Mój mąż mnie nie kocha i cały czas prosi, żebym się zmieniała. Czy on ma rację?
Odpowiedzi
Jego problemy z tobą tkwią w jego własnej niepewności i niedociągnięciach. Nie ma znaczenia, czy magicznie zamieniłeś się w najdoskonalszą żonę, matkę, przyjaciółkę czy kochankę, on wciąż znajdzie coś do czepiania się i krytykowania.
Co z nim? Czy jest doskonały? Dlaczego nie wytkniesz kilku jego wad? Prawdopodobnie nie jest to dobry pomysł, ale jestem pewien, że nie byłby zadowolony, gdyby został przez ciebie skrytykowany. Sam zrobiłbym kilka strzałów i postawiłbym mu ultimatum, ale to ja.
Musisz wziąć pod uwagę, że masz teraz dziecko. Wszystko musi się zmienić, w przeciwnym razie będziesz uczyć swoje dziecko, że to normalne, że mąż/mężczyzna traktuje swoją żonę/kobietę w ten sposób.
Zadaj sobie pytanie, czy tak chcesz żyć swoim życiem. Następnie zdecyduj, co zamierzasz zrobić. a) poradnictwo małżeńskie b) rozwód. Nie za dużo opcji.
Opowiem ci o Elsie.
Pracowałem z Elsie, która była w zaaranżowanym małżeństwie, tak jak ty. Mieli małe dziecko, ale nikt nie wiedział, że jest agresywny i pije. Pewnego dnia zostawiła go i po prostu się wyprowadziła. Jej rodzina nie była szczęśliwa, ale zrozumiała. Był wściekły i zażądał, żeby wróciła, ale ona trzymała się ziemi dla siebie i swojego dziecka.
Zaskoczył nas wszystkich, dobrowolnie przechodząc do AA, zarządzania gniewem, cokolwiek, aby ją odzyskać. Po dwóch latach zaprosił ją na randkę, kochał ją i chciał ją odzyskać. Spotykali się przez rok, co było dla nich nowością. Poprosił ją, by ponownie za niego wyszła, a ona się zgodziła. Prawie cztery lata po jej odejściu pobrali się ponownie. Kilka lat później straciłem kontakt, ale usłyszałem, że są bardzo szczęśliwi i mają kolejne dziecko.
Jeśli twój mąż cię kocha, słucha, jak się czujesz i jak jego uwagi cię ranią. Jeśli nie, to wiesz, jak się czuje i być może musisz się wyprowadzić i poważnie go obudzić.
Nie mogę ci powiedzieć, że się zmieni i zrobi wszystko, aby cię odzyskać, może to zrobi, ale nie możesz żyć w ten sposób wiecznie. Pamiętaj, że to nie tylko ty, masz dziecko, które to wszystko zobaczy i nauczy się.
Bardzo mi przykro, że przez to przechodzisz i życzę ci wszystkiego najlepszego.
Inne uwagi tutaj są warte zachodu.
Mogę tylko dodać, że nigdy nie zadowolisz go na tyle, aby przestał sugerować ci poprawę!
Jestem poważny. NIGDY.
Musisz więc tylko poprawić w sobie to, co robisz dla siebie i swojego syna.
Nie zmieniaj się tak, jak nakazuje twój mąż, aby zadowolić syna, nawet jeśli twój mąż mówi, że to dla syna.
On chce cię kontrolować.
Za każdym razem, gdy jesteś posłuszny... on ma nad tobą większą władzę.
Nie możesz się martwić o wybór, jeśli się z nim ożenisz, to już przeszłość.
Musisz mieć przyszłość.
Uzyskaj poradę jako osoba i para. Jeśli twoja kultura tego nie akceptuje, sprawdź, czy istnieją zatwierdzone grupy wsparcia, ale pamiętaj, że mogą one nie być bezstronne jako profesjonalny terapeuta.
Chyba że chcesz być wycieraczką tego mężczyzny na całe życie i być może chcesz, aby jego zachowanie przeszło na twojego syna...
Musisz dokonać dużej zmiany.
Jeśli nie może zaakceptować cię takim, jakim jesteś i sam dokonać pewnych zmian, nic nie będzie lepsze.
Możesz po prostu zrezygnować i zatracić się w życiu, na które nie zasługujesz.
Brzmisz bardzo inteligentnie i introspekcyjnie. Widzenie, że jesteś zraniony, jest jak wpychanie się do klatki.
Wiem, że obcym łatwo jest powiedzieć wyprowadź się, zostaw go.
I może to być dla ciebie, a może nie...
Ale musisz dokonać wyboru.
Zostań i kontynuuj tak, jak jesteś... Lub wybierz życie, w którym możesz być szczęśliwy.
Powodzenia