Mam 15 lat i nadal mam dość płaską klatkę piersiową. Zacząłem już dojrzewanie. Czy coś ze mną nie tak?
Odpowiedzi
Każda kobieta jest inna. Niektórzy są „późno kwitnącymi”. Zależy to również od twojego typu ciała, wzrostu, wagi i poziomu aktywności fizycznej (spójrz na zdjęcia sportowców olimpijskich przed/po, takich jak gimnastycy i łyżwiarze. Ich piersi pozostają stosunkowo małe podczas treningu/zawodów, ale kiedy przestaną, zwykle kwitną). Jeśli chcesz wiedzieć, czego możesz się spodziewać, obejrzyj zdjęcia swoich krewnych ze strony matki i ojca, zanim którakolwiek z nich miała dzieci. Genetyka też odgrywa pewną rolę.
Nie ma też nic złego w byciu filiżanką w rozmiarze A. Jeśli któryś z twoich przyjaciół naśmiewa się z ciebie, to tak naprawdę nie są twoimi przyjaciółmi. Twoje ciało zrobi to, co powinno i chce zrobić w swoim czasie. Jesteś piękna, bez względu na wszystko.
Jeśli jednak odczuwasz jakikolwiek fizyczny dyskomfort, taki jak ból, tkliwość lub nie czujesz się tak, jak zwykle (jeśli twoja matka jeszcze cię nie uczyła, poproś ją (lub swojego lekarza lub inną krewną), aby cię nauczyła jak zrobić samobadanie piersi, będziesz musiała wiedzieć, jak to zrobić do końca życia), wtedy nie ma nic złego w rozmowie z lekarzem. Mogą z tobą o tym porozmawiać, zrobić to, co nazywa się badaniem dobrej kobiety, a może przeprowadzić kilka testów, aby sprawdzić poziom hormonów, jeśli uznają, że twój rozwój jest opóźniony.
Ale w tej chwili nie martwiłbym się zbytnio ani nie wywierałbym na ciebie zbyt dużej presji. Jesteś jeszcze młody i rozwijasz się. Po prostu utrzymuj otwartą linię komunikacji z matką i lekarzem rodzinnym.
Zawsze pamiętaj. Jesteś piękna taka, jaka jesteś.
Mam 20 lat i wciąż mam tylko filiżankę. Nie, nic ci nie jest nie tak.
Ciało ludzkie nie dojrzewa w pełni do 25 roku życia. Do tego czasu trzeba się „wypełnić”. 15 lat to tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o średni wskaźnik dojrzewania. Twoje hormony WŁAŚNIE zaczynają to podkręcać. Nigdzie nie skończyłeś z tym i prawie żaden z jego efektów nie zaczął cię jeszcze uderzać, mówiąc z przeciętnej perspektywy.
Poza tym, co jest nie tak z małymi piersiami? Możesz nosić ubrania bez stanika i masz o wiele mniej zmartwień. Ludzie patrzą na twoją twarz, kiedy do ciebie mówią, a nie na twoją klatkę piersiową. Możesz biegać, nie robiąc sobie krzywdy, a po wciśnięciu dłoni pod lewą pierś możesz uzyskać o wiele dokładniejszy odczyt twardości bicia serca, co czasami może się przydać.
Rozumiem to estetycznie. Jestem Bi i nawet mogę przyznać, że doceniam estetyczny wygląd zmysłowej kobiety. W końcu są zazwyczaj ładne i miękkie.
Ale mam też przeciwny do tego fizyczny kształt ciała. Mam krzywe, ale to są krzywe gruszki, a nie klepsydry. A niektórzy mężczyźni szczerze to wolą. Czasami szersze biodra są bardziej atrakcyjne niż duży biust.
Chodzi o to, że bym się tym nie martwił. Nie wszyscy faceci lubią dziewczyny z dużymi cyckami i nie wszystkie dziewczyny z dużymi cyckami są koniecznie w lepszej sytuacji. Poza tym masz jeszcze dziesięć lat, żeby dorosnąć do swojego ciała. Nawet ja nie skończyłem rosnąć! Więc weź głęboki oddech i nie stresuj się tym, czego nie możesz zmienić. Do tego czasu po prostu ciesz się tym, co masz.