Jaki moment zawodowy jest dla Ciebie najdumniejszy?
Odpowiedzi
Moim najbardziej dumnym momentem zawodowym było pomaganie klientowi w opuszczeniu Social Security Disability, gdy zdałem sobie sprawę, że jego najbardziej niesamowity łagodny duch i ukryty talent są potrzebne w społeczności. Był diabetykiem, podobnie jak kilku innych członków jego rodziny. Zapytałem go „kto opiekuje się pozostałymi członkami twojej rodziny” zastrzykami i badaniem poziomu cukru we krwi. Odpowiedział „oczywiście, że ja”. „Jestem najmłodszym błogosławionym z tą chorobą, a oni potrzebują mojej pomocy, nie mówią po angielsku”.
Powiedziałem mu, że pewnego dnia może to zrobić dla wielu osób z innymi chorobami. Zapytałem go również, czy kiedykolwiek myślał o tym jako o sposobie na zarabianie pieniędzy i przebywanie wśród innych ludzi. Powiedział cicho „nie ma mowy”. Zobaczyłem, że strach bierze górę, więc rozluźniliśmy atmosferę i zapytałem, co lubi robić w życiu, odpowiedział „Myślę o ogrodnictwie lub pielęgnacji trawnika”. Kiedy zapytałem, dlaczego wybrał właśnie ten wybór, po raz pierwszy spojrzał mi w oczy i powiedział „Nie wiem, myślę, że to sposób życia dla wielu osób z mojej kultury, żeby pracować”. Pochodził z Meksyku.
Jego ograniczone możliwości stanowiły barierę w zatrudnieniu w innych obszarach, ponieważ znał umiejętności związane z architekturą krajobrazu i obawiał się, że nie będzie mógł szkolić się w innych dziedzinach. Widziałem, że oczywiście mógłby się nauczyć, ale co było jego miłością?
Podczas naszego następnego spotkania zapytałem go, co lubi robić w domu lub poza domem ze znajomymi? Szybko odpowiedział i powiedział, że jego znajomi będą do niego dzwonić po pomoc we wszystkim, od małżeństw, problemów rodzinnych po pytania medyczne. Oczywiście przeformułowałem jego odpowiedź i zapytałem, czy mógłby zostać przeszkolony, aby pomagać ludziom na co dzień, czy byłby zainteresowany. Był gotowy i cały uśmiechnięty, gdy przedstawiłem go pracodawcy, który pozwolił mi przyprowadzać moich klientów i szkolić ich w zakresie interakcji społecznych, obserwować ich umiejętności podnoszenia, postępować zgodnie z instrukcjami, wszystko to było częścią oceny innego rodzaju szkolenia zawodowego, które, jak miałem nadzieję, może przenieść go w inne miejsce w jego życiu. Był podekscytowany i wszyscy byliśmy zaskoczeni, jak bardzo podobała mu się nie tylko praca, ale także współpracownicy i klienci.
W drodze powrotnej do biura tego popołudnia powiedział, że może być zainteresowany pomaganiem seniorom w ośrodku opieki wspomaganej. Miałem z nim kontakt i pracowaliśmy nad próbnymi rozmowami kwalifikacyjnymi, udoskonalając jego CV i umiejętności komputerowe. Jego rozmowa kwalifikacyjna przebiegła bardzo dobrze, został zatrudniony, a zaledwie rok temu słyszałem, że nadal pracuje w tym samym miejscu, tylko przeszedł „specjalne szkolenie”, aby podawać leki rezydentom. Sądzę, że nazywało się to PCP.
Jestem z niego naprawdę dumny, to była jego decyzja i nadal tam pracuje do dziś. Myślę, że to było siedem lat temu. Jego sukces zawdzięczam mojemu szkoleniu jako trenera zawodowego i temu, że zobaczyłem w nim to, co kiedyś widziałem w sobie, gdy ja również dokonałem zmiany w swoim życiu, aby zostać trenerem zawodowym.