Kiedy ostatnio się bałeś i jak sobie z tym poradziłeś (jeśli w ogóle)?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

GobiSubramaniam3 Jan 01 2018 at 10:41

Nadal pamiętam pierwszy raz, kiedy się bałem. Miałem około 8 lat i mieszkałem na wsi. Moja wioska była otoczona lasem i pewnego dnia moja matka, starszy brat i ja poszliśmy na pobliską część ziemi, gdzie wycinano las pod zabudowę. Wszyscy we wsi tam byli i w tamtych czasach (w latach 70.) nadal używaliśmy drewna opałowego do gotowania.

Więc zaczęliśmy zbierać drewno na opał. Było około 5:00, kiedy zauważyłem, że odszedłem od rodziny i zacząłem panikować. Zapytałem dookoła i jedna z pań powiedziała mi, że właśnie wyszli przez las, żeby wrócić do domu.

W tym momencie miałem DWIE opcje - mogłem wybrać dłuższą drogę, która prawdopodobnie zajmie godzinę LUB mogłem przeciąć las i dotrzeć do domu (lub dogonić ich po drodze). Wbrew rozsądkowi wybrałem leśną drogę. Biegłem i biegłem i znalazłem się w środku ciemnego lasu. Było już około 6:00, a słońce było ponad linią drzew, więc las wyglądał bardzo ciemno (ciemniej niż mogłem sobie wyobrazić). Strach zaczął mnie ogarniać, a cienie zaczęły się przesuwać wokół drzew i krzewów. Nie wiedziałem, co robić, a mój umysł był bardzo zamglony.

Wiedziałem (w głębi duszy), że są tylko dwa wyjścia - zostać i mieć nadzieję, że ktoś mnie znajdzie LUB biec tak szybko, jak to możliwe i znaleźć się pod Słońcem (z dala od Ciemności). Wybrałem bieganie i biegłem. Nigdy nie biegłem tak szybko, jak wtedy. Około piętnaście minut później byłem poza lasem i w tylnej części mojej wioski (z widokiem na dom). Domy sprawiły, że poczułem się lepiej i miałem ogólne pojęcie, w którą stronę iść, więc udało mi się dotrzeć do domu bez większych problemów.

BrandonKnable Jan 01 2018 at 09:48

Dziś wieczorem mąż mojej ciotki pozwolił mi pojechać po babcię i dziadka. Około 10–15 minut jazdy. Może się wydawać, że to niewiele. Ale właśnie dostałam pozwolenie i nikt nigdy nie dał mi po prostu kluczyków do samochodu i nie powiedział, żebym prowadziła. Poza moim tatą. Byłam bardzo zdenerwowana. Ale on był spokojny i powiedział: jedziemy. Wszystkie moje nerwy zniknęły, gdy byłam w drodze. Staw czoła swoim lękom, w przeciwnym razie zmienią formę i staną się gorsze i większe. Staw czoła swoim lękom. Zdasz sobie sprawę, że wcale nie są takie duże.