Szukasz równowagi w programie Future Leaders Scheme (FLS)

Nov 30 2022
Pamiętając, jak to było, kiedy było najgorzej
„Future Leaders Scheme buduje zróżnicowany, solidny proces awansowania na wyższe stanowiska. Należysz do grona utalentowanych urzędników służby cywilnej o wysokim potencjale, którzy mogą się tam dostać.
Źródło: zimowe słońce. Ryo Takemasa

„Future Leaders Scheme buduje zróżnicowany, solidny proces awansowania na wyższe stanowiska. Należysz do grona utalentowanych urzędników służby cywilnej o wysokim potencjale, którzy mogą się tam dostać”.

Program Future Leaders Scheme (FLS) jest jednym z programów przyspieszonego rozwoju brytyjskiej służby cywilnej , skierowanym do urzędników służby cywilnej o wysokim potencjale stopnia 6 i 7. Moje wcześniejsze przemyślenia na temat schematu można przeczytać tutaj:

Głębokie linie uskoków w programie Future Leaders Scheme (FLS)

Witaj drogi czytelniku,

Jestem teraz gotowy do rozmowy. nie byłem wcześniej. Ale teraz jestem gotowy.

Nic na to nie poradzę, że czuję pociąg do czegoś innego, czegoś bardziej wiejskiego i wartego mojego czasu. Interesuje mnie dowiadywanie się, co sprawia, że ​​inni tykają, jakimi darami mogą się dzielić i jakie mają nadzieje na przyszłość.

Zamiast tego nieustannie próbuję złożyć w całość wiele elementów tej historii, które się rozwijają. Droga była trudna, a wyboje często pokonywano samotnie. Być może są rzeczy, które można zrozumieć dopiero retrospektywnie, gdy minęło wiele lat, a historia się skończyła.

Na razie, dopóki historia toczy się dalej, jedyne, co mogę zrobić, to opowiedzieć, jak się rozwija, rozwidla i zawiązuje wokół siebie. I musi być opowiedziana wiele razy, wieloma różnymi słowami iz wielu różnych punktów widzenia, zanim cokolwiek zostanie zrozumiane.

Więc, tutaj idzie.

Trzeci moduł składał się z:

  • dzień 1 i dzień 2 — umiejętności działania w złożonych środowiskach, wykorzystywania wpływu i świadomości politycznej w celu osiągania wyników dla siebie i swoich zespołów.

Jak wytłumaczyć, że to nie inspiracja kieruje mną do opowiedzenia tej historii, ale połączenie gniewu i jasności? Jak powiedzieć: Nie, nie znajduję inspiracji tutaj, w miejscu, które jest rozbite, którego jakoś teraz jestem częścią, więc też jestem z nim rozbity. Jak powiedzieć: Czuję się zawstydzony, zdezorientowany, a czasem beznadziejny i próbuję wymyślić, jak zrobić z tym coś zdrowego. Jak powiedzieć: Jestem tak zmęczony żniwem, jakie zbiera na mnie ta psychologiczna burza, zmaganiem się z przerażającą perspektywą trwałych ran i blizn.

Jak mam to powiedzieć?

Historia, którą opowiem, o tym jak to jest na schemacie, jest moja i tylko moja.

Pisaliśmy już wcześniej o „podwójnym powiązaniu” zakłócaczy lub twórców zmian , a teraz dodamy do całej tej męki nowy element: „efekt Hawthorne”. Co to jest, pytasz? Dobre pytanie.

Efekt Hawthorne'a polega na tym, że „osoby modyfikują lub poprawiają swoje zachowanie w odpowiedzi na obserwację, tj. przez przełożonych”. W ramach programu kontynuowane są lekcje na temat zmian zachowań obserwowanych i angażowania się w zachowania stadne (znane jako „efekt modowy”).

Chociaż efekt Hawthorne'a (i jego prawdziwe znaczenie) jest kwestionowany, niespodziewanie pojawia się na schemacie. Pokazuje również, że wiele osób może podążać ścieżką ogrodową, nie przyglądając się zbyt dokładnie, jak się tam dostały (co stało się z badaniem „Efekt Hawthorne”).

