Jak mogę poradzić sobie ze skutkami zdrady ojca wobec matki?
Odpowiedzi
Rozumiem, co czujesz. Mój ojciec również zdradził moją matkę, ale z powodu społecznego piętna są razem. Mój starszy brat jest w takiej samej sytuacji jak ty. Z powodu obojętności mojego ojca musi przejąć rolę ojca. To on dba o nasze studia, daje nam okazjonalne prezenty.
Jako starszy musisz wziąć odpowiedzialność za swoich braci. Twój jeden brat ma 19 lat, poproś go, żeby ci pomógł. Wiem, że boli, gdy widzisz, że twój ojciec nie dba o ciebie i twojego brata. Ale możecie się sobą nawzajem zaopiekować.
Ja również odczuwam zazdrość i niepewność co do mojego chłopaka i to jest naturalne po tym, co zrobił nasz ojciec. Ale nie możemy pozwolić, aby to stanęło między czymś, co może, a może nie, przerodzić się w piękny związek. Kiedy wchodziłam w związek, powiedziałam mojemu chłopakowi, że jeśli pewnego dnia znajdzie kogoś innego, może odejść, a ja go nie powstrzymam, ale nigdy nie ośmielił się mnie zdradzić. Wiem, że będzie mi przykro pozwolić mu odejść, ale wolę odejść z godnością, niż zostać zdradzoną. Nie możesz kontrolować, co czują inni ludzie. Ale możesz kontrolować swoje uczucia i życie i najwyższy czas to zrobić. Znajdź swoje hobby, znajdź pracę, aby pomagać matce, przeczytaj kilka dobrych książek, zainwestuj w te relacje, które zawsze będą dla ciebie, zamiast martwić się o coś, co może, a może nie wydarzyć się w przyszłości.
Bądź dziewczyną, za którą wszyscy tęsknią. Piękno to nie wszystko. Powinnaś być dobrym człowiekiem. Pewnego dnia piękno zniknie, a wtedy jedyne co pozostanie to dobroć, pokora i uczciwość. W przypadku twojego ojca, kiedy zachoruje na raka, ta kobieta go zostawiła i musi zwrócić się do twojej matki, która jest wspaniałą kobietą. Ale ja bym go zostawiła, gdybym była na jej miejscu.
Chodzi o to, żeby być silnym, jeśli nie dla siebie, to dla swojej rodziny. Moja siostra nigdy nie musi przechodzić przez trudne chwile, ponieważ mój brat i ja jesteśmy tam, żeby się nią opiekować. Za każdym razem, gdy widzę ludzi z ich rodziną, czuję smutek, ale nie mogę nic zrobić. W końcu musimy zaakceptować rzeczy takimi, jakie są i iść dalej.
Nie mogę wywnioskować z Twojego posta, jaka jest Twoja płeć biologiczna. Wiele kobiet ma tendencję do utożsamiania się bardziej ze swoimi matkami, w tym przyjmowania bólu emocjonalnego, który ich matki odczuwają, gdy w grę wchodzi cudzołóstwo. Chociaż nie ma nic koniecznie „złego” w utożsamianiu się z matką, staje się to dla Ciebie ciężkie i paraliżujące, gdy nadmiernie się z nią utożsamiasz. Jej życie należy do niej. Nie musisz przejmować na siebie jej bólu i być nadmiernie odpowiedzialnym za jej dobrostan. Robienie tego faktycznie wpłynie na rozwój, który musi podjąć dla siebie.
Z tego, czym się podzieliłeś, musisz uleczyć swój szok, wstyd, gniew, rozczarowanie i żal z powodu tego, co zrobił twój ojciec, nie tylko twojej matce, ale rodzinie i oczywiście tobie samemu. Stawiamy naszym rodzicom wysokie wymagania, gdy są ludźmi, a ludzie (jak wiemy) popełniają błędy (lub podejmują decyzje, które niekoniecznie są korzystne dla wszystkich zainteresowanych). Ponieważ wydarzyło się to w twoich latach kształtowania (okres rozwoju fizycznego i psychicznego od początku dojrzewania do dorosłości), może to skutkować traumą emocjonalną, z której trudno się otrząsnąć bez profesjonalnej pomocy. Może pojawić się wiele zamieszania, strachu i późniejszych trudności dotyczących tego, jak poruszać się w dorosłości. Mogą rozwinąć się myśli i przekonania na temat: „Nic nie jest trwałe”, „Człowiekowi nie można ufać”, „Małżeństwo jest bezużyteczne”, które nie ułatwiają przejścia ani uświadomienia sobie dorosłych/romantycznych relacji, których możesz pragnąć.
Sugeruję, abyś poszukał profesjonalnej pomocy w formie poradnictwa dla siebie. Kiedy będziesz silniejszy emocjonalnie, możesz wesprzeć resztę członków rodziny w wyjściu poza własną traumę. Ostatecznie oni również muszą być odpowiedzialni za swoje życie. Odkryłem, że ta technika działa bardzo dobrze w uwalnianiu lęków/bólu/traumy. Wszystkiego najlepszego.
Proszę obejrzeć film tutaj