F3F-w czerni i bieli
Odkąd zacząłem startować w zawodach F3F, zawsze noszę ze sobą aparat — to po prostu naturalne, dzięki pięknym stokom, którymi jesteśmy pobłogosławieni w Wielkiej Brytanii.
Od tamtych początków brałem udział w ponad 150 wydarzeniach F3F — tak, patrząc wstecz, wydaje się to niewiarygodne, ale F3F oferuje tak wiele, że myślę, że można mi wybaczyć. Rezultatem jest pokaźna kolekcja obrazów, z których wiele jest zawartych w raportach z zawodów, które są dostępne na mojej stronie internetowej ( link w Zasobach ).
Na początku tego roku zdecydowałem się rozpocząć nowy projekt — pomysł polegał na opublikowaniu wybranych moich ulubionych zdjęć na Instagramie. Poniżej znajduje się opis mojego podejścia do projektu wraz z niektórymi wybranymi obrazami.
Wybór „wyglądu”
Kluczową decyzją było skoncentrowanie się na pilotach, a nie na modelach — w końcu wszystkie statki F3F wyglądają prawie tak samo. To piloci są duszą F3F i właśnie to chciałem wyrazić.
Aby uzyskać spójny wygląd, zdecydowałem się wyświetlić obrazy w czerni i bieli. Pozbawione koloru obrazy miałyby ponadczasowy charakter — pomyślałem, że jest to raczej odpowiednie, biorąc pod uwagę, że F3F jako klasa niewiele się zmieniła w ciągu 30 lat. Na koniec wszystkie obrazy zostaną przycięte do kwadratu.
Przeszukanie archiwum dostarczyło zestawu kandydujących obrazów. Zostały one następnie zredagowane, a ostateczne wersje zapisane w folderze gotowym do przeniesienia na Instagram.
Obraz dziennie
Nawiązałem relację miłości/nienawiści z Instagramem! Z jednej strony jest domem dla tętniącej życiem społeczności RC i jest tam wiele dobrych treści. Z drugiej strony Instagram to bestia, która potrzebuje ciągłego karmienia. Aby zachować aktualność — zwłaszcza jeśli nie kręcisz filmów — musisz nadal publikować zdjęcia.
Dlatego staram się codziennie wstawiać zdjęcie. Wymaga pewnej dyscypliny, ale to nie jest złe. Pewnego dnia pula przyzwoitych zdjęć wyschnie i tego dnia będzie oznaczać koniec projektu.
Zestaw aparatu
Mój obecny zestaw do nachylenia składa się z Panasonic G9 z dwoma obiektywami: Olympus 12–45 f/4 i Panasonic-Leica 55–200. Razem obejmują one zakres ogniskowych 24–400 mm (odpowiednik formatu 35 mm). Cały zestaw jest odporny na warunki atmosferyczne i waży około 1500 g.
Zabieram też ze sobą Ricoh GR II . Ma matrycę APS-C i doskonały obiektyw, a mimo to mieści się w kieszeni płaszcza. Niektóre z moich ulubionych ujęć zostały wykonane tym aparatem.
Przetwarzanie
Do zarządzania zdjęciami i podstawowej edycji używam starszej wersji Adobe Lightroom . Zabiegi monochromatyczne są wykonywane za pomocą Silver Efex Pro , również starej wersji.
Starsze oprogramowanie jest więcej niż wystarczające dla moich potrzeb i pozwala uniknąć bieżni rocznych subskrypcji i aktualizacji sprzętu.
To okład!
Szybowanie po zboczach i fotografowanie pięknie idą w parze, więc mam nadzieję, że ten artykuł rozbudził Twoje zainteresowanie zarówno aeronautyką, jak i fotografią.
Aby zobaczyć moje obrazy na Instagramie, które są tematem tego artykułu, odwiedź link w Zasobach poniżej. Uwaga: konto na Instagramie będzie potrzebne, aby zobaczyć pełny zestaw i jeśli chcesz śledzić kanał w przyszłości.
© 2023 Michael Shellim
Zasoby
- F3F — w czerni i bieli na Instagramie. — Kanał, który jest tematem tego eseju, chociaż zauważ, że mój adres na platformie Instagram to@mikeshellim.rcsoar.
- RC-Soar.com — Moje pełne archiwum relacji i zdjęć z zawodów F3F.