Jak stawienie czoła lękom zmieniło Twoje życie?

Apr 29 2021

Odpowiedzi

WillChou14 Mar 12 2018 at 09:48

Kilka lat temu wybrałem się na rejs.

Łódź była gigantyczna. Miała wiele poziomów i przejście z jednego końca na drugi zajmowało dużo czasu. Dokładnie pół godziny na długim końcu i kilka minut na szerokim końcu.

Kilka dni po rozpoczęciu rejsu ludzie zaczęli narzekać na chorobę morską. Ponieważ statek był tak gigantyczny, łódź kołysała się tam i z powrotem. Było to subtelne, ale z czasem zauważało się to i zaczynało się odczuwać zawroty głowy, naprawdę zawroty głowy.

Ja też to poczułem. Ale potem zrobiłem coś szalonego.

Zastanawiałem się, czy mógłbym użyć brutalnej siły woli, aby powiedzieć moim zawrotom głowy, żeby odeszły. Czy mój umysł mógłby opanować chorobę?

Tak było. Może to był efekt placebo, a może miałam szczęście, ale przestałam mieć zawroty głowy i mdłości. Nadal czułam mdłości, ale je od siebie odpychałam. Podczas gdy próbowałam opowiadać innym o tym, co robiłam, gdy ciągle narzekali na chorobę morską, nie słuchali mnie do końca. Próbowali własnych środków, w tym tabletek.

Nie twierdzę, że to magiczne lekarstwo ani że można magicznie zakląć i odwrócić prawdziwe naukowe wydarzenia, ale umysł człowieka jest potężny.

Weźmy Willa Smitha, najbardziej znanego i popularnego aktora. Dołączył do mediów społecznościowych kilka miesięcy temu, a ja śledziłem go wszędzie. Byłem zafascynowany kilkoma wywiadami wideo, które istniały w sieci przed tym momentem sukcesu. Powiedział kilka głębokich, głębokich lekcji o ciężkiej pracy i jasności wizji, które przemówiły do ​​mnie bardziej niż cokolwiek innego.

I czekałem latami , aż wypuści więcej treści. A teraz robi to prawie co tydzień, głównie na Instagramie i YouTube.

Jeden z jego filmów nosił tytuł „Stawianie czoła mojemu NAJWIĘKSZEMU LĘKOWI”.

Okazuje się, że panicznie boi się oceanu, ale na nagraniu widać, jak przyznaje się do strachu, a następnie z lekkim sercem nurkuje w oceanie.

Mówi o tym, jak hiperwentylował, kiedy próbował wcześniej nurkować z rurką, a ja doświadczyłem czegoś podobnego, kiedy pierwszy raz nurkowałem. Kiedy jesteś uwięziony pod wodą z tą małą rurką do oddychania, wpadasz w panikę.

Ale potem zdajesz sobie sprawę, że jesteś skazany na zagładę, jeśli się nie uspokoisz, więc to robisz. I tak w końcu znalazłem stałe tempo, by oddychać przez rurkę tlenową.

Film kończy się wypowiedzią Willa Smitha na temat tego, że nie chodzi o radzenie sobie z sytuacją, ale o zarządzanie swoim umysłem i nauczenie go, jak zachować spokój w obliczu burzy.

Uwielbiam treści tworzone przez Willa, ponieważ są głębsze i potężniejsze, niż kiedykolwiek sądziłem, że może być, chociaż już wcześniej wiedziałem, jak głęboko potrafi sięgnąć.

Dlaczego zależy nam na stawianiu czoła naszym lękom? Czasami to nie ma znaczenia.

Kilka lat temu, zanim byłem zafascynowany Willem Smithem lub samopomocą, byłem nadal nadmiernie skupiony na byciu kimś i unikaniu bycia przeciętnym. Wiedziałem, że jedną z części tego jest umiejętność stawienia czoła moim irracjonalnym lękom.

Boję się na śmierć kolejek górskich, może nawet bardziej niż Will Smith oceanu. Błagałbym i prosiłbym, żebym nie jechał na żadną.

Ale stawiłem czoła swojemu strachowi i wybrałem się na wodny rollercoaster w Disneyworld. Czy byłem potem dumny? Tak. Czy podobało mi się to doświadczenie? Nie. Czy uczyniło mnie to bogatszym, szczęśliwszym lub zdrowszym? Nie. Przynajmniej nie bezpośrednio.

