Zawstydzanie ciałem jest rasistowskie i wszyscy jesteśmy ofiarami
„Dużo jadłeś w Australii? Trochę utyłeś i naprawdę powinieneś wrócić na siłownię” było dalekie od mojego pomysłu na small talk.
W moim ulubionym salonie fryzjerskim w Hongkongu moja fryzjerka – z którą widuję się tylko raz na kilka miesięcy – wygłosiła ten konkretny komentarz. Zaskoczony i zbity z tropu, czułem się bardzo nieswojo. Chciałem tylko wykopać dół i zakopać się, żeby uniknąć jego i rozmowy.
Nie wiem, co było bardziej problematyczne w tym momencie: rzeczy wychodziły z jego ust, czy pomysł, że uważał, że takie uwagi są w porządku.
Kiedy zwierzyłem się moim innym azjatyckim przyjaciołom, doszedłem do wniosku, że to, czego doświadczyłem, to tylko wierzchołek góry lodowej „wstydliwego tłuszczu”. Każdy miał spotkanie lub coś więcej — czym mógł się podzielić, niezależnie od płci.
Koleżanka została wyśmiana i powiedziano jej, żeby nie nosiła podkoszulka, ponieważ ma szerokie, „męskie” ramiona. Innej powiedziano, aby częściej chodziła na siłownię, aby uzyskać formę, ale nie trenowała „za dużo”, bo inaczej wyglądałaby na zbyt muskularną.
I oczywiście ten, z którym prawie każdy Azjata może się utożsamić: sprzeczny komentarz „wyglądasz na bardziej pulchnego”, po którym następuje „jedz więcej, jesz za mało”. Brzmi znajomo?
Fat shaming to nie tylko komentarz.
Fat shaming to koncepcja osądzania i nękania osoby o dużych rozmiarach w związku z jej wyglądem ciała lub nawykami żywieniowymi, aby poczuła się zawstydzona. Taki pomysł jest często uzasadniony jako sposób na zachęcenie ludzi do spożywania mniejszej ilości jedzenia, większej aktywności fizycznej i pozbycia się tkanki tłuszczowej.
Osoby, które zawstydzają innych, to w większości osoby szczupłe i nigdy nie borykające się z problemami z wagą. Mogą wierzyć, że zawstydzanie tłuszczem motywuje osoby z nadwagą do zdrowszego trybu życia. To powiedziawszy, badania naukowe dowiodły, że takie zachowanie jest nie tylko nieskuteczne w łagodzeniu problemu z nadwagą, ale także szkodliwe zarówno dla ich zdrowia fizycznego, jak i psychicznego.
W badaniu przeprowadzonym przez amerykańskich psychologów społecznych ujawniono, że informacje piętnujące wagę doprowadziły kobiety z nadwagą, ale nie kobiety z nadwagą, do spożywania większej ilości kalorii i poczucia większej utraty kontroli nad sposobem, w jaki jedzą.
Inne badanie wykazało, że spośród 6157 uczestników, ci z nadwagą – ale nie otyli – i doświadczeni bigoterii w stosunku do wagi, byli 2,5 razy bardziej narażeni na otyłość w ciągu następnych kilku lat.
Takie dowody obserwacyjne potwierdzają, że zawstydzanie tłuszczem nie pomaga ludziom z nadwagą stać się zdrowymi. Zamiast tego stwarza dla nich większy stres i prowadzi do spożywania większej ilości kalorii, a ostatecznie do zwiększenia masy ciała.
Co więcej, zawstydzanie tłuszczem wiąże się również z drastycznym ryzykiem zaburzeń odżywiania i obniżoną samooceną. Według Elise Mandl , australijskiej akredytowanej praktykującej dietetyki, osoby z zespołem napadowego objadania się (BED) często mają bardzo negatywny obraz własnego ciała. Ponieważ zawstydzanie tłuszczem często wywołuje poczucie wstydu i niepewności u osób z nadwagą, powoduje więcej niezadowolenia z ciała, diety i przejadania się, które przyczyniają się do rozwoju tego zaburzenia.
Krótko mówiąc, zawstydzanie tłuszczem naraża osoby z nadwagą na znacznie większe ryzyko otyłości, obniżenia poczucia własnej wartości i poważnych problemów psychologicznych.
