, to nie przypadek, że opisałem 12-etapowy proces. Wiele się tego nauczyłem w 12-stopniowych programach dla osób uzależnionych.
Pomogło mi również zrozumienie, że ten proces zajmuje dużo czasu. Lata. Trudno jest określić wyzwalacze i źródła bólu. Wymaga to dużo samoobserwacji i naprawdę pomocne jest posiadanie bezpiecznej przestrzeni, aby porozmawiać z innymi o hańbie swojego życia, bez bycia osądzanym za to, co mówisz.
Tak wiele osób reaguje przerażeniem i bólem, gdy inni mówią o bólu, że uczymy się wstydzić odczuwania bólu – co jest kolejnym możliwym wyzwalaczem bólu i powodem, dla którego wolimy znieczulać się niż tropić źródło bólu. Społeczeństwo nie zachęca do dzielenia się bólem, ponieważ ludzie są tak empatyczni, że boli ich samo usłyszenie o bólu innych ludzi.
Jednak w grupach wsparcia ludzie rozmawiają o bólu. Zasady mówią, że możesz mówić o wszystkim, co chcesz, i nikt nie może przerywać i komentować twojego bólu ani go oceniać. Jest to naprawdę pomocne w tworzeniu przestrzeni, w której ludzie czują się wystarczająco bezpiecznie, aby szczegółowo rozmawiać o bólu. Myślę, że to jedyny sposób, aby naprawdę wytropić źródło bólu, ale większość ludzi jest przez to strasznie nieswojo. Ludzie nie lubią słyszeć o ludziach gwałconych, brutalnie atakowanych lub maltretowanych emocjonalnie. Po prostu bardzo trudno jest ludziom usłyszeć.
Ponieważ trudno to usłyszeć, jest niewiele miejsc, w których ludzie mogą rozmawiać o takich rzeczach. To po prostu nie do przyjęcia społecznie. W ten sposób ludzie nie uzdrawiają. Nie mogą leczyć, ponieważ nie mogą mówić o swoim bólu i dlatego nie widzą, co powoduje ich ból. Tylko rozmawiając o tym w kółko, możemy przekopać się przez warstwy osobistej historii i doświadczenia, aby zobaczyć, skąd to wszystko się bierze. Dopiero wtedy możemy zobaczyć źródło i cokolwiek z tym zrobić.
Dlatego tak ważne jest, aby stworzyć bezpieczne przestrzenie, aby porozmawiać o szczegółach, które sprawiają, że inni czują się niekomfortowo słysząc o bólu. Musimy zgodzić się, że będziemy słuchać bez komentarza i osądu, inaczej nikt nie będzie czuł się bezpiecznie mówiąc o tym.
Staram się organizować grupy, w których można bezpiecznie dzielić się tego rodzaju doświadczeniami. Ciężko jest nakłonić ludzi do przyłączenia się do mnie w jakiś sposób. Ludzie są chętni do rozmowy, ale robię też rzeczy, które dotyczą eksperymentalnego sposobu myślenia — przede wszystkim improwizacji muzycznej, ale także ruchowej, teatralnej i komediowej. Naprawdę ciężko jest mi zdobyć krytyczną masę ludzi, aby przyłączyli się do mnie w tych praktykach, a to jest demoralizujące. Ludzie kochają to, kiedy to robią, ale wydaje się, że nie chcą tego robić, nawet jeśli wiedzą, że to uzdrawia na dłuższą metę.
Nie wiem. Może to ciężka praca. Może po prostu nie traktują tego na tyle priorytetowo, aby zobowiązać się do robienia tego raz w tygodniu. Myślę, że o ile nie jest to przynajmniej cotygodniowa praktyka, znacznie trudniej jest zdobyć umiejętności na tyle szybko, aby wyzdrowieć z tego, co nam dolega. Myślę, że ludzie odczuwają ból znacznie dłużej, ponieważ znajdują powody, aby nie robić tego przynajmniej raz w tygodniu. W każdym razie szukam ludzi, z którymi można to zrobić. Właściwie fajnie jest to zrobić. Polega na zabawie. Dużo zabawy.
Może to nie ma sensu dla ludzi. Jak zabawa może pomóc nam radzić sobie z bólem? Być może jest to sprzeczne z intuicją. Ale zabawa ma kluczowe znaczenie jako antidotum na ból. Może ludzie uważają, że dorośli nie powinni się bawić. Albo nie wyobrażają sobie, że zabawa działa jako antidotum na ból. Więc nie traktują tego priorytetowo. Ale każdy, kto mieszka w Philly i chce zagrać w drogę do wyzdrowienia z bólu, może się ze mną skontaktować, a znajdziemy sposób na współpracę we wzajemnej zabawie w zmniejszanie bólu.
Scarlet, kiedy nie czujemy się lub nie jesteśmy zdrętwiali, dzieje się tak z powodu wielu lat wypychania, jedzenia lub wypijania naszych emocji.
Mamy czuć. Jeśli nie wolno nam wyrażać emocji jako dziecku, ponieważ nie było to bezpieczne, uczymy się wypychać nasze emocje. W końcu te wypchane emocje stają się dla nas toksyczne jak zaparcia w naszym sercu. Nasze serce przestaje czuć i podobnie jak szybkowar potrzebuje zaworu spustowego, tak samo potrzebuje ciała. Płacz jest zaworem uwalniającym te stare, wypchane emocje.
Jeśli minie wystarczająco dużo czasu bez głębokiego oddychania, odczuwania tych emocji i uwalniania ich, spowodują one chorobę, zawał serca lub jakąś taką niewydolność organizmu.