Refleksje z mojego tygodnia w zakładzie psychiatrycznym (25-30 kwietnia): Dzień 1, część 1

May 09 2023
25 kwietnia: poranek Strona 1 wpisu w dzienniku: „Dlaczego większość mężczyzn chce nazwać silną kobietę chorą psychicznie? Po spotkaniu z przydzielonym mi psychiatrą nadal zadaję sobie pytanie: „Czy naprawdę mam chorobę afektywną dwubiegunową, czy tylko produkt 20-letniej traumy? Jest 11:40 i wkrótce mam czas na telefon. Nadal narzucam sobie zasady, podczas gdy tutaj wszyscy działają swobodnie.

25 kwietnia: rano

Strona 1 wpisu do dziennika:

„Dlaczego większość mężczyzn chce nazwać silną kobietę chorą psychicznie? Po spotkaniu z przydzielonym mi psychiatrą nadal zadaję sobie pytanie: „Czy naprawdę mam chorobę afektywną dwubiegunową, czy tylko produkt 20-letniej traumy? Jest 11:40 i wkrótce mam czas na telefon. Nadal narzucam sobie zasady, podczas gdy tutaj wszyscy działają swobodnie. Tworzenie własnego zbioru zasad to mój sposób na swobodne działanie. Odkąd odzyskałam głos, mężczyźni czują się zagrożeni i robią wszystko, by mnie uciszyć. Czuję się tak, jakby mój były kochał mnie tylko wtedy, gdy podporządkowałem się z góry przyjętym poglądom i zasadom, które narzucił na nasz związek. Większość ludzi nie ma dla siebie zasad, a mimo to są nagradzani. Korporacyjne dupki tego świata są zawsze chciwe i materialistyczne, ale pozostaję posłuszny zasadom społecznym i częściej jestem karany. Jeśli postępuję zgodnie z instytucją, wtedy jestem tylko tak dobry jak instytucja. Nadal obwiniam siebie za moją traumę, ale dzieje się tak głównie dlatego, że przez większość życia obwiniano mnie za ofiary. Chcę zapomnieć o napaści. Jestem tu tylko po odpowiedzi. Jestem tutaj, aby dowiedzieć się, kim jestem i dlaczego jestem w ten sposób. Większość ludzi w moim życiu była niesamowicie tajemnicza przez ostatnie półtora tygodnia. Mówi się, że kiedy ktoś doświadcza duchowego przebudzenia, wtedy wszyscy w jego życiu zaprezentują swoje prawdziwe oblicze. Nie spodziewałam się, że najbardziej traumatycznym przeżyciem będzie uświadomienie sobie, że żyłam w kłamstwie przez ostatnie trzy lata. Wszyscy, których spotkałem, byli bardzo mili… Jestem tu tylko po odpowiedzi. Jestem tutaj, aby dowiedzieć się, kim jestem i dlaczego jestem w ten sposób. Większość ludzi w moim życiu była niesamowicie tajemnicza przez ostatnie półtora tygodnia. Mówi się, że kiedy ktoś doświadcza duchowego przebudzenia, wtedy wszyscy w jego życiu zaprezentują swoje prawdziwe oblicze. Nie spodziewałam się, że najbardziej traumatycznym przeżyciem będzie uświadomienie sobie, że żyłam w kłamstwie przez ostatnie trzy lata. Wszyscy, których spotkałem, byli bardzo mili… Jestem tu tylko po odpowiedzi. Jestem tutaj, aby dowiedzieć się, kim jestem i dlaczego jestem w ten sposób. Większość ludzi w moim życiu była niesamowicie tajemnicza przez ostatnie półtora tygodnia. Mówi się, że kiedy ktoś doświadcza duchowego przebudzenia, wtedy wszyscy w jego życiu zaprezentują swoje prawdziwe oblicze. Nie spodziewałam się, że najbardziej traumatycznym przeżyciem będzie uświadomienie sobie, że żyłam w kłamstwie przez ostatnie trzy lata. Wszyscy, których spotkałem, byli bardzo mili…

Odbicie:

Najbardziej denerwuje mnie, gdy entuzjastycznie przyznaję się przed rodziną: „Urodziłem się z chorobą afektywną dwubiegunową i pamiętam, że doświadczałem intensywnych objawów od dziecka”, a oni odpowiadają: „To nieprawda! Zawsze byłaś taką słodką małą dziewczynką. Ich reakcja jeszcze bardziej implikuje, że istnieje uprzedzenie, które koreluje zaburzenie afektywne dwubiegunowe z grzesznością i złośliwością. Byłam słodką małą dziewczynką. Byłam słodką małą dziewczynką, która codziennie cierpiała z powodu koszmarów i każdej nocy miała halucynacje przerażających postaci. Byłam słodką małą dziewczynką, której koszmary zawierały tego demona paraliżu sennego mordującego moją rodzinę od trzeciego roku życia. Jak zrozumiałam pojęcie morderstwa w wieku trzech lat? Oglądałem tylko programy Disney Channel dla dzieci – moim ulubionym był Miś w wielkim niebieskim domu.

Jak powiedziałem wcześniej, moje załamanie maniakalne było już dawno spóźnione. Nie będę powtarzać tych samych faktów i doświadczeń, o których wspomniałem wcześniej na blogu, ale pamiętam, że podczas pierwszego spotkania z psychiatrą w tej placówce czułem się niesamowicie sfrustrowany, ponieważ przeczytałem na kartach przyjęć, że lekarz napisał, że jestem w szpitalu, bo był „styczny i mówił szybko”. Alexa, proszę włącz „The Man” Taylor Swift.

W tej placówce obowiązywał ścisły harmonogram, który zmieniał się codziennie, ale w ciągu tygodnia godziny rozmów telefonicznych pozostawały takie same: 12:15-12:50 i 16:45-17:30.

Wierzyłam, że jeśli zachowam się jak idealna uczennica, do której dążyłam w tej placówce, „wygram” grę, którą placówka stworzyła specjalnie dla mnie. Pamiętaj, że byłem MANIKIEM, a doświadczenie bycia maniakalnym często przekraczało cienką granicę do granicznego narcyzmu. Zauważyłem, że większość ludzi w tej placówce to najbardziej beztroscy i najmilsi ludzie, jakich spotkałem. Przynajmniej takie było moje maniakalne postrzeganie pierwszego dnia. Zostałem przyjęty o 2 w nocy poprzedniego ranka, więc to było moje postrzeganie „świeżymi oczami”.

Ponieważ w tym obiekcie nie było wiele do roboty, natychmiast utknąłem z własnymi myślami. Nie miałem przywileju słuchania muzyki przez większość mojego pobytu, więc byłem zmuszony do autorefleksji. Tydzień wcześniej ledwo miałem okazję opłakiwać moje niedawne zerwanie, ponieważ byłem bardziej skoncentrowany na osiągnięciu moich celów akademickich i angażowaniu się w samodoskonalenie. Często porównuję moje doświadczenia w tej instytucji z koncepcją „czyśćca”, ponieważ WSZYSTKO zostało dla mnie zawieszone. Wydawało się, że czas stanął w miejscu, co było zarówno przerażające, jak i euforyczne.

Podtrzymuję oświadczenie, które złożyłem na temat „korporacyjnych dupków”. Populacja Uniwersytetu Syracuse składa się z wielu chłopców z bractwa, którzy specjalizują się w finansach lub marketingu i często zapominają o pojęciu zgody. Jeśli mi nie wierzysz, co roku odbywa się impreza pod nazwą „Take Back the Night”, podczas której osoby, które przeżyły napaść na tle seksualnym, maszerują przez kampus, aby „odzyskać władzę”. W zeszłym roku na tym wydarzeniu były setki osób, które przeżyły, w tym ja.

Nawet po wypisaniu z pierwszej placówki nadal obwiniałem się za napaść i zastraszanie. Myślałam, że jeśli „zabiję” moich współpracowników życzliwością, pokochają mnie i zaakceptują. Na przykład kilka dni po zwolnieniu organizowano bankiet w mojej organizacji EMS i wysłałem SMS-a do moich przyjaciół z pytaniem, czy mogliby zagrać dla mnie piosenkę „Half a Mile Away” Billy'ego Joela na afterparty. W mojej wyobraźni maniakalnie wierzyłem, że wszyscy będą tańczyć z sercem i rozkoszować się radością i miłością do siebie nawzajem jako jedność. Byłem zniechęcony, gdy dowiedziałem się, że w rzeczywistości większość ludzi opuszcza imprezę wcześniej, ponieważ większość organizacji nienawidzi się w taki czy inny sposób. Nie pamiętałem, że większość organizacji nienawidziła mnie najbardziej ze wszystkich.

