Komedia błędów doprowadziła do bankructwa Fiskera

Dzień dobry! Jest czwartek, 20 czerwca 2024 r., a oto Poranna Zmiana , codzienne zestawienie najważniejszych nagłówków motoryzacyjnych z całego świata w jednym miejscu. Oto ważne historie, które musisz znać.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Pierwszy bieg: Fisker psuje się na każdym kroku
Kiedy na początku tego tygodnia Fisker ogłosił upadłość, nieżyjący już producent samochodów zrobił wszystko, tylko nie przyznał się do własnych błędów . Poklepała się po plecach, twierdząc, że osiągnęła „niesamowity postęp” i „dotrzymywała” obietnic, po czym obwiniała za swój upadek „różne problemy rynkowe i makroekonomiczne ”, które miały wpływ na całą branżę pojazdów elektrycznych.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Chociaż spowolnienie pojazdów elektrycznych nie pomogło w tym przypadku, nie jest to jedyny powód, dla którego Fisker poszedł drogą ptaka dodo. W rzeczywistości prawdopodobnie nie znalazł się nawet na liście 50 głównych powodów porażki Fiskera, mimo że miał większe szanse na sukces niż większość. Z Bloomberga :
Henrik Fisker i jego żona Geeta Gupta-Fisker skorzystali z niesamowitych łutów szczęścia cztery lata temu, kiedy jednym z dziwniejszych produktów ubocznych pandemii Covid-19 była amnezja giełdowa. W szczególności inwestorzy zapomnieli, jak trudno jest założyć firmę samochodową i utrzymać ją przy życiu.
Drugie przedsięwzięcie Henrika związane z samochodami typu plug-in – pierwsze zbankrutowało w 2013 r. – było uosobieniem tego zjawiska. Na początku 2020 r. firmie Fisker brakowało funduszy tak bardzo, że jej współzałożyciele, będący mężem i żoną, przestali pobierać wynagrodzenie i wysyłali innych pracowników na miesiące na tymczasowy urlop. Ich los zmienił się, gdy powstała grupa spółek celowych, które zaczęły oferować ogromne sumy aspirującym producentom samochodów elektrycznych.
Brak przychodów nie stanowił problemu. Liczyło się to, czy te firmy i SPAC, które je pochłonęły, byłyby w stanie stworzyć slajdy na tyle efektowne, aby wzbudzić zainteresowanie nocnych traderów stłoczonych w swoich domach.
Miesiąc po debiucie rynkowym Nikoli, start-upu zajmującym się elektrycznymi ciężarówkami i na krótko przekroczeniu wyceny Forda, Fisker zgodził się połączyć ze SPAC sponsorowanym przez giganta private equity Apollo w ramach transakcji, która zapewni firmie samochodowej równowartość około 1 miliarda dolarów w gotówce. Fiskers przekształcili to w partnerstwo z kanadyjskim producentem części samochodowych Magna.
Przynajmniej na papierze Fisker miał ogromną przewagę nad innymi nowymi uczestnikami rynku motoryzacyjnego. Firma nie musiałaby się martwić o otwarcie fabryki samochodów i zatrudnienie w niej produktywnych pracowników. Za tę pracę dla Fiskera odpowiadałby ogromny zakład Magna w Austrii, w którym pracują doświadczeni pracownicy fabryki, którzy co roku montują setki tysięcy samochodów sportowych Toyoty, sedanów BMW i SUV-ów Mercedes-Benz.
Tutaj wszystko zaczęło iść nie tak. W praktyce filozofia biznesowa Fiskera skupiająca się na niewielkich aktywach była w rzeczywistości zbyt lekka w stosunku do aktywów. Jasne, Magna uruchomiła produkcję Oceanu pod koniec 2022 roku, ale te wczesne samochody były szczególnie niedopracowane i brakowało im tak prostych rzeczy, jak tempomat. Przez wiele miesięcy Fisker pracował nad dostarczaniem bezprzewodowych aktualizacji, które zapewniałyby więcej funkcji.
Ale poczekaj, będzie gorzej.
