Rozmowy ze zmarłymi: wywiad z Willem Bernardarą Jr.

Nov 25 2022
// Will Bernardara Jr. jest autorem powieści America (Void Front Press) i założycielem / szefem-wilkiem odpowiedzialnym za kolektyw artystów okultystycznych The Tender Wolves Society.
przez cryptkicker5

// Will Bernardara Jr. jest autorem powieści America (Void Front Press) i założycielem / szefem-wilkiem odpowiedzialnym za kolektyw artystów okultystycznych The Tender Wolves Society. Jego historie ukazywały się w takich miejscach jak Broadswords & Blasters, XRAY Lit Mag, Underbelly, The Los Angeles Review of Los Angeles, Soft Cartel i gdzie indziej. Wstępny szkic jego powieści st1mulus z3r0 z 2016 roku został opublikowany w tym roku w The Pixelated Shroud . W 2020 roku w sieci pojawiła się plotka, że ​​Will zmarł. //

[UWAGA: NASTĘPUJĄCY WYWIAD ZOSTAŁ PRZEPROWADZONY TELEFONICZNIE — SŁYSZĘ OKŁADKĘ „YOU SEXY THING” ZELLI DAY

GRA W TLE GDZIEKOLWIEK OBECNIE ZNAJDUJE SIĘ WILL]

cryptkicker5: Hej stary, jak się masz?!

Will Bernardara Jr.: Bardzo dobrze, krypta. Aksamitny. I ty?

ck5: Dobrze, człowieku. Więc, uh, powinniśmy wyjaśnić, jak się poznaliśmy? Nigdy wcześniej z nikim nie przeprowadzałem wywiadu, więc prawdopodobnie będzie to bardziej luźna rozmowa niż właściwy wywiad czy cokolwiek innego.

Wola: Zabójcy graczy. Przymierze Palców Rosarii.

ck5: (śmiech) Tak, tak. Spotkałem cię, kiedy najechałeś mój klub walki w Dark Souls 3 i zabiłeś mnie i trzech innych graczy w około 60 sekund.

Wola: Wielki Miecz Czarnego Rycerza z Pierścieniem Wilka +3 działa, synu.

ck5: Musiałem ci wysłać wiadomość. Jak, kto to kurwa był? Byliśmy słoni.

Will: W tym czasie mieszkałem na strychu w New Hampshire bez pieniędzy. Ledwo chodziłam z powodu odmrożeń. Wszyscy w internecie myśleli, że nie żyję. Moi prawdziwi przyjaciele wiedzieli jednak, że żyję. To był dziwny czas.

ck5: Właśnie.

Will: Byłem związany religijnie z Berserk [ wyd. Manga Kentaro Miura ] w tamtym czasie i Bóg bardziej ogólnie, więc pomyślałem, że jesteś zdecydowanym wysłannikiem siły wyższej. Znak.

ck5: Ponieważ byłem pisarzem.

Will: Tak! (śmiech). To znaczy, transmitowałem w tym czasie inwazje w Dark Souls 3 na Twitchu i przez jakiś czas nie miałem żadnego kontaktu z pisarzami ani społecznością pisarzy, więc było to po prostu bardzo dziwne. Spotkać innego pisarza, ze wszystkich miejsc, w przestrzeni gier. Szczęście PlayStation.

ck5: Słyszałem o tobie. Nigdy nie czytałem twoich rzeczy, ale gdzieś o tym słyszałem.

Will: Tak! Nawet obcy.

ck5: Tęskniłem za tobą, kolego. Nadal grasz w DS3 ?

Will: Nie, nie za rok. Przeniosłem się do Elden Ring . PvP [ wyd. gracz kontra gracz ] to trochę bzdura — szybko się nudzi, ponieważ zadawane obrażenia są po prostu cholernie wysokie, a kumulowanie się efektów statusu jest po prostu obrzydliwe — ale dobrze się bawię, tworząc konfiguracje. Prowadzę obecnie kompilację magii śmierci, używając elementów Ghostflame i broni Deathbird. Zmieniony zestaw Rycerza Mauzoleum. Szkielet Maska. Tarcze zaćmienia. Ogólnie jednak nie grałem dużo; Dużo pracowałem. A ponieważ gram wyłącznie w gry From Software/Miyazaki-san, nie ma dla mnie zbyt wiele nowego do zrobienia w grach wideo. Czekam na DLC ER .

ck5: Więc dlaczego zgodziłeś się na ten wywiad? Kiedy pierwszy raz cię zapytałem, powiedziałeś, że nie jesteś zainteresowany.

