W jednym z włoskich miast mogą zostać zakazane nocne wyjścia z lodami

Pizza i lody to produkty, których nie można przegapić podczas wycieczki do Włoch, ale spacery w poszukiwaniu kawałka o północy mogą wkrótce stać się nielegalne zarówno dla mieszkańców, jak i turystów Mediolanu. CNN donosi, że władze miasta ogłosiły plan wprowadzenia zakazu sprzedaży jedzenia na wynos po północy. Marco Granelli, zastępca burmistrza Mediolanu ds. bezpieczeństwa, zamieścił w mediach społecznościowych post, w którym wyjaśnia, że zakaz ma na celu ochronę „spokoju” mieszkańców i utrzymanie „równowagi między towarzyskością i rozrywką a spokojem i zdrowiem mieszkańców”.
powiązana zawartość
Po przerwie w podróżach ze względu na Covid-19 Włochy i inne kraje europejskie odnotowały znaczny wzrost ruchu turystycznego. Do maja 2023 r. turystyka we Włoszech wzrosła o 15% w porównaniu z 2022 r., a „Forbes” podał, że kraj spodziewa się w tym roku 68 milionów gości. Według Statisty liczba przyjazdów turystów do Mediolanu w 2022 r. wyniosła nieco ponad 6 milionów .
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Zakaz obejmowałby sprzedaż żywności i napojów na zewnątrz w godzinach od 12:30 do 6:00 w dni powszednie oraz od 1:30 do 6:00 w weekendy. W przypadku przyjęcia nowego rozporządzenia dwanaście dzielnic miasta musiałoby zastosować się do nowego rozporządzenia: Brera, Garibaldi, Nolo, Lazzaretto, Melzo, Isola, Sarpi, Cesariano, Arco della Pace, Corso Como-Gae Aulenti, Ticinese i Darsena-Navigli . Do czasu zatwierdzenia ustawa może wejść w życie w przyszłym miesiącu i obowiązywać do listopada, kiedy zakończy się sezon turystyczny.
Niektórzy sprzeciwiają się zakazowi spożywania posiłków nocnych w Mediolanie

Imprezowanie do późna w nocy to nie tylko amerykańska rozrywka dla dwudziestolatków; w wielu krajach europejskich, w tym we Włoszech, większość młodych ludzi wychodzi dopiero późnym wieczorem. Z tego powodu oraz dla dobra przedsiębiorstw w tych dzielnicach wiele osób ma nadzieję zmodyfikować warunki potencjalnego zakazu.
Marco Barbieri, sekretarz generalny mediolańskiego oddziału stowarzyszenia włoskich sprzedawców detalicznych, powiedział CNN, że potencjalny zakaz jest bezsensowny i powinien zostać zmodyfikowany. Zamiast zapobiegać sprzedaży jedzenia i napojów po północy, Barbieri sugeruje, aby przestrzenie publiczne, takie jak parki, były otwarte później, aby oddalić hałas imprezujących nocnych marków od obszarów mieszkalnych.
Mediolan nie jest jedynym miastem, które próbuje ograniczyć nadmierną turystykę. Wenecja niedawno zaczęła pobierać od gości jednodniowych podatek turystyczny za wjazd, a Como ma podobne plany. Działania te podejmowane są w celu poradzenia sobie z przeważającym napływem turystów przybywających do tych miejsc w miesiącach wiosennych i letnich.
Wciąż nie jest pewne, czy nowe prawo w Mediolanie zostanie przyjęte. CNN zauważa, że podobny zakaz zaproponowano w 2013 r., ale nie został on uchwalony ze względu na sprzeciw opinii publicznej.