Przychody ze sprzedaży samochodów zaczęły napływać dopiero w drugim kwartale ubiegłego roku, a Fisker najwyraźniej nie był nawet gotowy, aby poradzić sobie z tym kamieniem milowym. Mój były kolega Sean O'Kane poinformował dla TechCrunch, że w związku ze zwiększaniem dostaw firma straciła kontrolę nad wielomilionowymi płatnościami klientów. Jedna z osób, z którymi rozmawiał, powiedziała, że czeki nie były realizowane w terminie lub wręcz ginęły, a pracownicy często starali się znaleźć rachunki za karty kredytowe lub przelewy pieniężne.
Fisker również poniósł porażkę, próbując odtworzyć model sprzedaży bezpośredniej Tesli. W ubiegłym roku wyprodukowano 10 193 egzemplarzy Oceanów, ale firma dostarczyła klientom jedynie 4929 egzemplarzy. Próby nawiązania współpracy z dealerami na początku roku okazały się niewystarczające i zbyt późne.
W styczniu, lutym, kwietniu i maju amerykańska Krajowa Administracja ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wszczęła dochodzenie w sprawie możliwych usterek po tym, jak kierowcy skarżyli się na liczne problemy z hamowaniem i niemożność włączenia biegu na parking lub otwarte drzwi. W jedynym miesiącu w tym okresie, w którym organ regulacyjny nie uruchomił sondy, Fisker obniżył ceny oceanów aż o 24 000 dolarów, co oznacza 39% zniżki.
Jasne, pojazdy elektryczne przeżywały trudne chwile, ale producent samochodów zachował się jak rozpieszczony dzieciak, który obwinia wszystkich oprócz siebie za nieszczęście, które sam sobie spowodował. Prawdopodobnie nie będzie to dobrze wyglądać, gdy Henrik będzie próbował założyć trzecią firmę samochodową.
Drugi bieg: Akcjonariusze Toyoty zmęczeni Akio Toyodą
Ponad jeden na czterech akcjonariuszy Toyoty sprzeciwił się ponownemu powołaniu prezesa Akio Toyody do zarządu. Posunięcie to sugeruje, że zaledwie rok po rezygnacji Toyody ze stanowiska dyrektora generalnego rośnie niezadowolenie z ładu korporacyjnego Toyoty .
Ostatecznie Toyoda została ponownie wybrana do zarządu, zdobywając zaledwie 72 procent głosów. Jasne, to duża liczba, ale spadła z prawie 85 procent w 2023 r. i ponad 95 procent w 2022 r. Dobra. Z „Wall Street Journal” :
Doradcy pełnomocnicy Institutional Shareholder Services i Glass Lewis wezwali inwestorów do odrzucenia Toyody. Przytoczyli niedawne przypadki, w których Toyota i spółki należące do grupy przyznały, że nie postępowały zgodnie z właściwymi procedurami w celu uzyskania certyfikatu rządu japońskiego dla niektórych modeli pojazdów.
Glass Lewis stwierdził, że Toyoda jest odpowiedzialna „za niezapewnienie utrzymywania przez grupę odpowiednich kontroli wewnętrznych”. Zarzuciła także prezesowi, że w zarządzie Toyoty nie powołano wystarczającej liczby niezależnych dyrektorów. ISS stwierdziło, że firma powinna „ustanowić odpowiednie mechanizmy zgodności pod przewodnictwem zarządu”.
Chociaż kwestia certyfikacji ciąży na akcjach Toyoty, cena akcji utrzymuje się na poziomie ponad 50% od początku ubiegłego roku w związku z dużą sprzedażą hybrydowych pojazdów gazowo-elektrycznych Toyoty i rekordowym zyskiem. Toyoda, wnuk założyciela producenta samochodów, słusznie przewidział, że hybrydy zdobędą udział w rynku wśród konsumentów, którzy uważali, że nie są gotowi na zakup pojazdu w pełni elektrycznego.
Niektórzy akcjonariusze wyrazili obawy, że 68-letnia Toyoda utrzymuje zbyt ścisłą kontrolę nad spółką nawet po przekazaniu w zeszłym roku stanowiska dyrektora generalnego 54-letniemu Koji Sato. Sato uzyskała 95% poparcia akcjonariuszy.
Zapytany o ład korporacyjny na dorocznym zgromadzeniu akcjonariuszy producenta samochodów we wtorek, Toyoda odrzucił sugestie, jakoby nadal odpowiadał za codzienne podejmowanie decyzji, ale zarówno on, jak i Sato potwierdzili, że ostatecznie wszystko zależy od Toyody.
