Wirusowy znak w San Francisco dotyczący kradzieży przedmiotów o wartości do 950 dolarów jest całkowicie fałszywy
Czy widziałeś w mediach społecznościowych zdjęcia znaku drogowego z napisem: „Uwaga, skradzione towary nie mogą przekraczać 950 dolarów”? Zdjęcia zostały zrobione w San Francisco i wydają się odnosić do prawicowej kampanii dezinformacyjnej, która twierdzi, że kradzież została zalegalizowana w Kalifornii. Ale znaków nie umieścił tam żaden organ rządowy. To żart.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
Kiedy zdjęcia po raz pierwszy pojawiły się w weekend na platformie X , wiele osób spekulowało, że mogły zostać przerobione w Photoshopie lub w jakiś sposób utworzone przy użyciu technologii sztucznej inteligencji. Jedno ze zdjęć otrzymało nawet notatkę społeczności przesłaną przez użytkowników, w których żądano tego samego. Ale to nieprawda.
powiązana zawartość
powiązana zawartość
Są to zdjęcia „prawdziwego” znaku w tym sensie, że nie zostały utworzone przy użyciu programów takich jak OpenAI czy Photoshop. Jak widać powyżej, znak został uchwycony pod różnymi kątami, co pomogło udowodnić, że rzeczywiście został on umieszczony przed sklepem Louis Vuitton.
I chociaż wyglądają na profesjonalnie wykonane, znaki zawierały subtelne wskazówki wskazujące, że nie są prawdziwe (w tym śruby, które wyglądają inaczej niż te używane przez miasto), co dowodzi, że zainstalowali je anonimowi dowcipnisie. Departament Robót Publicznych San Francisco i Biuro Administratora Miasta potwierdziły w poniedziałek Gizmodo e-mailem, że znak „nie został zatwierdzony przez miasto i nie został przez niego opublikowany”.
Jaka idea kryje się za tym znakiem? Najprawdopodobniej jest to nawiązanie do faktu, że w 2014 roku w stanie Kalifornia podniesiono próg, od którego kradzież w sklepie zmienia się z wykroczenia na przestępstwo. Próg w Kalifornii wynosi 950 dolarów, co niektórzy uważają za zbyt wysokie. Fox News opublikowało kilka artykułów na ten temat, twierdząc, że Kalifornia „zalegalizowała” kradzieże w sklepach, co jest kompletnym bzdurą. Pomysł podsycają filmy z telefonów komórkowych emitowane przez konserwatywne media, które sprawiają widzom wrażenie, że w tym stanie kradzieże mają miejsce non stop.
Problem polega oczywiście na tym, że w wielu innych stanach – w tym w tych z republikańskimi gubernatorami i władzami ustawodawczymi – obowiązują znacznie wyższe progi określające, kiedy kradzież w sklepie staje się przestępstwem. W rzeczywistości, jak napisał w 2023 r. były reporter wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych Washington Post, Radley Balko , aż 34 stany mają wyższy próg niż Kalifornia. Dotyczy to stanów kontrolowanych przez Republikanów, takich jak Teksas (2500 dolarów) i Karolina Południowa (2000 dolarów). Nie trzeba dodawać, że nikt nie twierdzi, że Teksas i Południowa Karolina zalegalizowały kradzież.
Profesjonalnie wyglądające szyldy, najwyraźniej wykonane przez dowcipnisiów, pojawiają się w San Francisco od lat. Kilka miesięcy temu w pobliżu siedziby OpenAI wisiała tablica ostrzegająca, że wszystkie działania są monitorowane przez kamery bezpieczeństwa i wykorzystywane do szkolenia sztucznej inteligencji , inne w 2015 r. deklarowały „strefę bez technologii” przeznaczoną dla turystów, a ta, na której widniał napis „my żałuję tej ścieżki rowerowej” w 2023 r .
Biorąc pod uwagę liczbę fałszywych, wyglądających na urzędowe tabliczek, które pojawiły się w San Francisco w ciągu ostatniej dekady, wydaje się mało prawdopodobne, że kiedykolwiek dowiemy się, kto stoi za tabliczką „skradziony towar”, która w ostatnich dniach stała się wirusowa. Jedyne, co możemy powiedzieć na pewno, to to, że nie jest to prawdziwy znak wystawiony przez miasto. I pomimo tego, co można zobaczyć w Fox News czy X, sklepy detaliczne w Kalifornii nie są tak naprawdę piekłem Mad Maxa bezprawia . Aby tego doświadczyć, trzeba jechać autostradami w Los Angeles.