Sportowiec olimpijski stale zabiera ze sobą karty Yu-Gi-Oh na swoje wyścigi – i wygrywa
Kiedy do cholery dostałeś się do Yu-Gi-Oh ? Gdzie byliście wszyscy, kiedy ostatni raz zatrzymywałem się podczas przerwy obiadowej w gimnazjum, próbując zrobić synchroniczne przyzwanie, ponieważ uważałem, że to najfajniejsza rzecz na świecie? Pytam o to, ponieważ nie tylko nastąpił ostatnio zauważalny wzrost popularności kolekcjonerskich gier karcianych i gier wideo, ale też jakiś facet jak szalony wyciąga teraz karty i wygrywa olimpijskie wyścigi kwalifikacyjne.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Noah Lyles, który najwyraźniej jest na dobrej drodze do reprezentowania Stanów Zjednoczonych na igrzyskach olimpijskich w Paryżu pod koniec tego roku, jest także najwyraźniej wybitnym znawcą igrzysk olimpijskich Yu-Gi-Oh . Przed swoimi ostatnimi eliminacjami (lub wyścigami) Lyles wyświetlał kamerom popularne karty Yu-Gi-Oh , w tym Niebieskookiego Białego Smoka i szefa Exodii, po czym włożył je z powrotem do kostiumu do biegania. Na domiar złego, a może na domiar złego, wygrywał także te wyścigi. Ludzie, myślę, że odkryliśmy najszybszego żyjącego maniaka.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Po tym jak pewnego dnia błysnął Exodią, Lyles poszedł dalej w najbardziej uroczo przewidywalny sposób: dwa kolejne kawałki Exodii . Dla niewtajemniczonych, nieświadomych i niezaniepokojonych Exodia to legendarny potwór z fikcji Yu-Gi-Oh . Jest tak potężna, że kiedy została zapieczętowana jako karta, została podzielona na kilka części w nadziei, że nigdy nie zostaną użyte w obawie przed jej dosłowną niszczycielską mocą. Zatem istnieje pięć części Exodii: głowa, dwie ręce i dwie nogi.
W praktyce Exodia jest jednym z najpotężniejszych potworów, jakie możesz mieć w swojej talii, ponieważ samo wyciągnięcie wszystkich pięciu elementów natychmiast wygrywa grę. Nowoczesna wersja Yu-Gi-Oh zawiera mechanikę, która pozwala na usunięcie Exodii z gry lub przynajmniej złagodzenie jej, więc nie jest ona tak potężna jak kiedyś. Mimo to pewien gracz zadziwił publiczność, wygrywając turniej przy użyciu Exodii w zeszłym roku, więc nadal ma siłę i najwyraźniej to właśnie sugeruje o sobie Lyles.
W tym samym wywiadzie, w którym pokazał prawe i lewe ramię Exodii, Lyles stwierdził, że „Teraz nadszedł czas, aby zbudować całość. Mam lewą i prawą rękę, a jutro dostanę nogi. Kiedy prowadzący wywiad nie miał pojęcia, co mówi mu Lyles, wyjaśnił: „Wszyscy fani Yu-Gi-Oh wiedzą. Nadchodzi coś wielkiego.”
Lyles nie tylko wyciąga karty, ponieważ jest wielkim fanem Yu-Gi-Oh i anime. W niezwykle uroczym wydaniu pokazuje je w ramach zakładu z innym sportowcem, mistrzem świata w miotaniu kulą Chase'em Ealeyem. Według Lylesa mają bieżący zakład, który przewiduje, że jeśli podczas trwających prób olimpijskich pokaże karty Yu-Gi-Oh przed eliminacjami, Ealey będzie nosił obciążniki na nogi Rocka Lee ( Naruto ) – co, jak na ironię, czyni go superszybkim – i zdejmuję je podczas własnych finałów. To może być najlepsze anime sportowe, jakie kiedykolwiek widziałem.
Obecnie wydaje się niewiarygodnie prawdopodobne, że Lyles wyciągnie całą Exodię w trakcie swoich prób olimpijskich, a biorąc pod uwagę, jak ciągle odrzuca zwycięstwa, czas pokaże, co jeszcze udało mu się osiągnąć. Modlę się tylko, żeby dostał się na igrzyska olimpijskie i żeby to wszystko utrzymał do końca. Myślisz, że w międzyczasie przyjmuje sugestie? Jeśli tak, jako następny przyprowadź Żołnierza Czarnego Połysku, królu.