R. Kelly właśnie otrzymał więcej złych wiadomości

W lutym ubiegłego roku informowaliśmy o tym, jak zhańbiony piosenkarz R&B R. Kelly został skazany na 20 lat więzienia za przestępstwa na tle seksualnym, co było konkluzją procesu w Chicago w 2022 roku.
powiązana zawartość
Ława przysięgłych skazała piosenkarkę „Ignition” za sześć z 13 zarzutów „powiązanych z wykorzystywaniem seksualnym w latach 90., w tym za trzy przypadki zmuszania nieletnich do aktywności seksualnej i trzy za produkcję sekstaśm z udziałem nieletnich”. W rezultacie skazano go na 20 lat więzienia zgodnie z wcześniejszym 30-letnim wyrokiem wydanym w procesie o ściąganie haraczy w Nowym Jorku.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Jak można było się spodziewać, zespół prawny Kelly złożył apelację. Jednak w piątek sędzia raz na zawsze umorzył jego próby i podtrzymał decyzję o pozostawieniu go za kratkami.
„Przez lata Robert Sylvester Kelly molestował nieletnie dziewczynki. Stosując skomplikowany plan uciszania ofiar, przez długi czas unikał konsekwencji. Jednak w ostatnich latach te zbrodnie w końcu go dopadły. Jednak Kelly – przedstawiając obronę dotyczącą przedawnienia – uważa, że zwlekał z postawieniem zarzutów na tyle długo, aby całkowicie ich uniknąć. Statut stanowi inaczej, dlatego podtrzymujemy jego wyrok” – napisała w jednomyślnym orzeczeniu sędzia Amy St. Eve według CBS News.
„Bezstronna ława przysięgłych uznała Kelly’ego za winnego, uniewinniając go z kilku zarzutów nawet po obejrzeniu tych odrażających taśm. Żaden przedawnienie go nie ratuje, a wydany wyrok był właściwy proceduralnie i – szczególnie w tych przerażających okolicznościach – merytorycznie słuszny” – stwierdziła.
Chociaż jest to zdecydowane zwycięstwo ocalałych w procesie w Chicago, jak wcześniej informował The Root, Kelly złożył w marcu apelację, aby uzyskać uchylenie wyroku skazującego wydanego na proces w Nowym Jorku lub wszczęcie nowego procesu. Apelacja została wniesiona przez jego prawniczkę Jennifer Bonjean do trzech sędziów Drugiego Okręgowego Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych na Manhattanie w poniedziałek, gdzie zarzuciła ona, że zarzut ściągania haraczy postawiony jej klientce zasadniczo nie był wystarczający do skazania na podstawie tego, co twierdzi powinna stanowić przedsiębiorstwo RICO.
Do chwili obecnej sędziowie nie podjęli jeszcze decyzji, czy oddalić, czy uwzględnić apelację.

