Cassie odpowiada na ponownie ujawnione wideo Seana „Diddy’ego” Combsa

W zeszłym roku piosenkarka Cassie (imię i nazwisko Casandra Ventura) złożyła pozew , zarzucając gwałt i molestowanie Seana „Diddy’ego” Combsa . Wkrótce potem pozew został rozstrzygnięty, ale od tego czasu przeciwko potentatowi branży muzycznej wysunięto kolejne oskarżenia o napaść, znęcanie się i handel ludźmi. W piątek ubiegłego tygodnia oskarżenia te potwierdziły się dodatkowo, gdy w sieci pojawiło się wideo przedstawiające Combsa molestującego Cassie (jego ówczesną partnerkę). Dzisiaj Cassie opublikowała w mediach społecznościowych swoje pierwsze oświadczenie na ten temat, wyrażając wdzięczność za wsparcie, jakie otrzymała po nagraniu filmu.
powiązana zawartość
„Dziękuję za całą miłość i wsparcie ze strony mojej rodziny, przyjaciół, nieznajomych i tych, których jeszcze nie spotkałam” – napisała piosenkarka. „Wylanie miłości stworzyło dla mojego młodszego ja miejsce, w którym mogę się osiedlić i poczuć bezpiecznie, ale to dopiero początek. Przemoc domowa jest NAJLEPSZYM problemem. To złamało mnie i uczyniło mnie kimś, kim nigdy nie myślałem, że się stanę. Dzięki dużej ilości ciężkiej pracy dzisiaj jestem lepszy, ale zawsze będę odzyskiwał siły po przeszłości.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Cassie kontynuowała oświadczenie: „Dziękuję wszystkim, którzy poświęcili czas na poważne potraktowanie tej sprawy. Moją jedyną prośbą jest to, aby KAŻDY otworzył swoje serce na wierzące ofiary już za pierwszym razem. Wypowiedzenie prawdy w sytuacji, w której byłeś bezsilny, wymaga wiele serca. Podaję rękę tym, którzy wciąż żyją w strachu. Dotrzyj do swoich ludzi, nie odcinaj ich. Nikt nie powinien dźwigać tego ciężaru sam. Ta podróż uzdrawiania nigdy się nie kończy, ale to wsparcie jest dla mnie wszystkim. Dziękuję."
Prawnicy Combsa wielokrotnie zapewniali o jego niewinności w licznych pozwie wytoczonym przeciwko niemu. W grudniu Combs sam zaprzeczył oskarżeniom w oświadczeniu dla mediów społecznościowych, twierdząc, że „nie zrobił żadnej z zarzucanych mu okropnych rzeczy”. Jednak surowa rzeczywistość filmu, w którym fizycznie zaatakował Cassie, zmusiła producenta do opublikowania mea culpa. Przyznał, że jego zachowanie jest „niewybaczalne” i powiedział, że po wydarzeniach ukazanych na nagraniu „szukał profesjonalnej pomocy, chodził na terapię, na rehabilitację”.
Sprawa Cassie została rozstrzygnięta, ale jej prawnicy mimo to odrzucili te przeprosiny , mówiąc „People” : „Ostatnie oświadczenie Combsa dotyczy bardziej jego samego niż wielu osób, które skrzywdził. Kiedy Cassie i wiele innych kobiet zgłosiło się, zaprzeczył wszystkiemu i zasugerował, że jego ofiary szukają wypłaty. To, że został zmuszony do „przeprosin” dopiero wtedy, gdy jego wielokrotne zaprzeczenia okazały się fałszywe, pokazuje jego żałosną desperację i nikt nie da się przekonać jego nieszczerym słowom”.

