Moja żona zdradziła mnie ze współpracownikiem. Myślałem o tym, żeby do niego pójść. Czy to strata czasu?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

WarrenKings1 Nov 22 2017 at 19:36

Z pewnością porozmawiałbym z nim, możesz się wiele dowiedzieć, o czym ona ci nie powiedziała. Jeśli jednak zamierzasz z nim rozmawiać, musisz najpierw ustalić swoje cele. Jedynym powodem, dla którego warto z nim rozmawiać, jest sprawdzenie, czy są rzeczy, o których ci nie powiedziano, np. ile razy to się zdarzyło, czy ona zainicjowała, czy dochodzi również do zdrady emocjonalnej itp.

Jeśli chcesz go obwiniać lub atakować, to nie jesteś jeszcze wystarczająco dojrzały, aby odbyć z nim tę rozmowę. Zrozum, że jeśli chodzi o obwinianie, on odpowiada w 10% za 90% twojej żony. Popełnił przestępstwo moralne wobec drugiego człowieka, niefajne, ale nie jest to przestępstwo godne pobicia. Ona bezpośrednio złamała zarówno przysięgę prawną, jak i emocjonalną, a także podważyła wszystkie twoje cele i aspiracje finansowe i osobiste.

Gdyby to była jej współpracownica i rozważałbyś przyjęcie jej z powrotem po rozmowie z tym panem, to zażądałbym, aby zmieniła pracę. Twoja zgoda na to, aby to przezwyciężyć, powinna opierać się na jej pokazaniu, jak poważnie chce ci to wynagrodzić.

KeithJensen7 Nov 22 2017 at 09:55

Jeżeli Twoja żona jest taka jak moja, to jest na tyle ładna, że ​​może wziąć każdego mężczyznę za rękę i mieć jego wolę, ale tego nie zrobi.

Nie chodzi o niego. Chodzi o ciebie i ją, i o to, co nie działa, abyście oboje byli szczęśliwi ze sobą.

Porozmawiajcie o tym spokojnie, w razie potrzeby zasięgnijcie rady. Uczyń to punktem, że zmiany, które są potrzebne od jakiegoś czasu, mają miejsce. Uważajcie, aby te zmiany były w najlepszym interesie was obojga (i dzieci) z czasem. Emocje szaleją, ale zawsze lepiej jest działać z myślą niż reagować gniewem.

To nie koniec świata, wszyscy robimy głupie rzeczy nie myśląc o konsekwencjach. Przynajmniej postarajcie się uczciwie rozwiązać problem, bo to wasza sprawa.