Jakie są ważne rzeczy, na które ludzie nigdy nie zwracają uwagi w życiu?
Odpowiedzi
Jakie ważne rzeczy ludzie nigdy nie zauważają w życiu?
Ludzie nigdy nie zauważają, że mają wiele rzeczy, za które mogą być wdzięczni. Ale wciąż płaczą nad rzeczami, których nie posiadają. Nie chodzi o to, że będą usatysfakcjonowani, jeśli dostaną to, czego pragną. Ich wymagania wtedy wzrosną. Wszystkie wymagania nigdy nie mogą zostać spełnione.
Na przykład,
Bezdomny facet chce mieć dom. Facet, który ma dom, chce mieć trochę pieniędzy. Ktoś, kto ma jedno i drugie, chce mieć samochód. Facet, który ma samochód, chce Lamborghini. Facet z Lamborghini chce prywatnego odrzutowca. Ponownie facet z prywatnym samolotem chce o wiele większego domu, takiego jak Antilia.
Człowiek biedny ma tyle samo wymagań, co najbogatszy człowiek na świecie.
- Nie zauważamy, że ktoś pragnie czegoś, co już mamy, ale nie cenimy tego.
- Potrafimy chodzić i biegać, ale narzekamy, że nie jesteśmy najszybszymi ludźmi na świecie . A jest ktoś, kto chce tylko nóg.
- Potrafimy grać w krykieta, ale narzekamy , że nie jesteśmy na miejscu Virata Kohliego . A jest ktoś , kto chce mieć tylko ręce.
- Płaczemy, bo mamy tylko 5 stóp wzrostu . A ktoś cierpi na zespół Downa.
- Płaczemy, bo nie mamy pięknych oczu . A jest ktoś, kto po prostu chce zobaczyć świat.
- Płaczemy, bo jesteśmy okropnymi śpiewakami łazienkowymi . A jest ktoś, kto przez całe życie nie wypowiedział ani jednego słowa .
- Płaczemy, bo nie dostajemy naszego ulubionego jedzenia ugotowanego przez mamę. Ktoś po prostu chciałby, żeby jego mama była tutaj.
Nigdy nie zauważamy tych małych pięknych rzeczy w życiu. Po prostu pragniemy większych. Nie wiemy, jak cieszyć się tym, co mamy.
Dopiero zaczynam zauważać wiele rzeczy. Moje dzieci są już prawie nastolatkami, a ja tęskniłam za ich dzieciństwem. Minęło i nie zauważyłam, że przegapiłam tak wiele ważnych rzeczy, które powinnam była zrobić, ale nie zrobiłam. Nie mogę odzyskać tamtych dni. Jeszcze nie do końca zrozumiałam, czego naprawdę chcę w życiu i jestem prawie w połowie drogi. Próbuję na nowo zdefiniować, jak patrzę na to, jaką wartość przypisuję rzeczom. Podziwiam i zazdroszczę osobie, która wygodnie siedzi na ławce, ciesząc się świeżym powietrzem na zewnątrz. Osobie, która jest w pełni obecna w chwili, nie ma nic do udowodnienia i nie osądza nikogo ani niczego dookoła. Po prostu szczęśliwa, że żyje i ma się dobrze, mając wszystko takie, jakie jest. Nie zauważyłam, jak to rozgryzły. Ale chciałabym to zrobić. Ponieważ przeczytałam 10 książek, które mówią mi jedną rzecz i 10, które mówią mi inną.