Uważamy, że przywódcy brytyjskiej służby cywilnej powinni samodzielnie myśleć krytycznie. Powinni być kreatywni, skuteczni i niezależni. Liderzy powinni oferować rozwiązania, ważyć wszystko i robić wszystko do przodu . Tendencja do gromadzenia się wokół grupy jest przytłaczająco silna: „Jeśli wszyscy to robią, to ja też powinienem”.

Ale jeśli ktoś ubiegający się o rolę lidera używa głowy podczas wykonywania swoich obowiązków – kwestionowania, debatowania, wyznaczania własnej ścieżki, nigdy ślepego podążania za innymi – wtedy reagujemy negatywnie. Postrzegamy ich jako „wichrzycieli”, „destruktorów” i „nierozsądnych łamiących zasady”, ponieważ nie przestrzegają „skryptu kulturowego”. Mogą odnieść pewne zwycięstwa, ale najprawdopodobniej wpadną w kłopoty, przez co będą narażeni i bezbronni. Naprawdę chcemy, aby nasi przywódcy wykonywali rozkazy bez kwestionowania, aby przejęły je bandwagony.

Ostatni akapit opisu (poniżej) ilustruje osobom zaangażowanym w schemat, że należy próbować robić dobre rzeczy tylko wtedy, gdy można mieć pewność, że obserwuje go stały sekretarz. Zachowuj się inaczej, jeśli wiesz, że jesteś obserwowany: robienie dobrych rzeczy to umysłowa zamiana na rozwój kariery.

Podpis raportu grupy „Ostatnie cytryny”: „Twój stały sekretarz uważnie obserwuje wydarzenia i liczy na to, że to dostarczysz. Dostępne są stanowiska negocjacyjne SCS na całym świecie, a sukces w tym przedsięwzięciu z pewnością zostałby doceniony przez zaangażowane osoby”. Źródło: Uniwersytet Coventry.

Presja podporządkowania się i siła społecznego wpływu jest tu szczególnie powszechna. To miejsce, które ceni sobie koleżeństwo i życzliwość. Widzisz, urzędnicy służby cywilnej zwracają się do swoich rówieśników, aby uzyskać wskazówki dotyczące właściwego zachowania. Łatwo założyć, że inni lepiej wiedzą, co należy zrobić w danej sytuacji. A poczucie przynależności do wzmacniającego kolektywu jest uwodzicielskie. To nie tylko wzmacnia niektóre głosy, ale może również zminimalizować różnorodność perspektyw, które są przedstawiane na stole.

Istnieją dylematy, pułapki i reperkusje postępowania wbrew normom w brytyjskiej służbie cywilnej . O wiele łatwiej jest zgadzać się z tym, co robią wszyscy inni, naprawdę dobrze grać, kierując się niewłaściwą wiarą w „mądrość tłumu”. Ale „tłum” brytyjskiej służby cywilnej nie zawsze jest mądry i nie zawsze ma rację. Trudno jest przebrnąć przez hałas i mieć pewną niezależność w myśleniu, wyróżnić się z tłumu. „Bądź wierny sobie” : cóż, to może być wręcz niebezpieczne.

Więc tak, martw się modą. Może już czas wysiąść.

Poruszanie się po labiryncie

Schemat jest nieustannym procesem przejścia — długim, niewidocznym, nieliniowym procesem. Byłem tu wystarczająco długo, aby zauważyć, że kiedy już tu jesteś, jesteś gotowy oddać (prawie) wszystko, aby zostać i odegrać rolę w tym wielkim teatrze przynależności. Zagraj w grę, a Wyższa Służba Cywilna kusi: bez względu na koszty, dasz za to wszystko. Być może już nigdy nie będziesz chciał być sobą, ponieważ jest zbyt wiele rzeczy, które uziemiają cię w tym nowym życiu.

