Zacząłem dojrzewać mając dziewięć lat. Czy to znaczy, że skończy się wcześniej?
Odpowiedzi
Prawie gwarantowane. Ale dojrzewanie jest inne dla każdego. Prawdziwe dziecko - 8 miesięcy, miało swój pierwszy cykl menstruacyjny, Podczas gdy facet nie osiągnął dojrzałości aż do college'u. Dojrzewanie to nieoczekiwana bestia, która próbuje zniszczyć twoje życie towarzyskie.
Jak ciężarówka Mack jadąca z pełną mocą, z górki, bez hamulców.
Kiedy skończyłam jedenaście lat, byłam szczupłą dziewczynką, która wciąż nosiła ubranka dla małych dziewczynek i która właśnie kupiła sobie swój pierwszy biustonosz sportowy.
Niedługo po moich dwunastych urodzinach mama musiała zabrać mnie na zakupy po damskie spodnie w rozmiarze 10 i biustonosze dla dorosłych, w rozmiarze B.
Moje biodra były pokryte czerwonymi, bolesnymi rozstępami, szkodami wyrządzonymi przez całkowicie irracjonalną decyzję mojego ciała, aby przejść od prostego biodra, chudego dzieciństwa do pełnoprawnej kobiecości w mniej niż rok. Chłopcy z mojej klasy siódmej otwarcie wyzywali się nawzajem, aby dotykali moich piersi na korytarzu - w końcu żadna z innych dziewczyn w naszej klasie nie miała takich gazonga. Dali mi również nowy przydomek: „Sutki”. (Nigdy wcześniej nie mówiłam o tym haniebnym przezwisku. Ale wstyd jest ich, nie mój. Nie mogłam się powstrzymać. Moje ciało było w szalonej podróży, a moja psychika była tylko jeńcem tej podróży.) Dorośli mężczyźni oceniali moje ciało, mówili lubieżne i nieodpowiednie rzeczy, sprawiając, że czułam się bardzo niekomfortowo w swojej skórze.
Nienawidziłam swojego ciała i tego, co się z nim stało. Pewnego dnia moja matka wróciła do domu z bluzką, którą dla mnie kupiła – dopasowaną, czarną bluzką z długim rękawem i okrągłym dekoltem – i poprosiła mnie, żebym ją przymierzyła. Posłusznie włożyłam koszulkę i stanęłam przed lustrem, a moja matka była obok mnie. Spojrzała na moje odbicie, zauważyła wyraz mojej twarzy i powiedziała, z tym dziwnym rodzajem ESP, który często mają matki: „sprawia, że wyglądasz jak kobieta i jest bardzo pochlebna, ale jeśli nie czujesz się w niej komfortowo, nie musisz jej nosić. Mogę ją zwrócić. Wszystko w porządku”.
Niechciana uwaga była do bani, dojrzewanie było do bani i za każdym razem, gdy patrzyłam w lustro, marzyłam o tym, żeby móc nacisnąć przycisk cofania filmu i znów móc być tą chudą dziewczynką w koszulkach dla małych dziewczynek i odziedziczonych po starszym bracie dżinsach, tą małą dziewczynką, na którą dorośli mężczyźni i nastoletni chłopcy w ogóle nie zwracali uwagi.
Och, gdyby tylko!