Tyler Perry wciąż kręci ten sam film, a media społecznościowe mają już tego dość

Jun 15 2024
Perry właśnie wypuścił zwiastun swojego nowego filmu „Rozwód w czerni” i wygląda on niezwykle znajomo.

Podobnie jak zegar dwa razy na dzień wskazujący właściwą godzinę, tak zawsze możemy liczyć na Tylera Perry’ego, który będzie kręcił w kółko jakąś wersję tego samego filmu. Robi to od prawie 20 lat i nic nie wskazuje na to, aby w najbliższym czasie nacisnął hamulce.

powiązana zawartość

Czarny Internet ostro reaguje na „Mea Culpa” i nie jest to dobre. Ale to na pewno jest zabawne
Nowe oparte na Biblii filmy Netflixa Tylera Perry’ego wprawiają nas w lekkie zdenerwowanie…

Produkty powiązane

Kupuj wszystkie filmy na Amazon

W nadchodzącym, 25. filmie Perry'ego, „Rozwód w czerni”, występują ulubieńcy Black Hollywood, w tym Meagan Good, Cory Hardrict, Richard Lawson i Debbi Morgan.

powiązana zawartość

Czarny Internet ostro reaguje na „Mea Culpa” i nie jest to dobre. Ale to na pewno jest zabawne
Nowe oparte na Biblii filmy Netflixa Tylera Perry’ego wprawiają nas w lekkie zdenerwowanie…

Produkty powiązane

Kupuj wszystkie filmy na Amazon
Nelson Estevez z „The Oval Plays That’s So Random” Tylera Perry’ego
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
Nelson Estevez z „The Oval Plays That’s So Random” Tylera Perry’ego

Zwiastun zaczyna się od Good, która gra Avę, przy stole z mężem Hardrictem, który gra Dallas. W typowy dla Perry'ego sposób Czarna kobieta przeżywa coś traumatycznego – tym razem wygląda na to, że Ava jest w związku, w którym dochodzi do przemocy. W końcu rozwodzi się z nim i znajduje nowego mężczyznę, ale Dallas zaczyna ją prześladować.

Zasadniczo wydaje się, że jest to odmiana „The Perfect Guy” z 2015 roku – w którym występują Sanaa Lathan, Morris Chestnut i Michael Ealy – ale z nieco inną czcionką i innym reżyserem. Ale ma podobny rytm co co najmniej tuzin filmów Perry’ego… nawet początek zwiastuna wygląda jak jego lutowy film „Mea Culpa”.

Kiedy w czwartek wieczorem Prime Video zamieściło zwiastun na Instagramie, komentarze wydawały się w przeważającej mierze sprzeczne z fabułą filmu i wyrażały pogardę dla niezmiennego tropu Perry’ego „Czarna kobieta w opałach”.

Media społecznościowe szybko krytykują Perry'ego za pisanie, produkcję i reżyserowanie wszystkich swoich własnych filmów, bez miejsca dla scenarzystów, którzy mogliby zaoferować różne perspektywy. Memy i sarkastyczne tweety naśmiewały się z przewidywalności fabuły Perry'ego.

Ale obrońcy Perry'ego są również obecni na Twitterze/X i klaskają w hejterów, przypominając ludziom, że został miliarderem z kapitałem B, konsekwentnie obsługując publiczność, do której był skierowany od początku swojej kariery.

Chociaż prawdą jest, że Perry konsekwentnie stawia główną czarną kobietę w niebezpiecznej sytuacji, jestem skłonny się założyć, że większość, jeśli nie wszystkie, narzekających osób obejrzą „Rozwód w czerni” jeszcze tego lata. Perry dokładnie wie, co chce zobaczyć jego widz, i dostarcza to za każdym razem… nawet jeśli jest to bezwstydnie przewidywalne.

To zaskakująco dobrze opracowana taktyka marketingowa, która nas przyciąga, ponieważ – nie oszukujmy się – uwielbiamy dramaty. Mimo że „Mea Culpa” zebrała zjadliwe recenzje zarówno od krytyków, jak i fanów, mimo to obejrzeliśmy go i opublikowaliśmy o nim w mediach społecznościowych.

Rzeczywiście jesteśmy zmęczeni tą samą rezygnacją z fabryki Perry'ego. Ale narzekaliśmy na to od lat, a on nadal radzi sobie… pozornie zupełnie nie przejmuje się tym. „Divorce in the Black” ukaże się 11 lipca wyłącznie na Amazon Prime.

Wiem, że będę oglądać i ty prawdopodobnie też to zrobisz.