Tesla może mieć trudności, ale amerykański przemysł pojazdów elektrycznych faktycznie odnotował w tym roku solidny wzrost

Od zwolnień w Tesli , Rivian i innych po duże obniżki cen Forda F-150 Lightning i Mustanga Mach-E , wyprzedawanie floty pojazdów elektrycznych przez Hertz , spadek dostaw Tesli , a nawet Volkswagen opóźniający premierę ID7 w USA. łatwo odnieść wrażenie, że branża EV umiera. Jak jednak twierdzi Bloomberg , znacznie bardziej prawdopodobne jest, że zamiast tego będziemy patrzeć na „młodą branżę u progu kolejnego zrywu wzrostu”. Zwłaszcza jeśli usuniesz Teslę ze zdjęcia.
powiązana zawartość
Spójrzmy na przykład, jak sprzedaż z pierwszego kwartału 2024 r. porównuje się z tym samym okresem ubiegłego roku. Tak, Tesla i GM cofnęły się o krok, ale sprzedaż pojazdów elektrycznych Hyundaia wzrosła o 56 procent. Większość firm zabiłaby za taki rozwój w jakimkolwiek segmencie, a jednak w porównaniu z wieloma innymi największymi markami w branży pojazdów elektrycznych nie jest to nawet aż tak imponujące. Rivian wzrósł o 59 procent, Mercedes o 67 procent, a Ford o 86 procent. Sprzedaż pojazdów elektrycznych Toyoty również wzrosła o 86 procent.
powiązana zawartość
- Wyłączony
- język angielski
Częścią problemu Tesli, która w pierwszym kwartale spadła o 13 procent, i General Motors, która spadła o jeszcze bardziej drastyczne 21 procent, jest brak nowych produktów. Cybertruck wzbudził duże zainteresowanie, ale nie jest to produkt głównego nurtu, na który wiele osób może sobie pozwolić, a zarówno Model 3, jak i Model Y są już dość stare, nawet jeśli Model 3 został niedawno odświeżony. Z drugiej strony GM wyeliminował stosunkowo niedrogiego Bolta, zanim jego następca był gotowy do użytku, a premiera Blazera EV była po prostu katastrofą.
Nie jesteśmy do końca pewni, jak pomóc Tesli, ponieważ zarząd nie wykazał żadnego zainteresowania wyrzuceniem dyrektora generalnego Elona Muska do krawężnika, ale jeśli chodzi o GM, wydaje się, że problemy, którymi się obecnie zajmuje, mają raczej czkawkę niż znak, że firma nie może skutecznie sprzedawać pojazdów elektrycznych. W nadchodzącym roku planuje znacznie zwiększyć liczbę oferowanych pojazdów elektrycznych i nadal stawia na pojazdy elektryczne duże nadzieje, mimo że niektóre inne marki się wycofują .
„Nadal obserwujemy wzrost popytu, choć nie w tym samym tempie w przypadku każdej marki” – powiedziała Bloombergowi, Stephanie Valdez-Streaty, szefowa ds. analiz branżowych w Cox Automotive. „W tej chwili Tesla nie ma nowych modeli, Ford nie ma zbyt wielu w przygotowaniu. Ale Hyundai, BMW, Kia, Cadillac naprawdę posuwają igłę do przodu”.
Jeśli wierzyć dyrektor generalnej GM, Mary Barra, problemy, które nękają najnowszą platformę pojazdów elektrycznych producenta samochodów, którą nazywa Ultium, zostały rozwiązane i firma spodziewa się wyprodukować od 200 000 do 300 000 pojazdów elektrycznych w 2024 r. Niedawne wystąpienie na temat amerykańskiej branży pojazdów elektrycznych , Barra powiedziała reporterom: „Myślę, że było to przereklamowane, a teraz prawdopodobnie jest przereklamowane. Prawda leży gdzieś po środku.” Międzynarodowa Agencja Energetyczna również jest optymistą, sugerując, że sprzedaż pojazdów elektrycznych w 2025 r. wzrośnie ponad dwukrotnie w porównaniu z 2023 r., wzrastając z 1,1 mln do 2,5 mln w przyszłym roku.
Mimo to Tesla jest obecnie jedynym producentem samochodów produkującym pojazdy elektryczne na dowolną skalę. W pierwszym kwartale najlepiej sprzedającymi się modelami spoza Tesli były Ford Mustang Mach-E, Rivian R1s i Ford F-150 Lightning, których sprzedaż wyniosła odpowiednio około 9600, 8000 i 7700 sztuk. Tymczasem w tym samym okresie Tesla sprzedała niecałe 97 000 Modeli Y. Biorąc pod uwagę, że jedna firma ma tak ogromny udział w obecnym rynku pojazdów elektrycznych, jest niemal pewne, że sukcesy innych producentów samochodów obniżą sprzedaż Tesli.
Trudno też oddzielić ostatnie zmagania Tesli od problemów, z którymi boryka się jej dyrektor generalny w innych firmach, publicznie i które na siebie ściąga. Tak więc, podczas gdy inni dyrektorzy mogą postrzegać problemy Tesli jako znak, że powinni wycofać się o krok od pojazdów elektrycznych, jeden z analityków Bloomberg EV, Corey Cantor, twierdzi, że byłoby to błędem, mówiąc: „Producenci samochodów prawdopodobnie jak zwykle za bardzo panikują, ale nie ma to trochę problem Tesli. Jeśli chcą zacząć zdobywać udziały w rynku lub nawet po prostu osiągać wysokie wyniki, muszą zacząć produkować pojazdy elektryczne na masową skalę”.
To powiedziawszy, Bloomberg nadal wierzy, że rynek pojazdów elektrycznych wzrośnie w tym roku o kolejne 20 procent, co, jak podkreśla, jest znacznie mniej niż 46-procentowy wzrost, jaki odnotowaliśmy w zeszłym roku. A jednak, jeśli ten „niski” wzrost będzie się utrzymywał, za około dziesięć lat zasadniczo cała sprzedaż nowych samochodów będzie dotyczyć pojazdów elektrycznych. Czas pokaże, czy tak się stanie, ale jak powiedzieliśmy wcześniej, zdecydowanie nie przewidujemy scenariusza pełnego zagłady i mroku. Tak naprawdę istnieje wiele powodów do optymizmu, jeśli chodzi o rozwój pojazdów elektrycznych w USA w ciągu najbliższych kilku lat.

