Jakiej najbardziej zawstydzającej sytuacji doświadczyłeś kiedyś u kogoś innego?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

DavidStarnes Sep 09 2018 at 12:38

To jest zabawne, ale jestem pewien, że w tamtym momencie było to niesamowicie upokarzające.

Twarz tej pani zrobiła się czerwona jak burak, gdy wszystkie oczy zwrócone były na nią i jej piersi, podtrzymywane przez biustonosz push-up.

Podczas nieformalnego lunchu biznesowego, pewna kobieta o dość wysokich walorach (34/36C) w stosunku do obwodu talii, pracująca zawodowo, zabawiała klientów przy stoliku w narożnej części szpitalnej stołówki.

Atrakcyjny, młodszy, późne 20-tki/wczesno 30-tki, dobrze ubrany. Lato, w stroju biznesowym Houston.

Siedziała około 12 stóp od mojego stolika, w towarzystwie czterech pracowników działu.

Byłem sam. Obserwowałem ją, jej mowę ciała.

Pewna siebie. Dobrze wyszkolona, ​​dobrze słucha. Odpowiedziała przekonująco językiem ciała.

Korzystała z bufetu sałatkowego, na jej talerzu znajdowała się gałka sałatki z tuńczyka.

Najwyraźniej odpowiadała na wiele pytań, próbując zamknąć jakiś rodzaj zakupu kapitału radiologicznego, a wszystko sprowadzało się do warunków i pakietu usług. Radiolog najwyraźniej spieszył się, żeby zjeść i uciec.

Stałem wystarczająco blisko, żeby trochę przesłonić dźwięk.

W końcu udało jej się na chwilę oderwać od stołu i sama coś przekąsić.

Skorzystała z okazji i wzięła duży kęs sałatki z tuńczyka, który wpadł jej do ust, między widelec a krakers, prosto w dekolt.

Plamka. Jak gigantyczna kupa ptasiego łajna.

Nowa łezka w kształcie tuńczyka umieszczona bezpośrednio pomiędzy herbem rodzinnym.

Przy stole na sekundę zapadła cisza.

Jak ty? Wyciągasz i usuwasz gałkę sałatki z tuńczyka wciśniętą między twoje piersi? Ona, próbowała wyciągnąć ją serwetką, i co zgadnij?

Można było wyczuć niezręczność i zażenowanie.

Rozsmarowała około połowy łyżki. To była bardzo wilgotna konsystencja, ledwo trzymająca się razem, coś w rodzaju sałatki z tuńczyka.

Dekolt posmarowany tuńczykiem…

Druga połowa?...przeszła na wolność, dalej w dół jej dekoltu, gdy szła po łopatkę. Całe rozdzielenie jej prawej i lewej piersi, Głębszy klin tuńczyka.

Już samo to było wystarczająco złe, ale dalej było już tylko gorzej i jeszcze bardziej upokarzająco.

Ludzie się uśmiechali, patrzyli w dół, próbowali zachować spokój. Jeden mężczyzna, starszy MD? (Ja też nie mogłem się powstrzymać) po prostu zamarł i próbował się powstrzymać, ale on tylko patrzył i nagle, znikąd, wybuchnął śmiechem, a potem zrobili to inni.

Śmiali się z niego, z pozornego nieprawdopodobieństwa tak bezpośredniego trafienia.

Wstała i ruszyła w stronę damskiej toalety. Spojrzała w dół, reszta łyżki leżała na jej kolanach, poniżej pępka, i już zostawiła tłustą plamę po majonezie.

Ja, zdecydowanie odzyskałem spokój w tym momencie, ona była tak całkowicie upokorzona, gdy szła w moim kierunku:(. Boże, poczułem się źle z powodu śmiechu!!! Po prostu nie mogłem się powstrzymać!!!

Wstałem i cicho zasugerowałem pożyczenie szpitalnych fartuchów, kurtki chirurgicznej, płynu do mycia naczyń, aby wstępnie oczyścić tłuste plamy, i odprowadziłem ją do szatni. Jej tarczy i przewodnika.

Nie było szans na uratowanie jej stroju, należało go oddać do pralni.

Zachowywała się jak dzielna dziewczyna i wróciła po 10 minutach, trochę zdenerwowana i wciąż lekko czerwona na twarzy.

GregRamsey16 Apr 29 2020 at 05:12

To coś, co zdarza się często, ponieważ mam nadmierną empatię do innych ludzi. Jeśli chodzi o oddawanie się uczuciu nieadekwatności, kiedyś byłem królem. Bycie zawstydzonym jest jak utrata kontroli nad sobą. To porażka behawioralna. To tak, jakby moja osobowość na sekundę się wyłączała i musiała się zrestartować.