„Wierzę, że osobą odpowiedzialną za Toyotę i grupę Toyoty nadal jestem ja” – powiedział Toyoda. Sato powiedział: „Prezes przejmuje inicjatywę w zakresie zreformowania głęboko zakorzenionej kultury” firmy i rozwiązania problemów regulacyjnych.
Oto, co rzecznik Toyoty powiedział na temat stosunkowo niskiego wsparcia Toyody:
„Postrzegamy wskaźnik akceptacji na tegorocznym zgromadzeniu akcjonariuszy jako szczerą opinię inwestorów instytucjonalnych”.
To krótkie i proste stwierdzenie, jeśli kiedykolwiek je widziałem.
Trzeci bieg: UE potrzebuje ton danych dotyczących chińskich pojazdów elektrycznych
Ministerstwo handlu Chin twierdzi, że Komisja Europejska zgromadziła „bezprecedensową” ilość szczegółowych informacji na temat łańcuchów dostaw producentów samochodów. Wniosek złożono w trakcie dochodzenia w sprawie subsydiowanego importu pojazdów elektrycznych z Chin. Z Reutera :
Komisja, która nadzoruje politykę handlową liczącej 27 państw Unii Europejskiej, w następstwie dochodzenia nałożyła w zeszłym tygodniu dodatkowe cła na importowane chińskie pojazdy elektryczne, co wywołało naganę ze strony Pekinu i zarzuty o szpiegostwo ze strony chińskich mediów państwowych. Chiny wszczęły również dochodzenie w sprawie dumpingu dotyczącego importu wieprzowiny z UE.
„Rodzaj, zakres i ilość informacji zebranych przez stronę europejską były bezprecedensowe i znacznie przekraczały informacje wymagane do dochodzenia w sprawie ceł wyrównawczych” – powiedział na konferencji prasowej rzecznik ministerstwa handlu He Yadong. Odpowiadał na pytanie chińskiego radia państwowego, czy Bruksela próbowała szpiegować chińską branżę pojazdów elektrycznych.
Komisja „obowiązkowo wymagała”, aby chińscy producenci samochodów przekazali informacje dotyczące pozyskiwania surowców do produkcji akumulatorów, komponentów produkcyjnych oraz ustalania cen i rozwoju kanałów sprzedaży, powiedział rzecznik.
Rządy zazwyczaj nakładają cła antysubsydyjne na importowane towary, aby chronić firmy krajowe, gdy podejrzewają, że dany produkt mógł zostać wyprodukowany jedynie po cenie niższej niż stawka rynkowa, ponieważ skorzystał z nieuczciwych zachęt lub datków.
Obecnie europejscy producenci samochodów stoją przed poważnym wyzwaniem związanym z napływem tańszych pojazdów elektrycznych od konkurentów z Chin. Według Komisji pojazdy te kosztują zwykle o 20 procent mniej niż porównywalne pojazdy wyprodukowane w UE.
4. bieg: Toyota wstrzymuje produkcję na sześciu liniach
Jak podaje Reuters, Toyota ogłosiła, że od 20 czerwca wstrzymuje produkcję na sześciu liniach w pięciu różnych zakładach w Japonii z powodu niedoborów części . Na razie nie wiadomo zbyt wiele informacji na temat tej przeprowadzki.
Według rzecznika japońskiego producenta samochodów, producent samochodów najwyraźniej podejmie decyzję o wznowieniu produkcji na liniach w piątek 21 czerwca. Nie jest od razu jasne, jakiej części Toyoty brakuje ani na jakie pojazdy wpłynie przestój.
Toyota i jej linie produkcyjne miały przed sobą trudne chwile. Oto więcej informacji z Yahoo Finance :
W styczniu producent samochodów zamknął dwie linie produkcyjne w Japonii w związku ze skandalem dotyczącym testów emisji spalin Daihatsu.
W zeszłym roku dotknęła ją także awaria systemu spowodowana aktualizacją systemu zamawiania części, która wymusiła zamknięcie 14 fabryk w Japonii.
Wiem, że wszyscy jesteście głęboko zaniepokojeni tym problemem Toyoty, dlatego z pewnością przekażemy Państwu aktualne informacje, gdy problem zostanie rozwiązany.
Rewers: Solidarność na zawsze, kochanie
Neutralny: PHEV to najlepszy wybór
W radiu: Robyn – „Dancing On My Own”