Will: Cóż, zgodziłem się głównie dlatego, że mnie o to poprosiłeś, a nie jakiś nieznajomy. Pomogłeś mi wrócić do pisania, przynajmniej częściowo, w bardzo mrocznym dla mnie okresie. Nie zapominam takich rzeczy.

ck5: Jak długo przestałeś pisać?

Will: Nigdy nie przestałem całkowicie. W ciągu ostatnich kilku lat publikowałem pod wieloma pseudonimami.

ck5: Chcesz je nazwać?

Will: Nie (śmiech).

ck5: W porządku. Chcesz porozmawiać o słoniu w grobowcu? Krążyły plotki, że nie żyjesz.

Will: Mam ogromną ochotę nie wyjaśniać, co się stało, ponieważ kocham dezinformację; jednak czuję, że ten wywiad dotyczy w dużej mierze mojej fałszywej śmierci.

ck5: Nie zmuszę cię do mówienia o czymś, o czym nie chcesz rozmawiać, koleś.

Will: Cóż, pracuję teraz nad mnóstwem projektów, więc waham się, czy zagłębić się w którykolwiek z nich, ponieważ jest ich dosłownie cholernie dużo – wiele kolaboracji oprócz pracy solo – i ja Nie jestem pewien, co zostanie ukończone jako pierwsze. Więc tak, jasne, porozmawiajmy o mojej śmierci.

ck5: Skąd wzięła się plotka? Facebook czy coś?

Will: Podejrzewam Twittera, ale mógł to być e-mail do kogoś. Cała ta sprawa była rozczarowująca, ponieważ niektórzy nieudacznicy, którzy nazywali siebie „przyjaciółmi”, postanowili po prostu uwierzyć w jakąś przypadkową internetową plotkę i nigdy nie skontaktowali się ze mną, aby to zweryfikować, mimo że mieli mój numer telefonu i adres e-mail – całe to gówno. Dowiedziałem się o tym dopiero jakiś miesiąc po tym, jak to się rozpowszechniło i do tego czasu uznano to za fakt, że umarłem. Udało mi się jednak przeczytać wszystkie okropne, paraspołeczne wiersze i e-wspomnienia o zaręczynach, więc było fajnie. Louis Armand źle przeliterował moje nazwisko w poście o mojej śmierci, więc jestem w dobrym towarzystwie jak Herman Melville.

ck5: Przypadkowa osoba rozpuściła plotkę? Masz pojęcie, kim oni są i dlaczego to zrobili?

Will: Cóż, przypuszczam, że ta osoba była przypadkowa dla każdego, kto otrzymał wiadomość. Właściwie to była moja była żona. Mój były i ja pokłóciliśmy się o Liz [ wyd. Elizabeth Victoria Aldrich ], ta dziewczyna, która była pisarką gdzieś w Kalifornii. Liz wysyłała mi wiadomości na temat sztuki, muzyki i innych rzeczy, a moja była żona oszalała na tym punkcie. Myślała, że ​​ja i Liz coś się dzieje, a my nie. To znaczy, uprawialiśmy seks kilka razy, ale nigdy nie widziałem Liz w prawdziwym życiu.

ck5: Wspomniałeś przed rozpoczęciem tego wywiadu, że Liz niedawno zmarła?

Will: Tak tak. Ona zrobiła. Umarła naprawdę. Co było — nie wiem — surrealistyczne? Ponieważ Liz była sednem tej ogromnej kłótni, którą miałem z moją byłą żoną, a potem moja była żona zabiła mnie online, a później Liz rzeczywiście umarła. Powinienem jednak zaznaczyć, że Liz nie była przyczyną niczego; była jedyną osobą, na której mój były skupił się na końcu. Przez całe nasze krótkie małżeństwo było wielu ludzi, wobec których mój były był podejrzliwy i co do których miał paranoję.

ck5: Dlaczego nie powiedziałeś ludziom, co się dzieje? Zakwestionować roszczenie?

