Porozmawiajmy o eksploatacji

Cała dotychczasowa historia… yadda yadda yadda, jeśli wiesz, że wiesz.
Uczyńmy to naprawdę prostym. Zawsze istniały dwie grupy ludzi; wyzyskiwacz i wyzyskiwany. Historia człowieka była walką wyzyskiwaczy o kontynuację wyzysku i wyzyskiwanych o jego zakończenie. Środki i sposoby produkcji są i zawsze były polem bitwy.
Trzymając się tradycji prostoty, namalujmy historię. Wczesny człowiek był zbieraczem myśliwych. Byli w bezpośredniej komunii z ziemią i zwierzętami. Wszystkie środki przetrwania były łatwo dostępne dla każdego z nich w dowolnym momencie. Tutaj leży jeden z nielicznych punktów w historii ludzkości, w których można powiedzieć, że wyzysk był niewielki lub żaden. Człowiek w równym stopniu polegał na swoim bliźnim, jeśli chodzi o przetrwanie, a przetrwanie jednego leżało w interesie przetrwania wszystkich.
Głównym punktem walki w tym okresie było przetrwanie. Ta walka doprowadziła tych wczesnych koczowników do zajęcia się rolnictwem. Ludzie oznaczyli ziemię jako swoją do uprawiania. Mamy tu do czynienia z nadejściem własności. Ziemie i narzędzia stawały się własnością osób lub rodzin. Ludzie będący istotami społecznymi, gospodarstwa rolne, pojawiali się w skupiskach, gdzie znajdowały się żyzne grunty orne. Rozwinęły się prymitywne społeczeństwa. Podwyższony poziom życia i nadwyżki żywności doprowadziły do rozwoju specjalistycznych umiejętności: rolników, rzemieślników, wojowników itp.
Zaczęły pojawiać się sprzeczności, ponieważ potrzebny był ktoś do zorganizowania tych społeczeństw w miarę ich rozwoju. Rozwinęły się wczesne rządy. Wraz z nadejściem własności i rozwarstwieniem społeczeństwa, głównie ze względu na tytuły zawodowe, pojawiły się początki wyzysku, choć w tym momencie był on jeszcze minimalny.
Małe skupiska gospodarstw rolnych stały się wioskami, miastami, miastami, królestwami. Wprowadzono opłaty i podatki, aby te wczesne rządy mogły zapewnić sobie środki potrzebne do zorganizowania swoich społeczeństw. W tym czasie eksploatacja stała się powszechna. Owoce pracy jednej osoby zostały wydobyte i przekazane innej.
Widzimy tu użycie przemocy lub groźbę jej użycia jako siły przymusu przez klasę wyzyskiwaczy, przede wszystkim ich władców (wodzów, faraonów, teokratów itp.), aby uzyskać dostęp do siły roboczej.
W niektórych częściach świata wczesny wyzysk był prowadzony w formie tak zwanego systemu pańszczyźnianego, w którym klasa wyzyskiwaczy korzystała z pracy przymusowej w okresach, w których robotnicy byliby bezczynni. Na przykład między sezonami wegetacyjnymi rolnicy byliby werbowani do budowy dużych projektów komunalnych lub innych próżnych projektów ich wyzyskujących władców. Przykładem może być Egipt.
W innych częściach świata widzieliście bardziej bezpośrednią eksploatację systemu niewolników. Jest to system, w którym widzieliście istoty ludzkie posiadane bezpośrednio jako własność. Praca niewolnika była bezpośrednio wykorzystywana przez ich wyzyskującego pana do dowolnych celów, jakich sobie życzył. Tak zwane „społeczeństwa klasyczne” najczęściej wpadały w ten tryb.
Upadek klasycznych społeczeństw Rzymu i Grecji doprowadził do powstania systemu feudalnego, o którym pisaliśmy w naszym artykule Means & Modes .
