Jak zostać adoptowanym przez inną rodzinę, jeśli nie lubię mojej rodziny?
Odpowiedzi
Rodzina nie jest jak lubienie pary butów. Że jeśli ci się to nie spodoba, możesz je zmienić. Teraz chcesz poszukać nowej pary rodziców. Mówiąc im, ponieważ nie lubisz swoich pierwotnych rodziców, więc chcę, żebyś adoptował, zaakceptuj mnie. Co jeśli ty też ich nie lubisz? Więc wracasz? Jestem pewien, że zawsze istnieją poważne, prawdziwe powody, dla których inni decydują się na ciebie. Nie proste rozumowanie. Dzieci, które muszą lubić, własnych rodziców. Oczywiście, że są twoimi rodzicami i musisz...
Porozmawiaj z kimś, komu ufasz. Może się zdarzyć, że zawahasz się zadać sobie pytanie, dlaczego tego chcesz, czy naprawdę tego chcesz? Jestem dzieckiem zastępczym. Znam DUŻO historii z życia innych ludzi podobnych do mojego.
Znam jednego przyjaciela, który zostawił swojego pijanego ojca i znęcającą się nad matką, ponieważ miała tego dość. Zostawiła tam swoje młodsze rodzeństwo i tęskniła za nimi, chociaż była o nich zazdrosna, a oni czasami ją znęcali się lub dokuczali. Została w organizacji pozarządowej, w której mieszkałem, i zaprzyjaźniła się. Byłam już wtedy wychowanką, ale byli tam moi bracia i siostry i to był jedyny sposób, żeby ich zobaczyć. 2 lata później zaczęła zapominać o swojej rodzinie i przeszłym życiu, co ją przerażało. Wiedziała tylko, że jej życie jest tak spokojne bez rodziny i jej problemów, że postanowiła odwiedzić ich w miejscu, z którego uciekła. Mieszkała na poboczu drogi w Manili, w małym drewnianym pokoju, przypominającym kontener transportowy.
Coś tak:
Wróciła w to samo miejsce, ale dowiedziała się, że ich tam nie ma. W tym miejscu byli ratownicy, więc nikt nie odważyłby się tam zostać, bo zabranoby cię do miejsca, w którym jest naprawdę zła sytuacja. Chciała po prostu pójść do swojej rodziny i zaczęła płakać przez większość swoich dni. Poprosiła o pomoc DSWD i znalazła ich 5 miesięcy później bez pomocy DSWD. Jej rodzice nadal byli złymi rodzicami, ale bardzo za nią tęsknili. Została już adoptowana w ciągu „pięciu miesięcy”, więc nie mogła zostać.
Chodzi mi o to, że nie ma drugiego takiego miejsca jak rodzina, czy się to podoba, czy nie.