Will: Byłem na oddziale psychiatrycznym w Detroit, kiedy mój były zrobił to wszystko. Byłem mimowolnie zaangażowany. Upoważniony przez sędziego. Nie miałem dostępu do internetu, telefonu. Nie wiem, czy wykorzystała do tego moje konta, ale jest to bardzo prawdopodobne; miała moje hasła i gówno.

ck5: Dlaczego zostałeś umieszczony na oddziale psychiatrycznym?

Will: Bez komentarza (śmiech). To nie był pierwszy raz.

ck5: OK.

Will: To nie będzie miało sensu, jeśli spróbuję to wyjaśnić, a to długa, zawiła historia. Goniłem faceta po zaśnieżonym chodniku w Detroit z nożem rzeźnickim. To jest sedno sprawy.

ck5: Tak.

Will: I tak utknąłem na tym zamkniętym oddziale, a moja żona rozpowszechniała te plotki i była w trakcie rozwodu. Ogólnie kiepski czas. Czas, w którym kontakt z przyjaciółmi byłby fajny, ale wydaje mi się, że byli zbyt zajęci tweetowaniem o mnie, żeby mieć fałszywą sesję żałobną czy coś w tym stylu. Ludzie to gówno.

ck5: Brutalne.

Will: Tak. Nie jestem osobą, której brakuje empatii.

ck5: Co się stało po wyjściu ze szpitala psychiatrycznego?

Will: Wyszedłem z oddziału psychiatrycznego, nie mając dokąd pójść. W Detroit była zima, a ja nie miałem telefonu ani laptopa — moja była żona miała całe moje gówno w naszym domu — i gliniarze zabronili mi tam jechać, więc pojechałem autostopem na wschód. Uciekłem z Michigan, ponieważ po zwolnieniu nie spotkałem się z psychiatrą wyznaczonym przez sędziego, więc świnie mnie szukały. Nadal jestem w trakcie załatwiania tych nakazów.

ck5: Wtedy pojechałeś do New Hampshire? Dlaczego New Hampshire?

Will: Miałem znajomego znajomego w New Hampshire, miejscu, w którym mógłbym przebywać w nieskończoność. Autostop nie poszedł zbyt dobrze. Pewnej nocy włamałem się do kościoła, żeby się ogrzać i przespać. To miejsce nie miało ciepła, a ławki nie są wygodnymi łóżkami. Ale myślę, że Bóg skontaktował się ze mną tam. Widziałem te wszystkie promienie złotego światła gdzieś w środku nocy. Byli jak niebiańskie groty włóczni. Jak ten atak zaporowy ze strzałami, który Aldrich robi w DS3 . Drżałem w niekontrolowany sposób z powodu niskiej temperatury, a potem zrobiło mi się ciepło i przytulnie, a drżenie ustało, co, jak powiedział mi lekarz, jest oznaką późnej hipotermii i na skraju śmierci. Jeśli się trzęsiesz i jest ci zimno, to w porządku; kiedy przestajesz się trząść i stajesz się rozmarzona, jesteś w tarapatach.

ck5: Wiem o tej części, ale prawdopodobnie chcesz wyjaśnić resztę.

Will: Obudziłem się w szpitalu. Nowojorska policja znalazła mnie nieprzytomnego w wiejskim kościele. Miałem odmrożenia, prawie straciłem stopy i ledwo mogłem chodzić przez kilka miesięcy. miałem przejebane. Gliniarze mówili, że mam szczęście, że duchowny nie chce wnieść oskarżenia, bla bla. Z jakiegoś powodu nie wydali mnie do Michigan w celu uzyskania nakazów, prawdopodobnie dlatego, że były to raczej nieistotne zarzuty. W każdym razie, żeby przejść do konkretów, zamieszkałem na strychu w New Hampshire, żeby wyzdrowieć i ukryć się przed problemami. Nie miałem fiuta na tym strychu oprócz używanego PlayStation 4 i kopii Berserk w twardej oprawie . Dziewczyna, która mieszkała na dole, miała wszystkie gry Souls oraz Bloodborne i Sekiro, a ja po prostu zniknąłem w grach. Potem się spotkaliśmy.

ck5: A reszta to już historia.

