Sokół i zimowy żołnierz w końcu przyznają Samowi główną rolę, na jaką zasługuje

Apr 17 2021
Sebastian Stan, Anthony Mackie i Adepero Oduye grają w programach Marvel The Falcon And The Winter Soldier I stopnia w oparciu o to, jak bardzo mi się podobają. Przyznaję, że jestem niecierpliwym obserwatorem - nigdy nie byłem kimś, kto lubi oglądać bardzo wolne tempo, zwłaszcza jeśli elementy „atmosferyczne” to tylko kilka ciemnych uliczek i ludzie spotykający się i rozmawiający kodem.
Sebastian Stan, Anthony Mackie i Adepero Oduye w filmie Sokoła i zimowy żołnierz

Oceniam programy Marvela na podstawie tego, jak bardzo mi się podobają. Przyznaję, że jestem niecierpliwym obserwatorem - nigdy nie byłem kimś, kto lubi oglądać bardzo wolne tempo, zwłaszcza jeśli elementy „atmosferyczne” to tylko kilka ciemnych uliczek i ludzie spotykający się i rozmawiający kodem. Jestem szczególnie podejrzliwy wobec każdego programu, w którym brakuje humoru. Prawdziwi ludzie żartują więcej niż w prawdziwym życiu. Przynajmniej z mojego doświadczenia wynika, że ​​tak. Ale Marvel naprawdę przekroczył moje oczekiwania co do tego programu. Tak, są pułapki i niespokojna dynamika. Czasami zdarzają się sekwencje akcji, ponieważ fajnie jest patrzeć, jak wszyscy walczą ze sobą. Odcinek trzeci, „ Power Broker ”, wydawał się tak niezgodny z resztą serialu. Ciekaw jestem, czy niektórzy z was komentatorów mieli rację, a pandemia poważnie schrzaniła filmowanie i montaż tego odcinka.

Ale jak napisałem w podsumowaniu mojego pierwszego odcinka, te programy MCU czerpią rytmy postaci i wątki fabularne z komiksów. Planują, że zostaniesz w pobliżu, aby zobaczyć, co się stanie, i wynagrodzą cię za to. Na przykład Sam musiał zasłużyć na prowadzenie w tym programie. Nie dlatego, że jest czarną postacią lub dlatego, że był postacią poboczną, ale dlatego, że nie miał takiego tła ani historii przed tym programem - być może dlatego, że był bardziej postacią poboczną, nie wspominając o historycznym filmie i telewizji nie zrobili tego dobrze przez czarne postacie.

Ale fabuła i charakterystyka Sama z pewnością nie miały takich łatwych luk, w których można by się zastanawiać, co robił w czasie przerwy. W przeciwieństwie do ponownego wejścia Steve'a do współczesnego świata i przeprogramowania czasu Bucky'ego w Wakandzie, historia Sama leży odłogiem w MCU. Wydawał się nieco tajemniczy: nie jest człowiekiem spóźnionym, nie ma supermocarstw, nie czuje się opuszczonym bogatym chłopcem, tak jak Tony. Urodził się jako człowiek i jest zdecydowany tak pozostać. Ta część jego osoby, która jest intrygująca, jest tym, co eksplorował ten program - jego dobroć, jego wiarygodność, jego cechy kotwicy dla ludzi wokół niego. Jak naprawdę myśli o otaczających go ludziach, pomimo swojej zaciekłej lojalności. I oczywiście,jak to jest być Czarnym mężczyzną otoczonym przez białych mężczyzn, którym daje się tyle licencji na robienie wszystkiego, czego chcą - bardziej niż zwykle, ponieważ mieli te supermoce, te gadżety, pieniądze, których nie ma.

„Prawda” zaczyna się od walki, która przypomina tę z końca Captain America: Civil War, zapraszając Johna Walkera do potępienia jego trybunału zatrudniającego i zwalniającego. ). Przypomniałem sobie inny aspekt tego programu, o którym wcześniej zapomniałem wziąć pod uwagę. Powinienem był zdać sobie sprawę, że ten program został zainwestowany w pozostawienie nam więcej pytań niż odpowiedzi. Jest to pokaz MCU, po all i obie postacie prowadzą tarcza pochodnię starszego , który został uwzględniony przez jednego z tentpole znaków MCU. Ale oznacza to również, że maszt należy wymienić szybko i skutecznie.

Myślę, że właśnie dlatego istnieje realne niebezpieczeństwo, że charakterystyka Bucky'ego przejmie kontrolę nad Samem. Nie dlatego, że jest bardziej interesującą osobą, ale naprawdę trudno nie być ciekawym mężczyzny z metalową ręką, który musi przeprogramować się przez dziesięciolecia bycia zabójcą. W porównaniu z tym historia Sama wydaje się… mniejsza. Ale tylko dlatego, że jest mniejszy lub bardziej możliwy do odniesienia, nie oznacza, że ​​nie może być heroiczny.

