Jakie miłe wspomnienie masz po śmierci kuzyna?
Odpowiedzi
Mój kuzyn był mężczyzną. Byłem zdruzgotany jego śmiercią: Utrata jedynej osoby w twoim życiu, która zawsze utrzymywała cię wysoko na swojej liście, gdy nikt inny tego nie robił, jest okropnym uczuciem. Od pierwszego „cześć” do tego ostatniego „do widzenia”, przez dobre i złe chwile, on mnie podtrzymywał (szczególnie, gdy w moim pokoju była mysz i wskoczyłem na klamkę, gdy miałem 10 lat, a on się ze mnie śmiał i wygonił ją za drzwi, z wyjątkiem sytuacji, gdy zabrał wszystkie starsze dzieci do kina samochodowego i powiedział, że jestem za młody, aby przyjść. ), a potem, gdy potrzebował mojej pomocy kilka lat później, wiedział, że zawsze byłem przy nim. Był moją skałą i był blisko mnie jak mój starszy brat.
Porzucenie go jest takie trudne, że mam tylko całe życie miłych wspomnień, jego „Bronco”, przejażdżki motocyklem... latanie ze mną samolotem, który pilotował, tylko po to, żeby zjeść lunch w Nantucket i P-Town. Lecenie na Florydę na weekend, żeby zobaczyć naszą rodzinę. I jako współtowarzysze w cotygodniowym niedzielnym śniadaniu przez ponad 30 lat. Często przynosił mi poranną kawę, pogawędki, słuchanie, powiernicy, mentor, zabawa w kręgle, pomoc i wsparcie dla siebie nawzajem, moja stabilność, kula u nogi, doradca, nauczyciel dobrego gotowania, drobnych napraw i umiejętności budowlanych, tapety, płyty gipsowo-kartonowe i wykańczanie drewna. promenada nad morzem towarzysze, osuszacz moich łez i ratownik moich kłopotów.
Zawsze był dla mnie, tak jak ja byłam dla niego. Mam wielkie szczęście, że miałem go jako mojego najlepszego przyjaciela, odkąd miałem 10 lat. Zawsze nim będzie, ponieważ nie ma nikogo, kto mógłby się równać z innym, jaki lepszy przyjaciel jest dla mnie, znając kogoś, kto jest zawsze przy mnie przez całe moje życie. Ostatnią rzeczą, jaką mi powiedział, „Próbuję umrzeć, ale nie sądzę, żeby było miejsce na cmentarzu”, ostatnią rzeczą, jaką mu powiedziałem, było „Kocham cię, Bill”. Niedługo po tym, jak to powiedział, zwolniło się miejsce, idź w pokoju i wiedz, że zrobiłeś różnicę na swojej drodze, za wszystko, czym byłeś, ... Pozostaje, żywy w mojej pamięci za to, że byłeś tym, kim zawsze byłeś przez ponad 50 lat, mój najlepszy przyjacielu... Będę wypełniać pustkę, którą zostawisz, tymi cennymi wspomnieniami każdego dnia, aż się spotkamy ponownie.
Mój kuzyn, który zmarł, był mężczyzną, moja druga kuzynka jest kobietą, żyje i ma się dobrze, opiekuje się swoim mężem.
Mój kuzyn, który odszedł, zawsze się śmiał, próbując mnie zawstydzić. Poświęcił mi uwagę, aby dać mi znać, że przyjdzie do restauracji typu fast food, w której pracowałam, kończąc studia. Musiał wykonać dobrą robotę, ponieważ wymazałam to z pamięci :) Zawsze się uśmiechał i śmiał, bardzo kochany i tęskniony. Rozśmieszał nas w ostatnich trudnych chwilach.