Jak przetrwać długie zwolnienie lekarskie
Nikt nie myśli o długim zwolnieniu lekarskim, ale czasami sprawy nie idą zgodnie z oczekiwaniami.
To ja, to moja historia, a oto wskazówki, które zadziałały w moim przypadku.
Ale przede wszystkim witam w najgorszym rozdziale mojego życia .
Jedną z najlepszych rzeczy, które możesz zrobić, jest poświęcenie czasu . Oznacza to odłączanie się w razie potrzeby (internet i prawdziwe życie). Nie zmuszaj się do spotykania się z przyjaciółmi, robienia wielu rzeczy, ćwiczeń ani robienia czegokolwiek, na co nie masz ochoty. Ten czas jest przeznaczony na dbanie o siebie.
W porządku jest nie być w porządku . Złe samopoczucie to bardzo powszechne. Nie zmuszaj cię do bycia super szczęśliwym, optymistycznym, inspirującym, zabawnym i tym wszystkim Panem Cudownym. Płacz, obwinianie, krzyczenie i mówienie o tym sprawiło, że poczułam się dużo lepiej.
Odrobina ćwiczeń uwalnia od stresu, zwiększa pewność siebie, poprawia samopoczucie, nastraja nieco optymistycznie i jest zdrowa! Najlepsze dni to te, kiedy chodziłem na siłownię; nawet jeśli nie byłem w nastroju, to umiliło mi dzień. To był ciężki czas, ale było warto.
Nie zapomnij o części poznawczej . Bądź na bieżąco, czytając, studiując lub zajmując się hobby, które rzuca wyzwanie Twojemu umysłowi.
Poproś o pomoc . Szkoda, że jesteś karmiony przez partnera lub nie możesz zrobić prostych rzeczy, takich jak otwarcie pęcherza, ale cierpienie jest gorsze. Idź do specjalisty, jeśli sprawy się jeszcze bardziej skomplikują. W moim przypadku niektóre bóle i bóle mogłyby zostać zmniejszone, gdybym porozmawiała z lekarzem, kiedy się pojawiły. Pomagał też psycholog, udzielając kilku wskazówek.
Otaczaj się witaminowymi ludźmi (i wieloma zwierzętami domowymi). Ta chwila jest wystarczająco trudna do spędzenia z kimś, kto cię nie wspiera. Piękne i zabawne stworzenia są najlepszym towarzystwem.
Nie porównuj się z innymi ludźmi . Każde ciało ma swój proces uzdrawiania. I na pewno nie ufaj postom na Instagramie.
I najważniejsze, i moje ulubione, ciesz się z małych rzeczy . Najlepsze były spacery, pośmianie się z kumplem, trochę opalania (zawsze z filtrem przeciwsłonecznym!) i dni, w których mogłam robić coś sama.
I pamiętajcie, nic nie trwa wiecznie, choć czasem tak się wydaje .