Sprawiedliwość, Miłosierdzie, Pokora
Przed nami Święto Dziękczynienia i Adwent. Święto Dziękczynienia daje możliwość spojrzenia na przeszłość i teraźniejszość z wdzięcznością za dobro w naszym życiu. Adwent prowadzi nas do nowego roku, życia pod nowym przymierzem z Bogiem i do przyjścia Pana w chwale.

Powinniśmy być wdzięcznym narodem. Nawet gdy okoliczności są trudne, Bóg widzi. Hagar została eksmitowana wraz z synem, wysłana na śmierć. Pan ją zobaczył i zapewnił zbawienie. Estera została porwana ze swojego domu i wysłana do obcego pałacu z burzliwym królem. Pan ją zobaczył i pokazał jej, że użyje jej traumy, aby ocalić naród hebrajski. Samarytanka była wyrzutkiem, ale Jezus ją widział . To właśnie jej, najpokorniejszej z kobiet w swoim upokorzeniu, Jezus objawił się jako Mesjasz. List do Hebrajczyków 11 opisuje życie wielu ludzi, którzy przetrwali najtrudniejsze okoliczności, ale zawsze byli widziani przez Boga, który był z nimi w ich wierze — nawet jeśli nigdy nie widzieli wypełnienia się Bożej obietnicy.
My możemy tego nie widzieć, ale Bóg tak. On jest wierny; możemy z ufnością wierzyć, że On nas widzi.
Jak zatem powinniśmy żyć? W jaki sposób okazujemy wdzięczność, kiedy oczekujemy obiecanego przyjścia Pana w chwale? Powiedział nam, co jest dobre i czego od nas wymaga: czyńcie sprawiedliwość, miłujcie miłosierdzie i pokornie chodźcie.
Wdzięczność działa na rzecz sprawiedliwości, zwłaszcza dla biednych, samotnych i odrzuconych. Hagar, Estera i Samarytanka nie mogły wymierzyć sobie żadnej sprawiedliwości, ale Bóg zapewnił im doskonałą sprawiedliwość. Jako wierzące mamy o wiele więcej wolnej woli niż kobiety z historii. Możemy korzystać z naszych zasobów dla tych, którzy nie mają dostępu. Możemy zaspokoić potrzeby fizyczne. Możemy wstawiać się za potrzebami duchowymi. I możemy towarzyszyć życzliwości dla potrzeb emocjonalnych. Występowanie na rzecz sprawiedliwości w imię Ojca jest wyrazem wdzięczności.
Ze sprawiedliwością łączy się serce miłosierdzia, które jest wiernie posłuszne w kochaniu Boga i kochaniu ludzi. Najmniej sympatyczna osoba, jaką znamy, jest kochana przez Boga. To wystarczający powód, aby przekraczać nasze bariery i okazywać miłosierdzie ludziom wokół nas. Nie znamy historii, które przyczyniły się do ich „niekochania”. Miłosierdzie, a nie osądzanie, jest tym, czego Bóg wymaga. Nieosądzanie z miłosierdzia przypomina nam, że Boże miłosierdzie interweniowało w naszym imieniu na krzyżu. Wdzięczność napędza miłosierdzie.
Ani prawdziwa sprawiedliwość, ani autentyczne miłosierdzie nie wynikają z pychy. Kiedy rozpoznajemy ogrom Bożej łaski wobec nas, jesteśmy upokorzeni. W naszej pokorze patrzymy na Jezusa, a nie na naszą własną wartość. Pokorne chodzenie oznacza poddanie się Panu w posłuszeństwie, tak jak uczyniły to Hagar, Estera i Samarytanka. Pomimo katastrofalnych okoliczności lud z Listu do Hebrajczyków 11 pozostał pokornie wierny. Nie musimy czynić mniej, wyrażając dzisiaj naszą wdzięczność Ojcu i do powrotu Jezusa.