Piętno wagi to nie tylko problem z obrazem ciała; jest również głęboko zakorzeniony w rasizmie .
Historycznie w całej zachodniej kulturze szczupłość nie była tak powszechnie idealizowana, jak ma to miejsce obecnie. Jeśli cofniemy się do europejskiej epoki paleolitu (znanej również jako stara epoka kamienia łupanego w Europie) i spojrzymy na te prehistoryczne statuetki kobiet, a nawet zmysłowe postacie na obrazach z różnych krajów europejskich w XVII i XVIII wieku, idealne ciało dla kobiet wyglądało bardzo różni się od tego, co postrzegaliśmy jako „idealne ciało” w dzisiejszych czasach.

To powiedziawszy, w XVIII wieku, wraz z rozwojem handlu niewolnikami, zaczęło się to zmieniać. Otłuszczenie stało się zasobem do kategoryzacji rasowej. Filozofowie francuscy, tacy jak George Cuvier i JJ Virey, zilustrowali bezpośredni związek między obżarstwo, głupotą i cechami Afrykanów, których bezczynność była spowodowana ciepłym klimatem.
Gdy XIX wiek przyniósł imperium amerykańskie, europejscy i amerykańscy pisarze zaczęli nie tylko przedstawiać Afrykanów i Azjatów jako „grubych”, ale także podkreślać, że czczą i celebrują otyłość. W międzyczasie w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej zaczął pojawiać się „dama od grawerowania stali” — wyidealizowany wizerunek kobiety o szczupłej, gorsetowej talii i twarzy w kształcie serca, z małymi ustami oraz drobnymi, delikatnymi dłońmi i stopami.
Według Sabriny Strings, autorki wielokrotnie nagradzanej książki Fearing the Black Body: The Racial Origins of Fat Phobia , w XX wieku eugenika rasowa — przekonanie, że tak zwane pożądane cechy można wyhodować w europejskich zstępująca populacja — zawładnęła dyskursem naukowym i polityką publiczną.

Pojawił się ideał aryjczyka — blada cera, blond włosy i niebieskie oczy. Osoby kolorowe były uważane za genetycznie gorsze i kojarzone ze słabością, lenistwem i tchórzostwem jako sposób dla białych, zamożnych elit na odróżnienie się i segregację od zubożałych i nie-białych. Nawet wtedy, gdy Afrykanie wcale nie mieli nadwagi, niektórzy Europejczycy i Amerykanie nadal kojarzyli ich z otyłością.
Takie uprzedzenia zaszczepiły wyśmiewanie się z tłuszczu jako przejawu Inności rasowej, niższości intelektualnej i upodlenia moralnego; i doprowadziła do dzisiejszej paniki moralnej wobec otyłości — rzekomej „epidemii otyłości”, która problematyzuje i uwewnętrznia ciała czarnych kobiet jako zbyt zmysłowe i krągłe.
Zrozumienie, w jaki sposób pojawiła się fatfobia i zawstydzanie ciałem w związku z utrwaleniem się bieli, pozwala nam zrozumieć, jak nasza współczesna obsesja na punkcie szczupłości i dyskryminacji otyłości jest głęboko zakorzeniona w rasizmie. Wraz z rozwojem szczupłości, biel ma większy dostęp do kapitału społecznego, politycznego i kulturowego.
Chociaż wielu uważa, że dyskryminacja ze względu na rozmiary ciała jest stosunkowo nowym wynalazkiem, można ją niewątpliwie wywodzić z anty-Czarności, a wszyscy jesteśmy ofiarami takiego zjawiska.
Dziękuję za przeczytanie! Jeśli podoba Ci się ten artykuł, poklaskuj go i nie zapomnij kliknąć przycisku „ Obserwuj ”, aby uzyskać więcej treści poetyckich, feministycznych i kulturalnych !
Jeśli chcesz mnie wesprzeć, możesz też postawić mi kawę tutaj !
Połączmy się na LinkedIn i Instagramie !
Beth (ona/jej) jest queerową pisarką, poetką i absolwentką anglistyki ze specjalizacją literaturoznawstwo i kulturoznawstwo. Jest zwolenniczką sprawiedliwości środowiskowej, feminizmu i równości; i znawca życia.