Mogę być codziennym sadystą. Czasami mam ochotę zabijać zwierzęta. Nie sądzę, żebym był niebezpieczny. Mogę łatwo stłumić swoją potrzebę, ale boję się utraty kontroli. Co powinienem zrobić?
Odpowiedzi
Sadysta w tym przypadku plasuje się na skrajnym końcu spektrum, niemal codziennie odczuwa potrzebę wyrządzenia krzywdy istotom żywym.
Zwróć uwagę na intensywność popędu, ale nie przejmuj się tym zbytnio.
Nie tracisz kontroli nagle. Zwykle narasta przez długi czas. Jeśli czujesz, że możesz łatwo kontrolować swoje pragnienia, nie ma powodu do paniki.
Jeśli zależy ci na podjęciu środków zapobiegawczych, upewnij się, że masz wystarczającą wewnętrzną motywację, aby powstrzymać się od działania. Twoja własna moralność, powiedzenie o tym zaufanej osobie, twoje poczucie własnej wartości, cokolwiek.
Upewnij się, że masz emocjonalne więzi z ludźmi, że w twoim życiu dzieje się wystarczająco dużo, abyś mógł się skupić poza swoimi potrzebami.
Z mojej perspektywy wygląda to bardziej tak, jakbyś był kimś, kto jest może trochę niespokojny lub świadomy siebie. Wiele osób doświadcza szkodliwych impulsów, ale większość z nich nie zwraca na nie uwagi. Więc może to coś zupełnie normalnego, że po prostu zauważasz to bardziej niż inni.
Dopóki nie wpływa to negatywnie na twoje życie, spróbuj się z tym pogodzić. Ale jeśli się pogorszy i będzie cię to dręczyć lub będzie trudne do opanowania, nie wahaj się szukać pomocy.
Myślę, że powinnaś szukać pomocy lekarskiej. Jeśli obawiasz się utraty kontroli, możesz wziąć głęboki oddech, żeby się uspokoić. Ale najpierw poszukaj profesjonalnej pomocy. To nic złego. Skonsultuj się z lekarzem, a on pomoże ci odzyskać kontrolę nad sobą. Poza tym ćwicz jogę i medytację. Nigdy nie wiesz, kiedy staniesz się niebezpieczny. Więc zanim coś złego się stanie, upewnij się, że robisz wszystko, żeby uspokoić i opanować umysł.