Timberwolves polują na serię ataków na Suns

Zobacz pełną ocenę pudełka
Minnesota Timberwolves są o jedno zwycięstwo od wygrania serii play-offów po raz pierwszy od 20 lat.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Timberwolves mają nadzieję zakończyć w niedzielny wieczór serię czterech meczów z gospodarzem Phoenix Suns, wygrywając pierwsze trzy mecze serii pierwszej rundy Konferencji Zachodniej , zdobywając średnio 18 punktów.
Rozstawiona z trzeciego miejsca Minnesota po raz pierwszy w historii klubu prowadzi w serii play-offów 3:0. Nigdy w historii NBA drużyna prowadząca 3:0 nie przegrała serii.
To znakomita pozycja, ale gwiazdor Anthony Edwards nie uzna serii za zakończoną, zanim jego zespół nie odniesie czwartego zwycięstwa.
„Nie wygrałem jeszcze serii” – powiedział 22-letni Edwards. „Dwa razy odesłano mnie do domu, więc bardzo chcę to dostać”.
Rozstawione z szóstą pozycją Suns znajdują się po drugiej stronie medalu po porażce u siebie 126:109 w trzecim meczu, co stawia ich w obliczu ogromnego deficytu.
„To dla nas szansa na zrobienie czegoś, czego nigdy wcześniej nie robiono” – powiedział trener drużyny Phoenix, Frank Vogel. „Zamierzamy się z tym pogodzić. W tej grupie nie ma miejsca na rezygnację. Musimy brać pod uwagę jeden mecz na raz i na tym będziemy się skupiać”.
Suns byli postrzegani jako pretendent do tytułu NBA za gwiazdorskim trio Devinem Bookerem, Kevinem Durantem i Bradleyem Bealem.
Jednak Phoenix jest o krok od wygrania w tym sezonie ani jednego meczu play-off.
Nic więc dziwnego, że w piątek nie było żadnego zaskoczenia, ponieważ Suns ani razu nie prowadzili w zawodach.
„To jest sport” – powiedział Vogel. „W domu skopią cię w tyłek, to cię wygwizdają. Nie winię ich”.
Edwards miał 36 punktów i dziewięć zbiórek, wyprzedzając Minnesotę w trzecim meczu. W ostatniej kwarcie zdobył 18 punktów.
Po sezonie ma także na koncie siedem zdobytych 30 punktów w karierze, co równa się rekordowi ustanowionemu przez Kevina Garnetta.
Timberwolves mieli przewagę 50-28 w zbiórkach, jednocześnie dominując w środku pola . Tak naprawdę trzykrotny defensywny zawodnik roku NBA, Rudy Gobert, często powoduje, że Suns rezygnują z jazdy do kosza i zadowalają się strzałami z zewnątrz.
„To jest to, co robię najlepiej” – powiedział Gobert. „Staram się być obecny, dawać pewność moim kolegom z drużyny i upewniać się, że jestem przy nich. Próbuję uzyskać kilka bloków, ale oni tak naprawdę mnie nie sprawdzają. Ostatecznie to wszystko lepsze niż jakikolwiek blok.”
Gobert miał 19 punktów i 14 zbiórek, a inny wielki zawodnik Karl-Anthony Towns miał 18 punktów i 13 zbiórek w trzecim meczu.
Przedseryjne pogłoski, że Phoenix jest lepszym zespołem, szybko wyparowały. Trener Minnesoty, Chris Finch, powiedział, że jego zawodnicy nie martwią się tą myślą.
„To, co traktują osobiście, to fakt, że muszą ciągle się udowadniać i taki komunikat im ciągle powtarzamy” – powiedział Finch.
Zakończenie serii nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza próba jej dokończenia na własnym parkiecie przeciwnika.
„Po prostu cieszymy się chwilą” – powiedział Gobert. „Mamy przed sobą tylko jeden cel i staramy się, aby sukcesy ani wzloty i upadki nie rozpraszały nas. Jesteśmy po prostu zamknięci w sobie”.
Suns szukają teraz odwrócenia sytuacji, które pozwoli im przynajmniej dotrzeć do Minneapolis na piąty mecz .
„Oczywiście jest to pierwszy do czterech, a my jesteśmy pod ścianą” – powiedział Beal. „Nie możesz się poddać, nie możesz się poddać. Musimy rywalizować i wystartować tam w niedzielę, a jedyne, co możesz zrobić, to dać sobie szansę”.
Obrońca Suns Grayson Allen (kostka) opuścił trzeci mecz i jego status na niedzielę nie został ustalony.
—Nośniki na poziomie pola
Zobacz pełną ocenę pudełka

