
W technologicznym krajobrazie korporacji trwa wielka bitwa. Ktokolwiek wygra tę bitwę, może dyktować rolę komputerów w przewidywalnej przyszłości. Arsenał po obu stronach obejmuje sprzęt, oprogramowanie i potęgę Internetu. Nie był ładny i prawdopodobnie stanie się jeszcze brzydszy.
Po jednej stronie pola bitwy jest Microsoft , korporacja założona w 1975 roku przez Billa Gatesa i Paula Allena. W czerwcu 2010 r. Microsoft sprzedawał 26 USD za akcję NASDAQ, a jego wartość rynkowa wynosiła 227 mld USD [źródło: Wolfram|Alpha ]. Sztandarowym produktem firmy Microsoft jest system operacyjny Microsoft Windows. Firma wykorzystała swoje relacje z producentami komputerów PC, aby zdominować rynek komputerów PC. Według Net Applications, Inc. ponad 91 procent wszystkich komputerów PC działa pod kontrolą systemu operacyjnego Windows [źródło: Net Applications ].
Z drugiej strony pola bitwy jest młody pretendent: Google . Założona w 1998 roku przez Larry'ego Page'a i Sergeya Brina firma Google postanowiła zostać najlepszą wyszukiwarką w sieci. Biorąc pod uwagę, że sieć istniała od wczesnych lat 90., Google miał wiele do nadrobienia. Właśnie to zrobili, a dziś Google jest potężną siłą w sieci, oferując pakiet produktów, od aplikacji mapowych po platformy mobilne. W czerwcu 2010 r. Google notował 488 dolarów za akcję NASDAQ, a jego wartość rynkowa wynosiła 119 miliardów dolarów [źródło: Wolfram|Alpha ].
Microsoft dokonał znacznego ożywienia po tym, jak trudny klimat spowodował, że w marcu 2009 r. firma spadła poniżej 16 USD na akcję. Google, po zaledwie 263 USD na akcję w listopadzie 2008 r., rywalizował z Microsoftem w odbudowie, udowadniając, że może utrzymać się i wrócić silny nawet kiedy czasy są trudne. Chociaż obie firmy po raz pierwszy dokonały znacznych cięć, obie nie wykazują oznak zatrzymania obecnych trendów wzrostu, ponieważ wprowadzają nowe produkty i zwiększają swoją wartość na istniejących rynkach.
Kto wygra w wyznaczaniu trendów? Czy innowacyjny nowicjusz pokona uznanego weterana oprogramowania? Czy ich nakładające się rynki będą kluczowym czynnikiem w bitwie?