Schemat zapewnia środki do subtelnego wykorzystania istniejącej sieci i zasobów do poruszania się po systemie, prosperując dzięki przekazom ustnym. Tutaj informacje krążą i są szeroko udostępniane: od dostępu do sieci Senior Civil Service, po pozycjonowanie się w poszukiwaniu możliwości, po rzecznictwo dla niektórych osób, aby dostały się do następnej pracy. I ma to duże znaczenie, gdy przesłanie jest przytłaczające: „Chcę rozwijać ludzi, którzy przypominają mi mnie”.

Podpis: „Uważamy, że ważne jest, aby wcześnie nauczyły się dopasowywać. Chodzi o odporność. @_MissingTheMark

Jest niewiele znaków i mniej osób, które można poprosić o pomoc lub wskazówki, więc łatwo się zgubić. To, co czeka, to oszałamiająca i często zniechęcająca rzeczywistość, z niewielkimi wskazówkami, które pomogą ci się przystosować. Architektura labiryntu schematu jest w pewnym sensie repliką systemu brytyjskiej służby cywilnej . I, jak w każdym labiryncie, niektórzy znajdują wyjście (lub w górę), a inni nie. Nie wszyscy płyniemy tutaj na tej samej łodzi, tylko na tej samej burzy.

Jeśli ludzie są przygotowywani w określony sposób w brytyjskiej służbie cywilnej … to prawdopodobnie wynika to z jej schematów przywództwa. W tych przestrzeniach presja społeczna jest najbardziej intensywna, subtelne poniżanie na każdym kroku, a narrację często kształtują najgłośniejsze lub najbardziej pewne siebie głosy w pomieszczeniu. Często jesteśmy proszeni o kwestionowanie tego, kto tworzy zasady… ale nie o łamanie samych zasad: rozbujaj łódź (lub spraw, by twoi przełożeni zaniepokoili się), odejdziesz lub zostaniesz poproszony o odejście. Przyznam, że zdolność do wygodnego siedzenia z dysonansem poznawczym to coś, co mnie wymyka. Implikacja jest jednak jasna, to cierpienie jest twoim problemem, nie naszym.

Pożegnaj się z 9 Box Grid, modą, która nie umiera

Kategoryzujemy osoby w brytyjskiej służbie cywilnej . Wkładamy je do wygodnych pudełek – tych oznaczonych „talentem” i tych bez. Siatka 9 pudełek przypomina nam o oczywistej prawdzie, że wszyscy ludzie nie są tacy sami, ale następnie twierdzi, że każda osoba może idealnie pasować do jednego z 9 pudełek. Oczywiście niektórzy genialni ludzie lądują w prawym górnym rogu, a co za tym idzie, w przeglądach talentów, w schemacie. Ale nigdy się nie dowiemy, kto jeszcze mógł tam być.

Straciłem rachubę, ile razy gratulowano mi zdobycia rzadkiego miejsca w programie o wysokim potencjale. Jest to posypanie nielicznych wybranych złotym pyłem. I reszta'? Zazwyczaj są wykluczeni z tych możliwości. Ta sztuczna i ograniczająca klasyfikacja ogranicza uwagę przywiązywaną do cech i potencjału każdej jednostki. Z góry przyjęte wyobrażenia o tym, co ludzie mogą zrobić oraz jak mogą wzrastać i rozwijać się, będą zapobiegać wydarzeniom, a nie je powodować. Całkiem możliwe, że jest to jeden z głównych powodów, dla których możemy skończyć z indywidualistycznym podejściem, które stawia ludzi przeciwko sobie i nastawieniem na niedostatek, że tylko „jedna” osoba może być na szczycie.

Nie jestem w stanie zgrabnie zmieścić się w polach przewidzianych dla mnie na schemacie. Czuję się zredukowany do jednej lub kilku cech tego, kim jestem, a reszta mojego ducha jest ignorowana. Jestem zbyt niszowy i uciążliwy. Nie czuję potrzeby bycia osobą, na którą zostałem sztucznie wyznaczony, posiadania bardzo specyficznej wersji ambicji. I nie podoba mi się to, że umieszcza się mnie w (źle oznakowanym) pudełku. Przede wszystkim uważam, że izoluje mnie zasiadanie wśród przywódców, gdzie moje własne poglądy są tak sprzeczne z kulturą w stosunku do reszty brytyjskiej służby cywilnej .

