Verne firmy Rimac to dwumiejscowy robotaxi z przesuwanymi drzwiami, bez kierownicy i niesamowitym okrągłym szyberdachem

Niecały tydzień po prezentacji przez Bugatti nowego Tourbillona z napędem hybrydowym V16 dyrektor generalny Mate Rimac przedstawia kolejny nowy samochód innej swojej nowo powstałej firmy, tym razem z zupełnie przeciwnego końca spektrum. Oto Verne, w pełni autonomiczna robotaxi prowadzona przez byłych pracowników Rimac, która ma rozpocząć służbę w 2026 roku. Nazwana na cześć Julesa Verne’a, słynnego autora, o którym Rimac mówi, że „wyobrażał sobie potencjał ludzkości poprzez niesamowite podróże”, Verne ma ujmujący design i inżynieria, która to wspiera.
Sugerowane czytanie
Sugerowane czytanie
- Wyłączony
- język angielski
Mate Rimac był współzałożycielem Verne wraz z dwoma „najbliższymi kolegami” z Rimac: Marko Pejković, wcześniej dyrektor ds. strategii Rimac, jest dyrektorem generalnym Verne; oraz Adriano Mudri, poprzednio dyrektor ds. projektowania w firmie Rimac, jest dyrektorem ds. projektowania w firmie Verne. Samochód zaprezentowano w nowym kampusie Rimac na obrzeżach Zagrzebia w Chorwacji, gdzie miały miejsce prace rozwojowe.
powiązana zawartość
powiązana zawartość

Robotxi Verne porusza się na specjalnie skonstruowanym podwoziu i zostało opracowane we współpracy z autonomiczną firmą Mobileye przy użyciu platformy systemów autonomicznych Mobileye Drive składającej się z kamer, lidarów i czujników radarowych. Verne twierdzi, że platformę Mobileye zaprojektowano z myślą o różnorodnych lokalizacjach, typach dróg, warunkach pogodowych, a nawet lokalnych stylach jazdy. Verne przeznaczony jest głównie do gęstszych środowisk miejskich, ale poradzi sobie z większymi zadaniami.
W przeciwieństwie do innych przyszłościowych pojazdów autonomicznych, które wyglądają bardziej dystopijnie niż utopijnie, Verne jest wręcz uroczy i ma kształt, którego tak naprawdę nie widzieliśmy wcześniej. (Wygląda też znacznie lepiej niż Jaguar I-Paces firmy Waymo .) Verne to dwudrzwiowy samochód kompaktowy z przodem w kształcie klina, jakby przód Lamborghini był przeszczepiony na futurystyczne Renault Twingo. Wszystkie autonomiczne czujniki są dobrze zintegrowane i wyraźnie widoczne w projekcie, a twarz wygląda jak jeden wielki, promienny uśmiech. Mudri twierdzi, że firma usunęła elementy pojazdów napędzanych przez człowieka, takie jak lusterka boczne i wycieraczki przedniej szyby, co poprawiło aerodynamikę i ułatwiło czyszczenie samochodu.

Ogromne przesuwane drzwi po obu stronach otwierają się, ukazując w pełni dwumiejscową kabinę; Wybrano drzwi przesuwne, ponieważ nie utrudniają ruchu i znacznie ułatwiają wsiadanie i wysiadanie. Mudri twierdzi, że 90 procent przejazdów obsługuje tylko jedna lub dwie osoby, dlatego stworzenie dwumiejscowego samochodu pozwoliło projektantom i inżynierom zmaksymalizować ilość przestrzeni wewnętrznej. W rzeczywistości firma twierdzi, że Verne ma więcej przestrzeni wewnętrznej niż Rolls-Royce, a „bardzo duże” siedzenia mają pięć różnych trybów, w tym jeden z dużą ilością odchylanego oparcia i rozkładanymi podnóżkami. Ma bagażnik w wersji hatchback, który jest wystarczająco duży, aby pomieścić bagaż lub duży przewóz artykułów spożywczych.
Nie ma kierownicy ani pedałów, a „deskę rozdzielczą” stanowi głównie półka, na której znajduje się zakrzywiony 43-calowy wyświetlacz. (Sama półka ma całkiem fajny wygląd, z akcentami w kolorze różowego złota i kształtnymi osłonami głośników.) Stała konsola środkowa między siedzeniami ma touchpad do sterowania systemem informacyjno-rozrywkowym, portami USB-C i ładowarkami bezprzewodowymi, uchwytami na kubki i większą przestrzenią do przechowywania. Na konsoli znajduje się także to, co firma nazywa Median, fizyczny przełącznik używany do rozpoczynania i zatrzymywania jazdy, mający dać użytkownikom „poczucie kontroli” nad pojazdem, a także przyciski do otwierania i zamykania drzwi.

Zdecydowanie najlepszą częścią wnętrza jest okrągły dach otwierany w kształcie „aureoli”, który Verne opisuje jako „niepodobny do niczego dotąd, portal do nowych podróży i umożliwiający nowe widoki na miasta”. I dam im to, wygląda niesamowicie – właściwie widok z Verne w ogóle wydaje się świetny.
Korzystając z aplikacji na telefonie lub wyświetlaczy w samochodzie, użytkownicy będą mogli dostosować swoje przejazdy do własnych upodobań, jeszcze zanim samochód dotrze na miejsce. Można zmieniać temperaturę i siłę klimatyzacji, zapach w samochodzie i przyciemnienie szyb, a samochód oferuje wiele aplikacji do gier i strumieniowego przesyłania multimediów. Oświetlenie otoczenia oferuje różne kolory, poziomy jasności i animacje, a niektóre z gotowych schematów inspirowane są książkami Juliusza Verne’a. Ma także 17-głośnikowy system dźwiękowy.

Przejażdżki będą wywoływane za pośrednictwem aplikacji Verne, która pokaże Ci lokalizację samochodu w czasie rzeczywistym i przewidywany czas dotarcia. (Verne twierdzi również, że klienci mogą być „spokojni”, że ich przejazdy nie zostaną odwołane). Na tylnych słupkach samochodu widnieje numer seryjny, a użytkownik ma klawiaturę numeryczną, na której można wpisać kody, dzięki czemu nikt przez przypadek nie wsiądzie do niewłaściwego samochodu.
W każdym mieście, w którym działa firma, powstanie główny węzeł „Statek-Mother”, w którym samochody będą codziennie ładowane, czyszczone i sprawdzane. Pierwszy z nich pojawi się w Zagrzebiu w 2026 r. Verne twierdzi, że Wielka Brytania, Niemcy i Bliski Wschód będzie następny, a firma podpisała umowy z 11 miastami i prowadzi negocjacje z ponad 30 na całym świecie. Verne będzie produkowane w nowym zakładzie w Zagrzebiu, który umożliwi produkcję „na dużą skalę” do spożycia na całym świecie. Tymczasem Tesla nie ujawniła jeszcze niczego na temat swojego rzekomego robotaxi , a Musk od jakiegoś czasu milczy w tej sprawie.






