Mario Kart, porównanie społeczne i jak utrzymać się na swoim pasie
Kiedy po raz pierwszy przystępowałem do poradnictwa prywatnego, nigdy nie myślałem, że będę odwoływał się do jednej z moich ulubionych gier wideo, Mario Kart, tak często, jak robię to w mojej pracy. Kiedy myślę o czasie spędzonym na graniu w Mario Kart, są to miłe wspomnienia z przyjaciółmi uczącymi się turbo ślizgać , sprawdzającymi mapy z każdą nową grą i autentyczną zabawą. Moje pierwsze doświadczenie z Mario Kart nie miało możliwości online, więc zmierzyłem się z moim przyjacielem Mattem, jego bratem Zachem i naszym drugim przyjacielem Andersonem z drugiej strony ulicy. Wiedzieliśmy z kim walczymy. W pewnym sensie znaliśmy poziom umiejętności innych oraz swoje mocne i słabe strony. Na przykład ssę tęczową drogę, podoba mi się wygląd, ale nie mogę poradzić sobie z kursem. Innym przykładem jest to, że Zach wyrządziłby krzywdę fizycznądo dłoni podczas gry w Mario Party, nie było szans, żeby ktoś go pokonał.
Wyobraź sobie, że kilka lat później byłeś w stanie zobaczyć mocne strony każdego z twoich krajów w grze i żadnych słabych stron. Wyobraź sobie, że prawdziwe życie zawiera listę tego, w czym dana osoba będzie dobra. Wprowadź media społecznościowe, osoby wpływowe i jednostronny pogląd do czyjegoś życia. Tak dla mnie i dla wielu moich klientów media społecznościowe wpływają na nasze postrzeganie świata. Nagle widzimy mocne strony wszystkich, osiągnięcia wszystkich, sztandary wszystkich i odblokowane postacie . Nie widzimy czasu, kiedy ich Joy-Con się zepsuł i musieli napisać do Nintendo, aby go wymienić, ponieważ ciągle pozostawał w tyle i szedł w lewo. Nie widzimy czasów, kiedy ludzie przegrywali i rzucali kontrolerem przez pokój (mam nadzieję, że nie tak bardzo, jak wtedy, gdy wszyscy graliśmy na 64).
Myślę, że zazdrość o czyjś talent jest naturalną ludzką emocją. A jeśli wszystko, co widzimy, to to, do czego ktoś jest zdolny, a nie ciężka praca, którą musieli włożyć, aby się tam dostać, może się to wydawać absurdalnie łatwe. Kiedy ludzie coś osiągają i publikują o tym w mediach społecznościowych, możemy, nie z własnej winy, myśleć, że osoba, która to osiągnęła, miała szczęście. Następnie niektórzy ludzie zaczynają się obwiniać, opierając się na naszym postrzeganym braku talentu lub wsparcia lub jakimkolwiek innym czynniku, który może nie dać nam szansy. „Po prostu nie mam tyle szczęścia, gdybym [wstaw coś, do czego nie mam bezpośredniego dostępu], też bym to robił”. Aby użyć innej analogii do gry wideo, jeden z moich najlepszych przyjaciół, gdy dorastał, grał ze mną w Tony Hawk's Pro Skater 2. A on (niezależnie od tego, czy zrobiono to ze złośliwością, czy nie, wciąż nie ma podstaw) nie chciał mnie uczyć manualnego. Nie mogłem łączyć sztuczek dla większych kombinacji i wyższych wyników. Oczywiście, że przegrałem. A kiedy jego siostra w końcu pokazała mi, jak robić manuale, miałam szansę. (Dzięki Nino).
Kiedy myślimy o naszym własnym postępie w tym życiu i na tej planecie, musimy przeformułować ideę, że konkurujemy ze wszystkimi innymi. Wyobraź sobie, że grasz w Mario Kart i mówisz: „Boże, chciałbym być tak fajny jak Dry Bones albo smukły i przystojny jak Waluigi ”. Wyobraź sobie, że ktoś naprawdę jest tak fajny jak Dry Bones, a to się nie wydarzy. Wyobraź sobie, że porównujesz swoją pozycję życiową do goryla z klasy średniej, który nigdy nie zdejmuje krawata, lub domowego dinozaura, który jest naprawdę fajniejszy niż facet, który od czasu do czasu jeździ na nim jak na koniu (krzyk do Yoshiego ).
Nie konkurujemy z nikim oprócz nas samych. To jest często pomijana, a czasem wręcz niegrana część gry: próby czasowe . Nie powinniśmy się martwić o Kartę Bowsera ani o to, które ze specjalnych przedmiotów dostaniemy. To jest próba czasowa bez przedmiotów. Kiedy koncentrujemy się na naszych zdolnościach i zmieniamy rzeczy, które są w naszym umiejscowieniu kontroli , czujemy się bardziej sprawni . Czujemy się mniej uwięzieni. Kiedy próbujesz ukończyć trudne zadanie, użyj tej zmiany, aby uniknąć własnych skórek od banana i nadal robić postępy. Ilość niebieskich muszliktoś spotyka się przez całe życie, jest czasem niedoceniany. Ludzie nie piszą o swoich niebieskich muszlach w mediach społecznościowych. Ale, jak wie każdy, kto odniósł zwycięstwo w powrocie, niebieska muszla jest częścią gry, nie jest to gwarantowana strata. Nadal możesz wygrać, nawet jeśli dostaniesz kilka rzuconych na ciebie. Kwestionując nasze postrzeganie innych i skupiając się bardziej na tym, co MOŻEMY zrobić, zamiast na tym, czego nie możemy, możemy się uczyć i robić postępy. Jedna milisekunda na raz.
Do zobaczenia w Wario Coloseum .