Ze społeczeństw feudalnych wyrosła klasa wyspecjalizowanych robotników. Tworzyli się rzemieślnicy i cechy, które zdobywały władzę i przeciwstawiały się wyzyskowi panów feudalnych. Szczególnie wyróżniający się w tym odwrocie byli handlowcy. Powstała klasa rodzin zamożnych, które chociaż były bogate, nie miały władzy tradycyjnych rodzin szlacheckich. Ich walka o władzę (aby sami stać się wyzyskiwaczami i móc położyć kres wyzyskowi arystokracji) dała początek społeczeństwom kapitalistycznym. Tak zwana epoka handlu, która rozpoczęła się wraz z merkantylizmem i trwa do naszych czasów. Kapitalistyczny sposób produkcji jest definiowany przez własność środków produkcji skoncentrowanych w rękach nielicznych, którzy zatrudniają najemną siłę roboczą do produkcji dla ich zysku.
Kapitaliści zastąpili szlachtę i królów jako głównych wyzyskiwaczy. Akumulacja pieniędzy w ramach tego sposobu produkcji pozwoliła niewielkiej (w porównaniu z wyzyskiwaną klasą robotniczą) liczbie jednostek wykupić większość opuszczających ją środków produkcji w taki sposób, że jedyny sposób, w jaki dana osoba może się zaopatrzyć podstawą przetrwania jest sprzedawanie swojej pracy kapitaliście, w ten sposób dalsze wzbogacanie kapitalisty.
„Ale C, jak to jest z tym wykorzystywaniem? Dobrowolnie sprzedajesz swoją siłę roboczą”.
Cóż, ten system tworzy system, w którym polegasz na systemie lub umrzesz z głodu. Wiele systemów w tym zdaniu, ale myślę, że o to chodzi. Sprzedaj nam swoją pracę albo zginiesz. To nie jest tak jak w dawnych czasach, kiedy było o wiele bardziej bezpośrednie „pracuj dla mnie albo cię zabiję”, ale przymusowa groźba bezdomności i głodu ma prawie taki sam efekt. Więc dobrowolnie… nie tak bardzo.
Wiedząc, że mają nad tobą przewagę, a motywacją jest zysk, są zmuszeni zapłacić ci najniższą możliwą kwotę, aby wydobyć z ciebie jak największą wartość dodatkową. Na tym polega główna eksploatacja. Wydobywa się z ciebie wartość w znacznie większym stopniu niż ty, jako wyzyskiwany pracownik, za który jesteś wynagradzany.
Pamiętasz energię małego kutasa bogatych rodzin pod koniec okresu feudalnego? Ich narzekanie na to, że mają pieniądze, ale nie mają władzy? Ta energia przeniosła się do współczesnego kapitalisty. Za swoje pieniądze kupują władzę i wpływy. Do tego stopnia, że korporacje tworzą własne prawa. Więc nie tylko jesteście wykorzystywani, oni wykorzystują pieniądze (które dla nich zarabiacie, pamiętajcie), aby zmusić rząd do zagwarantowania im prawa do wykorzystywania was i powstrzymania was przed powstaniem przeciwko temu wyzyskowi. Ich pieniądze pozwoliły im zgromadzić imperia medialne, aby prowadzić kampanie PR, aby przekonać was, że wasz wyzysk jest dobrą rzeczą. Kupili prawa do przepisania historii, aby wyglądało na to, że ta konkretna wersja wyzysku jest końcem wszystkich ludzkich doświadczeń.
Powiedz mi, jak nie jesteś wykorzystywany?
Sprzeczność między wyzyskiwaczem a wyzyskiwanymi popchnie historię do przodu. W tej chwili znajdujemy się w najwyższym punkcie sprzeczności. Wykonujesz pracę, nie widzisz korzyści. Inflacja idzie w górę. Czy twoja pensja? Czy odpowiada stopie inflacji? Prawdopodobnie nadchodzi recesja . Wyzyskiwacze nie tylko dobrze przetrwają burzę, ale nadal będą czerpać zyski. Ale dla ciebie i dla mnie zagrożenie bezdomnością i głodem stało się bardzo realne. Coraz więcej ludzi budzi się z myślą, że wyzyskiwany pracownik tworzy całe światowe bogactwo. Stoimy u progu kolejnego etapu historii ludzkości. Wyzyskiwacze cię potrzebują, ty ich nie. Nadszedł czas, aby raz na zawsze położyć kres wyzyskowi.
„Mamy to w naszej mocy, aby zacząć świat od nowa”.
- Tomasza Paine'a