Kiedy etykietujemy ludzi, w końcu ograniczamy naszą ciekawość osoby. To umieszczanie ludzi w pudełkach, które redukują ich do etykiet, co ogranicza nasze możliwości postrzegania ich jako czegoś więcej niż etykiety. Co by było, gdybyśmy przestali umieszczać ludzi w zamkniętych pudełkach i uznali różnorodność cech, które czynią ich ludźmi?

Ale być może to nie pudełka są problemem. Są po prostu wytworem kultury, postrzeganej jako proces neutralny i obiektywny. Zasadniczo apetyt na zmiany jest niewielki: te, które są produktem ugruntowanej kultury przywództwa, odniosły sukces w obecnym systemie. Długo by wyjaśniać, dlaczego tak wielu nie chce przejść do nowej gry.

Odkryłem, że ci, którzy najwięcej mówią o sile ciekawości, odwadze i śmiałości, są najbardziej odporni na siły zmian. Schematy uczą utalentowanych ludzi grać i uporczywie wygrywać grę, tak że ich własny los jest związany z przetrwaniem w niej. Ilu jest naprawdę gotowych rzucić temu wyzwanie i wprowadzić zmiany?

Niejednoznaczna żałoba jest niepewna i trudna do zdefiniowania

Pośród schematu odczuwam tęsknotę za miejscem, do którego nie ma powrotu, echem czegoś, czego nigdy nie można znaleźć, już nie istnieje i do czego nigdy nie można wrócić. Past Me miał nadzieję, że część kruchości przestrzeni schematu złagodzi. Ale Present Me próbuje pogodzić się z myślą, że tak po prostu jest teraz.

Mam trochę niepokoju, nazywając ten żal i opłakując różne codzienne straty w schemacie, że mogę ujawnić się jako niewystarczająco wdzięczny i nie mieszczący się w normatywnych granicach, które zostały dla mnie tak jasno zapisane. Ale nie mam scenariusza na tę stratę. Nie wiem, dlaczego te zmiany i pęknięcia są tak bolesne, ale tak jest. Jak opłakiwać stratę, której nie mogę nawet określić?

To, jak zaczynamy, ma znaczenie

Mówienie jest wciąż odważnym aktem. Najważniejsze rzeczywistości często są dla nas zupełnie niewidoczne (i pozostaną takie, jeśli im na to pozwolimy). Jak powiedział Stefan Czerniawski , śmiałość ma swoją cenę, czasem wysoką. Ale nie śmiałość też ma swoją cenę, która jest w innej walucie, ale może przeliczyć się na jeszcze wyższą cenę.

Nie mogę uciec od stanu przygnębienia lub poczucia zagłady w tym miejscu. Ból, trauma, smutek – to wszystko wciąż tam jest. Mam nieodpartą potrzebę mówienia o tym wszystkim , wszystkim , co zostało powiedziane i niewypowiedziane, o wszystkich rzeczach, które muszę przełknąć lub zapomnieć na siłę, szczegółowej nudy, niewypowiedzianego wyczerpania, poczucia, że ​​nie mogę dalej robić tego, co Robię, a jednak muszę się pojawić i zrobić to ponownie.

Zadaję sobie pytanie: co zapamiętam z tego czasu i jak to zapamiętam? Kiedy dziwne doświadczenie przetrwania Programu Przyszłych Liderów skrzepnie w historię, jak opowiem tę historię? Na czym się skupię? I czy zmyję wszystkie surowe, ludzkie rzeczy — takie, jakie znajdziesz w tych postach na blogu — i pozostawię tylko czysty zapis kluczowych dat i faktów?

A może zaniosę ze sobą wspomnienie czegoś więcej? I czy użyję tej pamięci, by czynić dobro i czynić lepiej?

Opracowałem wiki, aby otwarcie dokumentować moją podróż edukacyjną: