Recenzja 20 000 gatunków pszczół: Transpłciowe dzieci mają się dobrze

Jun 10 2024
Ten hiszpański dramat przygląda się procesowi odkrywania siebie przez dziecko transpłciowe z empatią i współczuciem
20 000 gatunków pszczół

To pocieszające, że osiągnęliśmy punkt, w którym problemy osób transpłciowych osiągnęły poziom świadomości, że film taki jak 20 000 gatunków pszczół może znaleźć publiczność. W centrum uwagi znajduje się proces samopoznania, przez który przechodzi wiele transpłciowych dzieci, wraz z całym strachem i odrzuceniem, jakie mogą się z tym wiązać. Scenarzystka i reżyserka Estibaliz Urresola Solaguren sama nie jest osobą transpłciową, więc istnieją ograniczenia co do tego, jak głęboko może zgłębić te uczucia poprzez tę historię, ponieważ jej zrozumienie występujących emocji opiera się na empatii, a nie na doświadczeniu. Jednak zamiast opierać się na tym braku doświadczenia, Solaguren mądrze nie tworzy głównego wątku wyłaniającej się tożsamości swojej młodej głównej bohaterki, zamiast tego skupia się na tym, jak jej rodzina reaguje na tę świadomość.

powiązana zawartość

Beyoncé pokonuje Godzillę Minus One i zdobywa koronę weekendowego box office’u
Reżyser David Robert Mitchell i gwiazda Maika Monroe powracają w sequelu It Follows

Cocó (Sofía Otero) ma osiem lat i powoli zdaje sobie sprawę, że nie jest jak inni chłopcy, w tajemnicy myśląc o sobie jako o Lucíi. (Cocó to pseudonim, który niechętnie przyjmuje zamiast swojego nazwiska rodowego, które nie zostanie użyte w tej recenzji). Kiedy jej matka Ane (Patricia López Arnaiz) zabiera ją i dwójkę rodzeństwa na baskijską wieś, aby spędzić z nią letnie wakacje ich babcia Lita (Itziar Lazkano) Cocó zaczyna się bardziej wycofać, obserwując kobiece przestrzenie z nieokreślonym poczuciem tęsknoty. Dopiero spędzając czas ze swoją ciotką Lourdes (Ane Gabarain), opiekującą się kolonią pszczół, Cocó zaczyna się relaksować i wypuszczać część prawdziwej Lucíi ze swojej skorupy.

powiązana zawartość

Beyoncé pokonuje Godzillę Minus One i zdobywa koronę weekendowego box office’u
Reżyser David Robert Mitchell i gwiazda Maika Monroe powracają w sequelu It Follows
Z przykrością informujemy, że Jason Momoa ogolił głowę
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Z przykrością informujemy, że Jason Momoa ogolił głowę

Otero jest podstawą, na której opiera się cały film, więc pocieszające jest oglądanie tak wyważonej i mocnej gry kogoś tak młodego. Według doniesień współpracowała z Naizen, stowarzyszeniem rodzin nieletnich transpłciowych, aby właściwie zbadać przestrzenie emocjonalne, po których Lucía musi się poruszać, co widać po wysiłku. Granica w tym przedstawieniu jest cienka: musi być coraz bardziej pewna swojej tożsamości, nie wyrażając tej świadomości w więcej niż kilku rozproszonych słowach na raz, ponieważ dominujące obawy skupiają się nie tyle na tym, kim jest, ile na tym, jak zareagują jej bliscy. . Biorąc pod uwagę naturalistyczny kierunek Solaguren, który nie wymaga wyraźnego przedstawienia, jest to ogromny wyczyn, nawet jeśli umieszcza nas w niezbędnym dystansie od najskrytszych wydarzeń Lucíi.

Jednak ten dystans rekompensuje 20 000 gatunków pszczół, które pozycjonują się jako dramat rodzinny, a podstawą narracji jest podróż Ane w kierunku zaakceptowania Lucíi jako córki. Unikając schematów bezpośredniej bigoterii, o których wspomina jedynie matka Ane, scenariusz „ 20 000 gatunków pszczół  ” ukazuje Ane jako nowoczesną, postępową rodzicielkę, wychodzącą z wniosku, że nie ma podziału na „sprawy chłopięce” i „sprawy dziewczęce”. przeciwstawienie się presji przydzielania dzieciom z góry określonych ról związanych z płcią. Jednak zaprzecza coraz bardziej oczywistym oznakom, że Cocó nie jest chłopcem, za jakiego wszyscy ją wyobrażają, i to wspierające szturchnięcie Lourdes otwiera ją na możliwość zaakceptowania dziecka takim, jakim jest. Biorąc pod uwagę, że głównymi odbiorcami takiego filmu są postępowi dorośli, ten rodzaj narracji jest bardzo ceniony jako konfrontacja z uprzedzeniami, z których wielu może nie zdawać sobie sprawy, zwłaszcza gdy mają żywotny interes w tożsamości własnych dzieci.

Jeśli 20 000 gatunków pszczół ma jakieś jawne wady, to można je znaleźć w tempie i względnym braku głębi. Zbyt wiele czasu na ekranie poświęca się zmaganiom Ane jako artystki i jej rozpadowi małżeństwu, co pokazuje, że jest ona odwrócona od zamkniętego stanu emocjonalnego Cocó w stopniu samym w sobie nadmiernie rozpraszającym. Skupianie się na szerszym kontekście całej rodziny okazuje się mieczem obosiecznym, ponieważ rodzeństwo Łucji nie jest szczególnie rozwiniętymi postaciami, podczas gdy Lita i Lourdes stanowią odpowiednio standardowe przykłady odrzucenia i wsparcia, co stanowi kontrast Sposób myślenia Ane. Choć scenariusz Solagurena, zwłaszcza Otero, jest świetnie wykonany, trudno nie dostrzec sztywnych podstaw formuły spajających tę historię.

Jednak równie trudno zaprzeczyć, że Solaguren odniosła sukces w realizacji swojego celu, jakim było zbadanie, w jaki sposób tożsamość dziecka transpłciowego wpływa na jego rodzinę i, w istocie, z kolei wpływa na nią. Pomimo swoich ograniczeń, „20 000 gatunków pszczół” powstało w oparciu o empatię, której tak często brakuje w rozmowach o transpłciowym dzieciństwie. (Wystarczy spojrzeć na ostatnie dwa lata republikańskich postaw anty-trans i powiedz mi, że się mylę). Można mieć tylko nadzieję, że to z kolei wzbudzi empatię i być może kilkoro transpłciowych dzieci będzie łatwiej dorosnąć.