W rzeczywistości to właśnie te aspekty sprawiają, że ich szczera dyskusja, gdy Sam ćwiczy z tarczą, wydaje się zasłużona. Szczęka mi opadła, kiedy Bucky powiedział o Stevie: „Nie sądzę, żeby którekolwiek z nas rozumiało, co oznacza dla Czarnego mężczyzny trzymanie tarczy. Jestem ci winien przeprosiny ”. Po tylu rozmowach Bucky w końcu rozumie, skąd pochodzi Sam.

Sam mówi Bucky'emu tyle mądrości, kiedy mówi mu: „Ale Steve odszedł. Wiem, że to niespodzianka, ale nie ma znaczenia, co pomyślał Steve ”. Kontynuuje: „Musisz przestać szukać innych ludzi, aby ci powiedzieli, kim jesteś. Chcesz wydostać się z dziury, w której się znajdujesz, wykonaj pracę ”. I „Nie poprawiałeś, mściłeś się” Sam mówi Bucky'emu, że powiedział ludziom, że jest mu przykro, że poczuł się lepiej. „Musisz sprawić, że poczują się lepiej”. Czy wszyscy to zapisali? Dobrze. Tak miło, że Marvel wziął udział w sesji terapeutycznej dla nas wszystkich. Pozostańcie odpowiedzialni, ludzie!

Sam mógł podzielić się którąkolwiek z tych rzeczy z Bucky'm znacznie wcześniej - od czasu, gdy Sam pisał do Bucky'ego bez odpowiedzi na początku serii, było jasne, że Sam był zainwestowany w ich przyjaźń i gotów przeczekać upór Bucky'ego. Trudno nie mieć niskich oczekiwań co do franczyzy, która ciągnęła swoje nogi przez lata przed Czarną Panterą i wyciągała Captain Marvel pod głębokim przymusem i uwielbia, gdy nie-supermocne kolorowe kobiety mordują lub brutalnie atakują raz po raz lub deifikują postać, która popełniła wielokrotne zbrodnie wojenne i tak dalej. Moralność MCU jest podejrzana, nawet jeśli chce podkreślić dobro jako oczywiste.

Dlatego przemówienie do Isaiaha Bradleya tak mocne przemówiło do mnie. Jasne, Sara mówi Samowi, żeby nie pozwolił Izajaszowi wejść mu do głowy. Ale myślę, że Isaiah powinien dostać się do wszystkich naszych głów. Ma bardzo wyraźny powód i doświadczenie, by powiedzieć: „Nigdy nie pozwolą Czarnemu człowiekowi zostać Kapitanem Ameryką. A nawet gdyby tak było, żaden szanujący się Murzyn nigdy nie chciałby nim być ”. Sam słucha go i słyszy (w tym momencie nawet przełącza się na nazywanie go „panem Bradleyem”), ale rozumiesz, dlaczego Sam po prostu nie może zgodzić się z Isaiah. Potrafi dostrzec ból Izajasza, dać mu przestrzeń i zdecydować, że przeszłość nie przepowiada przyszłości.

Z drugiej strony myślę, że serial naprawdę nie pokazał nam, jak Karli musi czuć się światłem nadziei dla ludzi. Jak została zradykalizowana i jak może radykalizować innych. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że musi tylko wysyłać SMS-y do ludzi w przypadkowym nowojorskim parku, aby ich zainwestować. Żartujesz? To prawie tak, jakby celowo mama mówiła o jej zdolności wpływania na innych, więc nie przypadkowo dali komuś poradnik, jak to zrobić.

Nawiasem mówiąc, byłem zaniepokojony tym, jak GRC omawiała ustawę o poprawkach. MCU naprawdę przecenia sposób, w jaki te globalne podmioty faktycznie działają, jak działają i ile faktycznie mają władzy w sprawach międzynarodowych. Tak wiele filmów akcji robi to i wiesz co, jako ktoś, kto studiował dyplomację publiczną i ciągle krzyczał na ekran podczas Avengers: Age Of Ultron ... to jest bardzo przygnębiające! Team America: World Police wydawało się w tym względzie dokładniejsze.

Wreszcie, czy John Walker ma rodziców? Zastanawiam się, czy bycie sierotą uczyniło go początkowo jeszcze lepszym kandydatem na Kapitana Amerykę, tak jak NASA musi brać pod uwagę rodziny astronautów, gdy przygotowują je do kosmosu. Wygląda na to, że czuł się, jakby Lemar był jego prawdziwą rodziną - co jeszcze bardziej pogarsza jego okłamywanie rodziców Lemara o zabiciu „osoby odpowiedzialnej”. Poza tym, czy rodzice Lemara naprawdę nie mają nic przeciwko temu, że John najwyraźniej zabił mordercę Lemara? Z drugiej strony są w żałobie.