Ponowne uruchomienie Blair Witch jest niepożądaną niespodzianką dla oryginalnej obsady i ekipy

Apr 16 2024
Podobnie jak trójka filmowców próbujących nakręcić film dokumentalny o folklorze Maryland, projekt Blair Witch toczy sam ze sobą wojnę.
Heather Donahue

Projekt Blair Witch nigdy nie był sztampowym projektem hollywoodzkim. Ten tandetny film dokumentalny za 35 000 dolarów nie miał być hitem kinowym, ale stał się jednym z najbardziej dochodowych filmów niezależnych, jakie kiedykolwiek powstały. Obecnie, dzięki kreatywnemu marketingowi i umiejętnościom tworzenia filmów przez współreżyserów Daniela Myricka i Eduardo Sáncheza oraz ich zespół, Hollywood jest prawnie zobowiązane do co dziesięć lat prób stworzeniaBlair Witch. Historycznie rzecz biorąc, nie był to dobry pomysł, ale w showbiznesie nadzieja jest wieczna.

powiązana zawartość

Powstaje stworzona przez fanów gra Blair Witch Project
To nie będzie kolejny restart Blair Witch

Choć niektórzy mają nadzieję, że najnowsza próba Lionsgate i Blumhouse będzie inna niż Księga cieni i Blair Witch z 2016 roku , część oryginalnej obsady i ekipy nie jest tak optymistyczna – głównie ze względu na to, jak zlekceważono ich pracę. Weźmy na przykład Joshuę Leonarda, który gra Josha w filmie z 1999 roku. Mimo że jego twarz wykorzystano w materiałach promocyjnych nowego Blair Witch , nikt nawet nie zadał sobie trudu, aby powiedzieć mu, że trwają prace nad nowym filmem.

powiązana zawartość

Powstaje stworzona przez fanów gra Blair Witch Project
To nie będzie kolejny restart Blair Witch
Czy „Top Gun: Maverick” ma na celu Oscary?
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Czy Top Gun: Maverick ma na celu Oscary?

„To MOJA twarz w notatce prasowej dotyczącej filmu kręconego przez dwa duże studia – w obu pracowałem i obu szanuję” – napisał Leonard na Facebooku w odpowiedzi na artykuł Variety, w którym wykorzystano zrzut ekranu z filmu . „Dziwne jest to, że nic o tym nie wiedziałem, dopóki znajomy nie przesłał mi wczoraj zrzutu ekranu z gratulacjami”.

„Było wiele czynników, które sprawiły, że [ Blair Witch Project ] odniósł sukces: czas, marketing itp. Ale był też FAKT, że my, dziwaki, spotkaliśmy się, praktycznie bez środków, I ZROBILIŚMY FILM, KTÓRY DZIAŁAŁ! Czy możemy po prostu powiedzieć, że sam film w dużej mierze przyczynił się do tego, dlaczego 25 lat później wciąż o nim rozmawiamy?”

Leonard rozwiał niektóre mity na temat filmu. Pisze, że Artisan Entertainment, pierwotny dystrybutor filmu, „twierdził, że wypuścił najbardziej dochodowy niezależny film w historii (kupiony za 1 milion, zarobił ponad 250 milionów), podczas gdy wewnętrznie powiedzieli nam, że w rzeczywistości tracą pieniądze z wydatków marketingowych… jesteśmy im winni [pieniądze]”. Leonard twierdzi również, że każdy aktor zarobił 300 000 dolarów i „nigdy nie widział ani grosza”. W ciągu roku od premiery filmu „Mike [C. Williams] wrócił do przenoszenia mebli.

„W tym momencie mamy do czynienia z 25 latami braku szacunku ze strony ludzi, którzy zgarnęli do kieszeni lwią część (gra słów zamierzona) zysków z NASZEJ pracy, co wydaje się zarówno obrzydliwe, jak i bezklasowe”.

Inni podzielali jego zdanie, mając nadzieję, że włączenie niektórych z oryginalnych twórców filmowych zwiększy szanse filmu. Jeden z producentów Blair Witch , Mike Monello, napisał w zeszłym tygodniu na Twitterze : „Radykalny pomysł: możesz spróbować powierzyć ten projekt oryginalnemu zespołowi, który stworzył pierwszy film. Wiesz, zespół, który tak naprawdę ma cały plan franczyzowy mający na celu odkrycie na nowo, czym mógłby być film o Blair Witch ?

„Każdy, kto pracuje nad tą serią, musi zrozumieć, że wydarzenia związane z Blair Witch zdarzają się co 50–60 lat” – kontynuował. „Zostało to skodyfikowane w mitologii jeszcze przed premierą pierwszego filmu i jest to jeden z powodów, dla których„ kontynuacje ”nie są najlepszym rozwiązaniem”.

W rozmowie z The Hollywood Reporter scenograf Ben Rock powiedział, że „oryginalni twórcy zostali przeoczeni” w przypadku „ Księgi cieni” i „Blair Witch ” z 2016 roku. „Zaangażowano innych ludzi, wszyscy byli dobrzy, ale żadna z sequeli nie wywarła takiego wrażenia na widzach, jak tego oczekiwali. Dlatego może warto przynajmniej porozmawiać z niektórymi z oryginalnych twórców”.

„Mam nadzieję, że Blumhouse nie powie: «Hej, zrestartujmy to bez rozmowy z nikim [od pierwszego]”. Ale z żadnym z nas nie rozmawiali.

Być może nadszedł czas, aby oddać kamery z powrotem w ręce Leonarda, Donahue i Williamsa lub przynajmniej sprowadzić Myricka i Sáncheza z powrotem na pokład. Istnieje wyraźny rozdźwięk pomiędzy tym, co zadziałało w pierwszym filmie, a tym, jak zakończyły się dwie kontynuacje. Być może tym, którzy to pierwsze przekuli w sukces, znów uda się złapać piorun w butelce. Przynajmniej mogliby to zrobić dużo taniej.