Recenzja drugiego odcinka Akolity: Odkrywanie szarości między światłem a ciemnością

Jun 26 2024
Nowa seria Gwiezdnych Wojen okazuje się być dopracowanym ukłonem w stronę sagi Skywalker

Pełne ujawnienie: Chociaż zdaję sobie sprawę z powiązań The Acolyte z komiksami Star Wars: High Republic , przeczytałem tylko kilka numerów i nie śledzę tam i z powrotem z intensywnością „poważnego fana”. ” Oglądam program sam w sobie i przynajmniej na razie jestem pod wrażeniem mocnej narracji. (Mimo to, pisząc tę ​​recenzję kilka tygodni po premierze, zdaję sobie sprawę z rosnących kontrowersji wokół serialu. Na pewno dojdę do nich później, ale na razie oceniam serial skutecznie w bańce – do czasu nie da się tego nie zrobić.)

Sugerowane czytanie

Jak wyjaśnić całą tę sytuację związaną z brakiem szacunku ze strony doktora normalnym ludziom w twoim życiu
Jak pokonać golemy piecowe w Elden Ring: Shadow Of The Erdtree
Payday 3 otrzymuje tryb offline, który wymaga połączenia z Internetem

Sugerowane czytanie

Jak wyjaśnić całą tę sytuację związaną z brakiem szacunku ze strony doktora normalnym ludziom w twoim życiu
Jak pokonać golemy piecowe w Elden Ring: Shadow Of The Erdtree
Payday 3 otrzymuje tryb offline, który wymaga połączenia z Internetem
10 stworzeń, na których chcemy jeździć w Star Wars Jedi: Survivor
Udział
Napisy na filmie obcojęzycznym
  • Wyłączony
  • język angielski
Udostępnij ten film
Facebook Twitter E-mail
Link do Reddita
10 stworzeń, na których chcemy jeździć w Star Wars Jedi: Survivor

Odcinek 2 („Zemsta/Sprawiedliwość”) wciąga nas głębiej w tajemnicę, dlaczego młoda kobieta przeszkolona w Mocy wyruszyła na tajną misję makabrycznej zemsty na (rzekomo) honorowych Rycerzach Jedi. Jedna zagadka zostaje jednak rozwiązana, gdy w końcu widzimy Mae, naszą zabójczynię Jedi, dzielącą ekran ze swoją siostrą bliźniaczką Oshą, porzuconą Jedi, która została mechanikiem kosmicznym. (Obie gry przekonująco gra Amandla Sternberg.)

powiązana zawartość

Gwiezdne wojny: Akolita, odcinek pierwszy to świeże spojrzenie, jakiego potrzebował Jedi
Gwiezdne Wojny: Akolita mówi nam, co już wiedzieliśmy o Jedi

powiązana zawartość

Gwiezdne wojny: Akolita, odcinek pierwszy to świeże spojrzenie, jakiego potrzebował Jedi
Gwiezdne Wojny: Akolita mówi nam, co już wiedzieliśmy o Jedi

Mae skierowała teraz swoje śmiertelne spojrzenie na mistrza Torbina (Dean-Charles Chapman), prawdziwego dziekana sztuczek umysłowych Jedi. Kiedy Mae go odnajduje, lewituje w głębokim medytacyjnym spoczynku, osłonięty niewidzialnym polem siłowym generowanym przez jego aurę. (Nie wiedziałeś, że wewnętrzny spokój to także całkiem skuteczny system bezpieczeństwa, prawda?) Niezależnie od imponujących umiejętności Mae w walce, nie ma ona nic na kwantowym poziomie zen Torbina. Dlatego ucieka się do bardziej przystępnego Planu B – trucizny! – zdobytej od innego akolity Qimira (Manny Jacinto). Ale jak namówić Torbina, żeby to wypił? Tutaj Mae stosuje inną, aż nazbyt znajomą truciznę: poczucie winy.

Poczucie winy – niechlujne i dokuczliwe – rzuca długi cień na ten odcinek. Okazuje się, że Jedi mieli coś wspólnego z pożarem, który zniszczył dom Mae, a Mistrz Torbin zmaga się z tym ciężarem. Na tym polega paradoks Jedi i dlaczego pozostają tak niezłomnie intrygującymi postaciami w science fiction: ich quasi-religijne dążenie do transcendencji wymaga przezwyciężenia destrukcyjnych ludzkich instynktów, takich jak zazdrość i żądza władzy. Jednak za tymi wielkimi uczuciami kryje się bardziej dyskretna, ale nie mniej niszczycielska wrażliwość, która nęka ludzi, a wśród nich najważniejsze jest poczucie winy. Ludzie robią różne rzeczy, aby złagodzić nasze poczucie winy.

I okazuje się, że supermoc Mae nie wynika z jej mistrzostwa w sztukach walki, ale z jej niesamowitej zdolności do wykorzystywania najsłabszych emocjonalnych słabości jej mistrzów Jedi. Jest mistrzynią manipulacji.

Widzieliśmy już te słabości Jedi: przypomnijmy sobie, że Yoda niechętnie pozwolił Obi-Wanowi trenować Anakina Skywalkera w „ Ataku klonów”, ponieważ obaj mieli problemy z przywiązaniem, które zaburzały ich ocenę sytuacji. I tutaj również widzimy, jak wspólna trauma może wywierać wpływ nawet po latach, wpływając na ludzi do podejmowania wątpliwych decyzji. Dzięki tym warstwom The Acolyte wydaje się tak trafny i nowoczesny. Czy możliwe jest kiedykolwiek naprawdę pozostawienie przeszłości za sobą?

Mae oferuje rozgrzeszenie mistrzowi Torbinowi w zamian za spożycie śmiercionośnego eliksiru. Jak mógłby odmówić? Takie jest ciężkie brzemię winy i chwała Akolicie za to, że dał nam nowe zrozumienie tego, co naprawdę znaczy odpoczywać w pokoju.

Choć nie jest jasne, czy oferta przebaczenia złożona przez Mae była poważna, śmierć mistrza Torbina w rzeczywistości ma charakter odkupieńczy, ponieważ jasno pokazuje, że przebywająca w areszcie Osha została wrobiona przez swojego bliźniaka. Nic dziwnego, że Jedi wykorzystują Oshę, aby oszukać jej toksycznego miksologa Qimira, który wywabia Mae z ukrycia. Jednak pułapka zmierza na południe i po zaciętej walce z Mistrzem Jedi Solem (Lee Jung-jae) Mae ucieka.

Nie ma przesady w choreografii walki drutami w tej scenie. Jednym słowem jest urzekająco, z echami Matrixa . Mam nadzieję, że to zapowiedź czegoś więcej. Liberalne wykorzystanie przez Akolitę szerokich ujęć i nietypowych kątów jest subtelnym ukłonem w stronę perspektywy.

Oglądając ponownie całą sagę Skywalkerów z moim 9-letnim synem, dużo myślę o perspektywie. To jego pierwszy raz i niewiele jest radości tak czystych jak oglądanie z nowicjuszem. (W pewnym sensie akolita.) W pewnym sensie The Acolyte okazuje się głęboko wierny podstawom historii Gwiezdnych Wojen . Zestawy wydają się nieziemskie, a jednocześnie znajome i stalowe; kostiumy szyte na miarę dla cosplayu (część mojego osobistego barometru rezonansu franczyzy). Jak dotąd w historii niepełnosprawni bohaterowie poruszają się po świecie, w którym słabość ma dalekosiężne konsekwencje.

The Acolyte jest teraz transmitowany strumieniowo na Disney+.

.