Kiedy jestem świadkiem czyjegoś najbardziej żenującego momentu, ja również staję się zawstydzony. Musiałem ćwiczyć różne metody samodoskonalenia, aby uzyskać pewien poziom empatii, jaki miałbym dla danej osoby. Kiedy dana osoba sama sprowadza na siebie żenujący moment przez nieuwagę, moja empatia jest jeszcze bardziej intensywna. Chyba boję się utraty kontroli nad sobą.

Ostatni raz byłem świadkiem czyjegoś żenującego momentu na scenie podczas występu w oryginalnym miejscu muzycznym. Gitarzysta, który był zdolnym muzykiem, przed występem bardzo się naćpał trawką. Radziłem mu, żeby się oszczędzał, ale leczył się sam z powodu straty przyjaciela. Pierwsze kilka piosenek poszło dobrze, ale potem zaczął być niedbały. Solówce gitarowej brakowało zwykłej finezji. Nie wiedziałem, że będzie tylko gorzej.

Po wprowadzeniu kolejnej piosenki odliczałem tempo, a gitarzysta zaczął grać niewłaściwą piosenkę. Doprowadziło to do tego, co lubimy nazywać katastrofą kolejową. Piosenka zaczęła się, ale szybko się rozpadła i wszyscy przestali grać, oprócz gitarzysty. On naprawdę się wciągnął. Zajęło mu minutę, zanim otworzył oczy. Wtedy zdał sobie sprawę, co się stało. Oboje mieliśmy ochotę wpełznąć pod podwyższenie perkusji i zakryć głowy. To był najgorszy wstyd. Udało nam się odzyskać zestaw. W pewnym sensie. Gitarzysta się męczył. Wiem, że miał ochotę zejść ze sceny, bo ja też.

Po koncercie myślałem, że wszystko będzie spoko, ale nie wiedziałem, że najgorsze upokorzenie dopiero miało nadejść. Gitarzysta nawet nie próbował kontrolować spożycia alkoholu i narkotyków tej nocy. Wokalistka, która tylko czasami z nami siadała i nie była stałym członkiem zespołu, zachowywała się tak samo. Ona również przyjaźniła się z facetem, który zmarł. Dziewczyna gitarzysty poprosiła mnie, żebym odegrał rolę odpowiedzialnego rodzica i powiedział wszystkim, że czas iść. Ale załadowanie wszystkiego do furgonetki zajęło sporo czasu.

Gitarzysta i wokalista byli już nieprzytomni w tylnej części furgonetki. Ich szalone imprezowanie dało im się we znaki. Było zimno, więc przykryli się podkładkami pod meble wielkości koca, którego użyłem do zabezpieczenia sprzętu muzycznego, aby nie uległ uszkodzeniu w transporcie. Droga powrotna była długa, ale dziewczyna gitarzysty podtrzymywała rozmowę. Dzięki temu podróż do domu minęła szybko.

Poszliśmy do domu gitarzysty, żeby go wysadzić. Otworzyłem boczne drzwi furgonetki i zobaczyłem, że oboje są nieprzytomni. Wiedziałem, że będziemy musieli ich wyciągnąć z furgonetki. Kiedy ściągnąłem z nich podkładkę pod meble, oboje byliśmy w szoku. Jakoś w ich stanie upojenia alkoholowego udało im się odsunąć ubrania na tyle, żeby uprawiać seks. Wydawali się być nieprzytomni i nie reagowali na odkrycie jak normalni ludzie. Wydawali się tym nie przejmować. Patrzyli na nas z pustymi twarzami. Myślę, że byli pod wpływem czegoś innego niż alkohol i zioło. To był scenariusz, którego się nie spodziewałem.

Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, że można być tak niekontrolowanym. To jest ta część, która jest dla mnie najbardziej żenująca. Jak jednostka może stracić kontrolę nad własnym zachowaniem? Nie mam żadnych zahamowań seksualnych, ale zachowuję kontrolę nad sobą i wymagam od siebie wyższych standardów niż psy. I to była pierwsza rzecz, o której pomyślałem, gdy odkryłem ich shannagans. To coś, co psy by zrobiły.

To był ten rodzaj żenującego momentu, który wisi nad twoją głową na oczach wszystkich. Po tamtej nocy gitarzysta próbował opanować swoje rozpusty. Zwłaszcza, że ​​jego dziewczyna groziła, że ​​go zostawi. To była walka i zajęło trochę czasu, aby przezwyciężyć ten rodzaj zażenowania. Ta historia miała jednak dobre zakończenie. Gitarzysta jest współwłaścicielem lokalnego sklepu muzycznego i nadal jest z tą samą kobietą.