Jednym z zawstydzających elementów mojego doświadczenia w placówce było to, że naprawdę wierzyłem, że CIA przeprowadza na mnie eksperymenty. Wierzyłem w to, ponieważ każdy członek personelu był niesamowicie miły i uznałem to za nienormalne, ponieważ większość moich współpracowników, którzy byli dyplomowanymi lekarzami, była prześladowcami i dręczycielami.

Zgłosiłem się dobrowolnie do obu placówek psychiatrycznych, w których byłem. Za pierwszym razem zgłosiłem się, ponieważ mój terapeuta powiedział mi, że mam manię i byłem przerażony, ponieważ całkowicie straciłem kontrolę nad swoim umysłem i ciałem. Za drugim razem byłem przerażony sposobem, w jaki ludzie na mnie reagowali, ponieważ wierzyłem, że znów jestem normalny, ale moja rodzina ciągle powtarzała mi, że nadal źle się czuję. Chciałem bezpiecznego miejsca, aby naprawdę wyzdrowieć i wyjść z manii, a druga placówka dała mi taką możliwość.

Wierzyłem, że wszyscy wokół mnie byli „tajemniczy”, ponieważ myślałem, że wszystko było wiadomością od CIA. Zawsze interesowałem się teoriami spiskowymi i zawsze kwestionowałem WSZYSTKO w mojej przeszłości. Jeśli czytałeś mój ostatni post, prawdopodobnie pamiętasz, jak wspomniałem o zagadce „Spotify AI DJ”. To dość oczywiste.

Coś, co było dla mnie walką i nadal jest, to uświadomienie sobie, że moje lata studenckie nie były tym, czym chciałem, żeby były, kiedy pierwotnie zobowiązałem się do Syracuse University. Uważam, że najlepszym rokiem był mój pierwszy rok, a dokładniej pierwszy semestr pierwszego roku, ponieważ wciąż byłem sobą. Nie podawano mi leków i chociaż często miewałam ataki paniki, nadal byłam sobą. Byłam kapryśną dziewczyną, która kochała tarot, kryształy i interakcje z ludźmi.

Jedno doświadczenie, które wciąż mnie niepokoi, to impulsywne przepisanie mi leków przeciwdepresyjnych (Celexa) podczas pięciominutowej rozmowy telefonicznej przez asystenta lekarza w listopadzie 2020 r. Kiedy moje ciało w pełni przystosowało się do leków, całkowicie straciłem poczucie siebie i widok moich celów. Wielokrotnie zmieniałem kierunek na studiach, nie dlatego, że znalazłem swoją pasję, ale dlatego, że czułem, że naprawdę nie pasuję do jednej ścieżki kariery. Na początku college'u utrzymywałem skumulowany GPA 3,4 jako kierunek biologia i ukończyłem college (nawiasem mówiąc, w zaledwie trzy lata), z skumulowanym GPA 2,9 jako kierunek psychologia. Dla kontekstu przejąłem 6 różnych klas AP w szkole średniej, a ponadto uczęszczałem na wieczorne zajęcia w moim lokalnym college'u w każdy dzień powszedni. Jako nastolatek spałem tylko cztery godziny na dobę,

Wracając do zakładu psychiatrycznego, miałem niesamowite doświadczenia z większością tamtejszych pacjentów. Jedna dziewczyna, z którą związałem się podczas całego mojego doświadczenia, dała mi podczas śniadania notatkę z fragmentem Quaran, który odnosił się do historii „Sądu”. Nigdy nie byłam religijna i nigdy nie będę konformistyczną osobą religijną, ale to pierwsze spotkanie na zawsze określi moje nowe spojrzenie na życie. Co więcej, w pierwszych chwilach dnia otrzymałam mnóstwo numerów telefonów od pacjentów. Wszyscy byli tam, ponieważ brakowało im prawdziwych ludzkich interakcji i więzi w ich normalnym życiu. Byłem podekscytowany, aby zapewnić to innym, ale często traciłem z oczu powód, dla którego tak naprawdę tam byłem, ponieważ byłem laserowo skupiony na pomaganiu ludziom czuć się szczęśliwymi.

Ten pierwszy wpis to refleksja na PIERWSZEJ stronie mojego dziennika z placówki. Mam ponad 30 stron wpisów i zamierzam zrobić z tego serię. Dziękuję bardzo za przeczytanie i bądźcie czujni na następny post jutro!