Recenzja Prom Dates: Żywe wprowadzenie w podgatunek sprośnych komedii dla nastolatków

May 04 2024
Trochę za dobrze, przynajmniej w tym balu maturalnym można znaleźć mnóstwo prawdziwych dowcipów
Julia Lester i Antonia Gentry w Randkach na balu maturalnym

Odkąd pamiętają, Hannah (Julia Lester) i Jess ( Antonia Gentry z Ginny i Georgia ) z Prom Dates zawsze chciały mieć spektakularny bal maturalny. W wieku 13 lat posunęli się nawet do zawarcia paktu krwi, przysięgając, że zrobią wszystko, aby ta pamiętna noc była niezapomniana.

powiązana zawartość

I tak po prostu… podsumowanie: ten serial próbuje zrobić zbyt wiele
I tak po prostu… podsumowanie: W końcu nadszedł czas, aby porozmawiać o rozwodzie Mirandy

Kilka lat wstecz i wydaje się, że duet jest na dobrej drodze. Każdy z nich ma zapisaną datę. Żadna data nie jest idealna. Luka Jessa (Jordan Buhat) ma tablicę rejestracyjną z napisem „BOGATY BOI”, a Greg (Kenny Ridwan) ma obsesję na punkcie Hannah do tego stopnia, że ​​prawdopodobnie trzyma w szafie pudełko jej bezpańskich włosów (nie wspominając, że Hannah tak naprawdę lubi dziewczyny). Ale randka to randka, prawda? Sprawy się jednak nieco komplikują, gdy w noc przed balem Jess przyłapuje Lukę na zdradzie, a Hannah w końcu traci rozum i zrywa z Gregiem, pozostawiając im niecałe 24 godziny na znalezienie odpowiednich nowych randek. I tak idealna fabuła komedii dla nastolatków zaczyna się dowcipnie rozwikłać.

powiązana zawartość

I tak po prostu… podsumowanie: ten serial próbuje zrobić zbyt wiele
I tak po prostu… podsumowanie: W końcu nadszedł czas, aby porozmawiać o rozwodzie Mirandy
Maksim Chmerkovskiy w „So You Think You Can Dance” i spotkaniu z Johnem Travoltą
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Maksim Chmerkovskiy w „ So You Think You Can Dance” i spotkaniu z Johnem Travoltą

Wyreżyserowany przez Kim Nguyena Prom Dates w większości dotrzymuje obietnicy uhonorowania tego zachwycającego podgatunku. Trzeba przyznać, że nieprawdopodobne sytuacje, w których znajduje się ten duet, czasami sprawiają wrażenie, jakby Nguyen za bardzo starał się wywołać szok, więc podczas oglądania nie znajdziesz zbyt wiele, czym mógłby Cię zaskoczyć. Nie włączaj Booksmart ani Superbad bezpośrednio potem, bo możesz mieć poważne déjà vu. Jednak oglądając komedię omyłek, tak niezmiennie energetyczną i nastawiona na dobrą zabawę, trudno się tym wszystkim zbytnio przejmować.

A poza tym Prom Dates ma poczucie humoru, które, co dziwne, nie jest obecnie powszechne w komediach. Film jest pełen momentów, w których można było wybuchnąć śmiechem, a w jednym z nich John Michael Higgins zakłada całą prezerwatywę na głowę. I choć zarówno Lester, jak i Gentry popisują się imponującym wyczuciem czasu w komedii, to Lester jest głównym bohaterem komiksu Prom Dates . Wiecznie zdenerwowana, każdą najmniejszą chwilę zamienia w hałaśliwą katastrofę, tworząc niezaprzeczalnie hałaśliwy zegarek.

To, co odświeżające w oglądaniu Lester w akcji, to fakt, że jej postać została naprawdę dobrze napisana przez scenarzystę DJ Mausnera ( Baroness Von Sketch Show) . Na początku jest niebezpiecznie bliska służenia wyłącznie celowi komiksu (jedna z jej pierwszych scen pokazuje, jak jednocześnie pierdzi i krztusi się na oczach swojej sympatii), ale później staje się znacznie bardziej interesująca. Gdy Prom Dates pogrąża się w chaosie, postać Hannah staje się poruszającą eksploracją pewności siebie i tożsamości, a Lester radzi sobie z tym wszystkim z subtelnym wdziękiem. Jess też miło się ogląda, choć trochę mniej wiarygodnie, bo w niewytłumaczalny sposób cieszy się zaufaniem 40-letniego dyrektora generalnego.

Podsumowując, trudno nie zastanawiać się, czy randki na studniówkę byłyby bardziej wciągające, gdyby stawka była nieco wyższa. Jasne, dla Jess i Hannah ważny jest wspaniały wieczór balowy… ale dlaczego? Często wydaje się, że odpowiedź na to pytanie brzmiała: „Ponieważ ten film potrzebował fabuły”.

Zaawansowana fabuła „Prom Dates ” jest po prostu nośnikiem dwóch rzeczy: serii zabawnych sekwencji (kto naprawdę może się na to złościć?) i kilku drażliwych samoodkryć. Nie będzie niespodzianką, gdy noc pełna prób i udręk Jess i Hannah zakończy się długoterminowym rozłamem w ich przyjaźni i ostatecznie dość przejmującym spojrzeniem do wewnątrz. Oczywiście zawsze wspaniale jest widzieć, jak postać przechodzi pewne pozytywne zmiany, ale większość rzeczy w filmach jest lepiej pokazana niż opowiedziana, co obejmuje dwójkę nastolatków opisujących swoje wady w sposób tak dogłębny, że większość ludzi nigdy nie będzie miała na to środków ani siebie. -zdolności do refleksji, które należy wykonać w ciągu całego życia.

Ale pomimo nalegania na pozostawienie morału, Prom Dates udaje się być tym, czym zamierzał być: starannie opakowaną, bardzo zabawną komedią. Niewiele współczesnych komedii może pochwalić się tym, że potrafi bardziej rozśmieszyć niż wzdrygnąć, ale ja jestem więcej niż szczęśliwy, że mogę wręczyć to trofeum Prom Dates .