Co najlepszego przytrafiło Ci się w czasie tego lockdownu?
Odpowiedzi
Zobacz tę dziewczynę________
Ona jest Pinki Pandey|Nie! Ona nie jest żadną znaną osobistością... Była moją najlepszą przyjaciółką w szkole do 7 klasy!
Pewnego dnia, gdy wróciłam ze szkoły, dowiedziałam się, że musimy się stąd wyprowadzić, ponieważ mój ojciec został przeniesiony do innego miasta. Cóż, to było jak niespodziewany, nagły cios w żołądek... Opuszczenie szkoły, przyjaciół, oczywiście zerwanie więzi emocjonalnej wcale nie było dla mnie łatwe.
Nie mieliśmy wtedy przy sobie telefonu komórkowego, więc poszedłem do Pinki i dałem jej numer mojej matki, żeby się ze mną skontaktowała.
Poszedłem do szkoły w dniu mojego wyjazdu, pożegnałem się ze wszystkimi przyjaciółmi i wróciłem.
Przeprowadziliśmy się, osiedliliśmy, zaczęliśmy wyjeżdżać do nowego miasta. Poznałam wielu nowych przyjaciół, pochłonęły mnie studia. Najpierw zadzwoniła do mnie po jednym lub dwóch dniach, ale potem już nigdy nie zadzwoniła. Zapomniałam też jej numeru telefonu. Właściwie, po poznaniu nowych przyjaciół, nasza więź zaczęła się rozpadać... Potem gdzieś moja najlepsza przyjaciółka zniknęła z mojego życia... Po 3 latach wróciłam do swojego starego miejsca, żeby spotkać się ze starymi przyjaciółmi. Dowiedziałam się, że ona również przeprowadziła się gdzieś ze swoimi rodzicami... Cóż, próbowałam zdobyć jej numer telefonu, ale nie mogłam znaleźć.
Zdałem sobie sprawę, że straciłem przyjaciela na zawsze.
PONOWNIE, po moich 12 urodzinach próbowałem ją znaleźć w mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram, Twitter... ale niestety!! Nie mogłem znaleźć żadnego śladu po niej.
A teraz wracając do Twojego pytania, podczas tego zamknięcia zacząłem używać nowej aplikacji o nazwie TELEGRAM (jednej z najbardziej przydatnych aplikacji, jakie kiedykolwiek znałem)
Uzyskuję wiele przydatnych informacji z kanałów i grup. Istnieje wiele różnych typów grup.
Uczestniczę w 6 grupach (5 w celach edukacyjnych, 1 do ogólnej dyskusji na całym świecie i poznawania przyjaciół) i 7 kanałach.
Pewnego dnia rozmawialiśmy w grupie dyskusyjnej na temat tego, kto jest ważniejszy: szef czy pracownik. Po rozmowie z jednym z członków grupy, który napisał do mnie prywatną wiadomość, zacząłem rozmawiać na różne tematy.
Przedstawiła się jako SHERLOCK HOLMES. Nie mogłem sobie wyobrazić, że jest dziewczynką.
Zamilkłem na jakiś czas..
No cóż, ja też nie zachowałam swojego oryginalnego imienia... to dzięcioł!!
Jestem naprawdę bardzo szczęśliwy, że w tym zamknięciu zyskałem nowego przyjaciela.
Ponieważ tą przyjaciółką była „PINKI PANDEY”.
@@
Jestem młodym pracownikiem, którego kariera zawodowa rozpoczęła się zaledwie 3 lata temu. Jako takie dziecko wciąż we mnie żyje, podczas gdy odpowiedzialne ja rozwija się każdego dnia. W związku z tym podczas 2 miesięcy blokady odkryłem dwie najlepsze rzeczy:
- Moje ciągłe pytania do siebie o spadek koncentracji na studiach zostały rozwiązane. Zrozumiałem, że w trakcie i po ukończeniu studiów miałem dostęp do wielu innych platform, których nie było w czasach, gdy byłem w szkole, i dlatego mogłem się lepiej skoncentrować w tamtych czasach. Te rozpraszające platformy to Facebook, Instagram, YouTube i WhatsApp. W rezultacie usunąłem Instagrama, znacznie ograniczyłem swoją aktywność na Facebooku i trzymam dane mobilne włączone tylko w godzinach pracy, aby każda nowa wiadomość mogła przyjść do grupy wydziałowej, innym razem wyłączam dane. Dlatego pomyślałem, że teraz mam dostęp do wielu darmowych rzeczy, które teraz inwestuję w studia.
- Podczas i po ukończeniu studiów oraz w pracy nie mieszkałem z rodzicami. Mieszkałem z kolegami, większość czasu spędzałem w jednym pokoju po pracy. Kiedy wróciłem do rodziców, zdałem sobie sprawę, że życie w pokoju jednoosobowym było o wiele mniej produktywne. Z rodzicami oglądaliśmy zdjęcia ślubne mojej siostry, nagrania wideo, przeżywaliśmy te piękne wspomnienia. Cała nasza rodzina była zjednoczona, tak, podczas blokady również byliśmy zjednoczeni w około 30 osób i zanim zaczniesz zgadywać, powiem ci, że nie była to jedność fizyczna, ale wirtualna przez sieć. Nasza rodzina codziennie ustalała godziny o 22:00, wszyscy wchodziliśmy do sieci, a codziennie jedna osoba organizowała gry online. Było super, graliśmy w housie/tambola, gry selfie itp. Było super, a czas był dobrze zarządzany, ponieważ codziennie było tylko o 22:00, a przez resztę czasu w grupie rodzinnej było mało lub wcale nie było aktywności.