17 ukrytych sekretów, jak wydobyć więcej ze swojego Nintendo Switch

Apr 17 2024
Nintendo Switch ma ponad siedem lat, ale nadal możesz być zaskoczony tym, co potrafi ta mała przenośna konsola.
Nintendo Switch istnieje już od jakiegoś czasu, a mimo to konsola po tylu latach wciąż może Cię zaskoczyć.

Nintendo Switch był cały czas w centrum uwagi. Aby podkreślić tę kwestię, niezwykle udana konsola Nintendo obchodziła w zeszłym miesiącu siódmą rocznicę premiery. Mała konsola, która wciąż jest powszechnie uwielbiana ze względu na innowacyjne kontrolery i przenośną obudowę, do tego stopnia, że ​​długo spekulowany Nintendo Switch 2 wciąż doprowadza fanów do szaleństwa oczekiwaniem. Prawdopodobnie mamy około roku, zanim pojawi się sequel Switcha, więc może nadszedł czas, aby naprawdę poznać swoją konsolę. Nie ma znaczenia, czy masz Switch Lite , czy Switch OLED ; to ultralekkie urządzenie potrafi znacznie więcej, niż wielu użytkowników zdaje sobie sprawę, pomimo swoich rozmiarów.

Nawet po wielu latach używania Switcha i cieszenia się nim, możesz nie wiedzieć wszystkiego, do czego zdolna jest ta mała konsola. Podobnie jak Sony w przypadku PlayStation 5 , Nintendo ukryło w ustawieniach systemu niektóre ze swoich najlepszych i najciekawszych funkcji, a niektóre z nich mogą znacznie ułatwić lub uprzyjemnić korzystanie z gry.

Mimo to Switch nie jest najsolidniejszą konsolą na rynku. Jasne, możesz podłączyć do niego klawiaturę i mysz za pośrednictwem stacji dokującej, ale w przeciwieństwie do PS5 lub Xbox Series X nie znajdziesz z tego większego zastosowania. Możesz pobierać gry w trybie spoczynku, ale tylko wtedy, gdy ma przewodowe połączenie z Internetem.

Switch nadrabia jednak te braki swoją wyjątkowością. Konsola skutecznie stworzyła naszą współczesną obsesję na punkcie konsol przenośnych i żadnej innej firmie nie udało się stworzyć takich samych współdzielonych kontrolerów jak Nintendo siedem lat temu. Najdziwniejsze funkcje Nintendo Switch dobrze wykorzystują wymienne Joycony i mały ekran. Przeanalizujmy to, dobrze?

Ta historia pierwotnie pojawiła się w Gizmodo.