Bycie w stanie stawić czoła swoim lękom jest najważniejsze, gdy strach stoi na drodze do celów życiowych. Jeśli nie potrafisz go opanować i pokonać, nie możesz osiągnąć swoich marzeń.

Choć kilka razy byłem na rollercoasterze, wciąż mam przed nim głęboki strach i nie zamierzam poświęcać zbyt wiele czasu na jego pokonywanie. Chciałem po prostu udowodnić, że potrafię kontrolować swój umysł lepiej niż większość ludzi.

Ale jeśli chodzi o obawy, które wyraźnie stoją na drodze moich celów, to wtedy powinieneś się tym przejmować. Na przykład, co jeśli śmiertelnie boisz się rozmawiać z dziewczynami, ale twoim marzeniem jest poślubienie pięknej dziewczyny? Jeśli nigdy nie pokonasz tego strachu, możesz skończyć sam.

Zarządzaj swoim umysłem.

Will i ja nie jesteśmy sami. Tim Ferriss śmiertelnie bał się pływać na otwartej wodzie i powoli doszedł do tego poprzez stopniowe szkolenie.

-Will Chou

JigishChawda Dec 17 2013 at 23:12

Chcę podzielić się jednym z moich doświadczeń, kiedy rozwinął się u mnie strach przed jazdą konną, jak niektóre czynniki pomogły mi go pokonać i czego się z tego nauczyłem. Mam nadzieję, że to pomoże odpowiedzieć na twoje pytanie.

To epizod z moich szkolnych dni. Jeździectwo, lub jak to się mówi po laikowi, było czymś, czym nasza szkoła się chwaliła. To miało sens, ponieważ niektórzy z moich przyjaciół zostali w tym czasie międzynarodowymi mistrzami. Chociaż nie interesowałem się jazdą konną, mojej matce udało się mnie do niej zmusić. „Jak?” to coś, czego nawet ja nie wiem do dziś. Jednak lubiłem oglądać moich kolegów ze szkoły wykonujących akrobacje na koniu, skoki przez przeszkody lub galop. Wszystko to wydawało mi się macho. Dlatego postanowiłem spróbować.
Wszystkie konie były młode i nieoswojone. Ja, niewinny mały chłopiec, nie miałem pojęcia, co mnie czeka. Już pierwszego dnia kazano mi wsiąść na konia. To wszystko, bez żadnych dalszych instrukcji, poproszono mnie o kłus konia. Tego dnia spadłem z konia. Nie zapominajmy, że wszyscy się śmiali. Pomyślałem, że upadek jest w porządku, jeśli jesteś początkujący. To właśnie myślisz, kiedy po raz pierwszy spadasz z roweru. Wtedy nie miało to dla mnie większego znaczenia. Ale wypadki z nieokiełznanych koni nigdy się nie skończyły i stały się bardziej powszechne. Zacząłem przyswajać negatywne myśli o tym, że nigdy nie nauczę się jeździć konno lub że zrobię sobie krzywdę, bo zobaczyłem, jak jeden z moich przyjaciół bardzo mocno zwichnął sobie ramię. Myślałem, żeby przestać. Bałem się jeździć konno.

Ale było kilka rzeczy, które zmieniły moją decyzję. Moja mama zadbała o to, abym się uczył i nie ustępował. Mój instruktor (Motu Uncle, „Fat Uncle”) zainspirował mnie do codziennego pojawiania się w stajni. Moi przyjaciele robili sobie ze mnie żarty, wyzywali mnie i byli prześladowani. Przygotowałem się, aby udowodnić swoją wartość. Musiałem jakoś pokonać wszystkie blokady psychiczne. Więc zacząłem od nowa, kontynuowałem. Nauczyłem się umiejętności, jak nie upaść. Cieszyłem się i walczyłem z każdą nanosekundą. Oczywiście nadal bałem się spaść z konia, ale starałem się unikać tego uczucia, aby przezwyciężyć to, czego bym nie przegapił, ucząc się jazdy konnej. Uczestniczyłem w mistrzostwach na szczeblu krajowym. To doświadczenie jest wszystkim, co cenię od czasu do czasu.
W historii mojej szkoły mam nadzieję, że jestem rekordzistą w potykaniu się z konia, najwięcej razy. Ironią jest to, że nikt nie wie o tym fakcie oprócz mnie.

Czego się więc nauczyłem?
Aby pokonać strach, staw mu czoła.
Doświadczenie uczy cię wielu rzeczy, tylko jeśli jesteś chętny do nauki.