Mój syn zachowuje się jak dziewczynka, a moja córka jak chłopiec. Czy zrobiłam coś złego wychowując ich?
Odpowiedzi
Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Załóżmy, że umieścimy jednego człowieka na Ziemi. Ziemia w tym momencie jest pusta od wszystkiego. Jak człowiek miałby się pojawić? Jak człowiek by działał? Jak by się zachowywał?
Jeśli człowiek ma działać lub zachowywać się jak coś, to dlatego, że skojarzyliśmy to coś z tym, jak to rozumiemy. Ale nasze uogólnienia tego czegoś, czy to dobre, czy złe, mogą nie być tym, co jest prawdziwe dla tego czegoś. Po prostu uogólniamy to na podstawie tego, jak to postrzegamy. Szerokie uogólnienia nie odnoszą się do jednostki ani do tego, co jest unikalne dla jednostki.
My jako ludzie konstruujemy. Konstruujemy wiele rzeczy. Rzeczy są konstruowane na podstawie naszego rozumienia tych rzeczy. Nasze zrozumienie opiera się na naszej perspektywie, a każda perspektywa będzie unikalna dla danej osoby. Tak więc, podczas gdy konstrukty mogą pomóc nam zrozumieć świat wokół nas, te konstrukty mogą być prawdziwe lub nie. Ponadto, nasze perspektywy są budowane na naszej wiedzy o świecie, której nauczyli nas ludzie wokół nas. Ci wokół nas, cóż, ich perspektywa jest dla nich wyjątkowa, ponieważ jest częściowo ich wkładem plus wkładem perspektyw tych, którzy na nich wpłynęli/nauczyli ich.
Tak zaczynamy wierzyć, że świat jest. Nasze przekonania są ograniczone na podstawie tego, jak postrzegamy, a to w dużej mierze zależy od tego, jak nas nauczono lub jak nas do tego wpłynęliśmy.
Zawsze postrzegamy świat.
Pozwól, że zapytam cię o to, czy czujesz, że zrobiłeś coś złego wychowując je? Teraz odrzuć wszystko, co postrzegasz jako świat. Zapytaj siebie jeszcze raz. Czy nadal czujesz, że zrobiłeś coś złego wychowując je?
Dzieci, przez pewien czas, są nowe w świecie bez wpływu. Ich przekonania mają potencjał, aby być nieograniczone. Będą wyrażać siebie swobodnie.
Naprawdę nie ma sposobu, aby na pewno zachowywać się jak chłopiec lub jak dziewczynka. Jest tylko: być.
Możesz pozwolić im być i kochać ich mimo wszystko, albo czuć, że robisz coś złego.
Pomocna byłaby informacja o ich wieku.
Nie zrobiłeś nic złego. Jako rodzice czasami mamy takie wyobrażenie o tym, jak chłopcy i dziewczęta powinni się zachowywać, a potem jesteśmy rozczarowani, gdy nie są kopią naszych fantazji.
Wydaje mi się, że nie masz - ale jeśli robisz z tego problem - twoje dzieci mogą zacząć wątpić w siebie i dorastać niepewne tego, kim powinny być. To z pewnością wpłynie na ich szczęście, a jako matka chcesz, aby były pewne siebie i szczęśliwe.
Daj im czas, żeby dorośli. Czas zawsze zmienia ludzi i możesz odkryć, że będą po prostu w porządku.