Will: Rzeczywiście. Nie miałem dostępu do internetu, dopóki nie dotarłem do New Hampshire i nie kupiłem nowego telefonu. Tak więc plotka, że ​​umarłem, była na żywo przez prawie miesiąc, zanim się o tym dowiedziałem. Ale moi przyjaciele z Czułych Wilków skontaktowali się ze mną, aby zapytać, czy wszystko w porządku; Nie zdawałem sobie sprawy, dlaczego pytają o to dopiero później.

ck5: Szalona historia.

Will: Moje życie było dość gówniane. Mógłbym ci opowiedzieć kilka historii.

ck5: Zakończmy więc wywiad, żebym mógł z tobą porozmawiać w mniej formalny sposób. Chcesz porozmawiać o czymkolwiek, nad czym pracujesz lub o swoim zaangażowaniu w Pixelated Shroud ? Albo po prostu jak wygląda Twoje życie obecnie?

Will: Jasne. Jestem teraz z powrotem w Detroit, a konkretnie w Hamtramck. Żyję z miłością mojego życia w społeczności artystów, więc to jest inspirujące. Głównie malarze, rzeźbiarze i takie tam; Jestem tu jedynym pisarzem, którego znam. Hamtramck to bardzo mała dzielnica, zaledwie kilka przecznic w obrębie Detroit. Kręciłem się po całym kraju, ale Detroit jest domem. Chyba że kiedyś zdecyduję się wyjechać z kraju, do czego mnie kusiło. Spotkałem Enzokuhle [ wyd. To ja ] nieco ponad rok temu. Nie miał jeszcze Pixelated Shroud [ wyd. Pixelated Shroud powstał 23.10.22 ] i wspólnie pracowaliśmy nad scenariuszem. Kiedy zaczął Całun, zapytał mnie, czy dałabym mu kawałek, bo chciał zwrócić na siebie uwagę, ale też spodobały mu się moje dotychczasowe prace. Więc dałem mu starą powieść, którą napisałem [ wyd. st1mulus z3r0 ] — coś, nad czym bardzo ciężko pracowałem dawno temu, ale straciłem zainteresowanie i nie miałem już ochoty poprawiać. Pierwsze ⅔ są całkiem dobre; Myślę jednak, że kończy się to źle – niechlujnie. Ale nie chciałem, żeby używał mojego nazwiska, a on nie chciał podawać go pod pseudonimem. Minęło trochę czasu i bardzo spodobało mi się to, co robił Enzo, więc ustąpiłem, powiedziałem mu, żeby po prostu poszedł naprzód i opublikował to online pod moim rządowym nazwiskiem. Jestem bardzo aktywny w Pixelated Shroud— Jestem tam kimś w rodzaju nienazwanego współredaktora/doradcy — ale większość mojej pracy dotyczy Czułych Wilków, chociaż Wilki w pewnym sensie zaraziły Całun ze względu na bliskość do mnie. Jesteśmy na etapie przedprodukcji bardzo ostrego horroru z artystycznym pornografią, który planujemy nakręcić lokalnie w mieście. Mam kilka powieści w przygotowaniu, mnóstwo opowiadań i książkę dla dzieci, nad którą współpracuję z moją dziewczyną/ilustratorką Katie Elizabeth Crawford.

ck5: Jutro Święto Dziękczynienia. Jakieś plany?

Wola: Praca i seks. To wszystko co wiem. Pozostać przy życiu. Zwykły.

ck5: Ostatnie słowa?

Will: Jestem królem wilków.

ck5: (śmiech) OK.

kryptokopacz5

cryptkicker5 jest graczem/pisarzem z Teksasu, który zajmuje się literacką fikcją eksperymentalną obejmującą gry i gry.